Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zostały mi 3 tygodnie i 5 dni do porodu, nie mogę się doczekać :(miałyście tak?

Polecane posty

Gość gość

Nosi mnie, nie mogę nawet na czytaniu gazety czy książki się skupić, ciągle myślę o małym....czy też tak miałyście? chcę już zobaczyć maleństwo ;( Odwala mi, już wózek wyjęłam z piwnicy i sobie dzