Dlaczego faceci zawsze mowia JESTEM JAKI JESTEM?

gość dziś No właśnie. Jest to całkowicie akceptowalna i rozsądna decyzja :)

Po pierwsze jeśli przynosilbym pieniądze "do domu" to defacto stawalbym się golodupcem a tylko "dom" by się b ogacil. Ja wiem ze kobiety Noe lubią golodupcow ale jesli chce mojej kasy to a) musi zasłużyć b) robić co J uważam za słuszne. Wtedy dostanie kasę. Ale najpierw trzeba zasłużyć. no cóż, wiele kobiet powie ci ze na seks trzeba sobie zasłuzyc, samo to ze ma się uja nie wystarczy

Ale ja już wiem ze chcą i mam na to dowody. I to kilka ;)

14:27 nie. Poprostu moja zona uwaza mnie za bardzo madrego czlowieka (kazda z was marzy o inteligentnym facecie) i wie ze jak ja cos uwazam tzn ze to najlepsze rozwiązanie. no to dwie wersje do wyboru, albo masz głupia babę, która lubi jak nowy tatusiek ogarnią jej zycie, albo jest tak madra, że tanim kosztem udajać ze jej imponujesz zasługuje sobie na tę twoja kasę, albo po prostu sprytnie składa na twoj***arki odpowiedzialność za wszystko, zeby w razie wpadki móc powiedzieć- ale to ty decydowałeś.

Ale ja już wiem ze chcą i mam na to dowody. I to kilka no to współczuję, ze nie spotykasz nikogo lepszego. I co najgorsze to nie wiesz, ze bycie z takimi kobietami też ci szkodzi

14:37 chyba to ostatnie. Ale i mi i jej to odpowiada.

14:38 nasz związek działa jak sprawnie naoliwiona maszyna pod każdym względem. Zarówno materialnym, uczuciowym, erotycznym jak i jeśli chodzi o potomstwo.

14:38 nasz związek działa jak sprawnie naoliwiona maszyna pod każdym względem. Zarówno materialnym, uczuciowym, erotycznym jak i jeśli chodzi o potomstwo. no to w sumie dobrze, że wziąłeś sobie ułomna zyciowo. Łatwo jej zaimponowac :)

Cóż. Jestem jaki jestem.

Faceci moga sobie mowic,a kobieta moze tez powiedziec JESTEM JAKA JESTEM i tyle.

Faceci moga sobie mowic,a kobieta moze tez powiedziec JESTEM JAKA JESTEM i tyle. i w tym momencie kazdy facet dostaje ataku histerii, że jak to taka samolubna, jak to myslisz tylko o sobie, bo tobie nie zalezy , egoistyczna zimna sucz itp itd

U kobiet to nie działa. Wersja dla kobiet brzmi JESTEM JAKA JESTEM I PRZEZ TO BEDE SAMA DO KOŃCA ŻYCIA buuuu.

Wole byc sama niz z byle duppkiem.

Mezczyzni nie sa jak kobiety czy chorogiewki. Mezczyzna albo jest porzadny albo nie. Dlatego nigdy nie uwierzymy w bzduryktore kobiety gadaja jako to byl fajny a potem nagle ja bije

Taki tekst powie tylko skrajny egocentryk, który nie umie i nie chce wspólpracować, wspóldzialać- w związku, małzenstwie, w rodzinie, w grupie, w pracy. To jest jego tarcza ochronna i szyld- nic więcej z siebie nie wykrzesam, nic nie będę zmieniał, niczego nowego się nie nauczę ani nie spróbuję, nie chcę współpracować, iść na kompromis, nie interesuje mnie czyjeś zdanie, pogląd, rada, podpowiedź. Z założenia ograniczony, bo się nie rozwija, samotny wilk, na pozór czarujący, na dluźsza metę uparty jak osioł i samolubny. Nie uznający autorytetów, nie dopuszczający do siebie faktu, że może się mylić w jakiejś sprawie. W głębi duszy zakompleksiony i niepewny, dlatego trzymający utartych szlaków myślowych, przyzwyczajeń i niereformowalnych nawyków. Na pocieszenie- tylko CZĘŚĆ facetòw tak mówi:)

dziś faceci to "życiowe flejtuchy". Wolę być sama niż męczyć się z takim "idąc przez życie".

Bo albo bierzesz albo wypi#@%, żadnego zmieniania się pod wyobrażenia siksy nie będzie.

gość dziś x kabum Twoje życzenie się spełniło :D

Dziwi mnie tylko, że tacy faceci mówią ten tekst z miną skrzywdzonego psiaka:) To już jest manipulacja i tandetna zagrywka. Jestem leniem, chamem, niedomytym niechlujem, zakutym trepem, ale nic z tym nie zrobię- dla siebie, bo...jestem jaki jestem:) Jakby posiadanie męskiego przyrodzenia WYSTARCZAŁO za wszystkie wady i przywary. Niestety, to dla wielu kobiet nie wystarcza. Inni mężczyźni rozwijają się, duchowo i intelektualnie, i nie muszą stosowac tego typu źałosnych tekstów na wytlumaczenie swojej abnegacji.

Kobiety też tak piszą. Ma to drugie dno - czytaj to w następujący sposób: jestem leniwą i mało kreatywną osobą, nie chce mi się wysilać, rzadko myślę :P

"inni mężczyźni rozwijają się, duchowo i intelektualnie, i nie muszą stosowac tego typu źałosnych tekstów na wytlumaczenie swojej abnegacji." x Ja rozwijam się intelektualnie i duchowo, ale wolę jednak pozostać w stanie wolnym jak ptak.

ale zaraz zaraz - temat był o wpisie" jestem jaki jestem" i nic poza tym we wpisie na profilu randkowym, czyli w miejscu, gdzie osoby mają się poznac. Zdanie ''jestem jaki jestem'' nie mówi nic komus, kto danej osoby nie zna, bo po raz pierwszy zagląda na jego ( jej ) profil. W tym momencie więc, wpis taki charakteryzuje dupka, który ma wszystko w nosie a profil załoiżył, aby posmiac się, jakei do wg niego nieatrakcyjne panie sa nim, wielkim macho i samcem, zainteresowane. jak dla mnie, na tego typu wpisy kompletnie nie reaguje, a ich włascicieli blokuję z miejsca.

17.11. Cieszy mnie to bardzo. Twój stan (cywilny,uczuciowy) to Twoja sprawa. Nawet ptak ma swoje "obowiązki", i swój cykl natury:):)

A wy kobiety to chciałybyście pewnie usłyszeć... "Jestem taki jak sobie zażyczysz kochanie" :P Człowiek jest taki jaki jest i to jest fakt, a jeśli nie akceptujesz kogoś w pełni, to chyba jasne że nie powinnaś z kimś takim wchodzić w związek. Wątpię abyście drogie Panie chciały mieć faceta który będzie mówił wam jak wy macie się zachowywać, w co ubierać i jak żyć.

Głupie baby same się wpedzily w ciągły pęd niby to kiedy samodoskonalenie ze czasem podrapac się po tyłku nie mają czasu się ppdrapac i próbują to samo zrobić z nami. Te ich wszystkie rozwoje duchowe, intelektualne, pilatesy, srasesy. Prawda jest taka ze jak jesteś gruba to Ci pilatesy nie pomoże i tyle. Co z tego ze się rozwinies intelektualnie jak i tak będziesz zapierdzielala od rana do wieczora na swojego szefa. Co Ci z tego ciągłego rozwoju duchowego aniołem się Noe staniesz. W ogromnej wiekszoscu przypadkow z tego calego waszego rozwonu wynika wielkie zero. Zero. Same się zaj***ecie i jeszcze nas chcecie z***bac. Trzeba wiedzieć co jest w życiu ważne i pogodzić się z tym ze we wszystkim najlepsza Noe będziesz i dlaczego to faceci mają w życiu lepiej. Bo są jacy są i jak się nie podoba to nikt na siłę nie trzyma

Mogę napisać tylko z własnej perspektywy. Nie zmieniam swojego męzczyzny od kilkunastu lat, bo SAM się zmienia. Akceptuję go w pelni, jego zalety i wady, których jest swiadom, i nad nimi pracuje. Tak, jak ja nad swoimi. Ta wspólna baza, to milosc, szacunek i zaufanie. O kulturze osobistej, lub nie daj Boze, higienie, chyba nie ma co tutaj pisac, bo to standard.

Mogę napisać tylko z własnej perspektywy. Nie zmieniam swojego męzczyzny od kilkunastu lat, bo SAM się zmienia. Akceptuję go w pelni, jego zalety i wady, których jest swiadom, i nad nimi pracuje. Tak, jak ja nad swoimi. Nasza wspólna baza, to milosc, szacunek i zaufanie. O kulturze osobistej, lub nie daj Boze, higienie, chyba nie ma co tutaj pisac, bo to standard.

Pilatesy srasety - nic dodać nic ująć ;)

Na portalach - faktycznie, często spotykałam się z takim opisem facetów. Natomiast w życiu rzeczywistym, raczej nie spotkałam się z czymś takim, ale może miałam szczęście. Na portalach tak piszą, bo pewnie po prostu nie chce im się pisać niczego więcej, napiszą jedno zdanie i z głowy rejestracja. A później okazuje się, że takim facetem nikt się nie zainteresuje, bo tak naprawdę nic nie wiemy na jego temat. Podoba mi się na mydwoje, że tam trzeba zamieścić sporo informacji na swój temat, a oprócz tego ludzie chyba jednak w przemyślany sposób piszą o sobie, bo już po wizytówce można czegoś dowiedzieć się o drugiej osobie. A jak ktoś na żywo tak mówi, to moim zdaniem jest to sygnał olewania. "Jestem jaki jestem, nie zmienię się", znaczy mniej więcej tyle, co "nie chce mi się zmieniać dla Ciebie, zaakceptuj mnie lub spadaj".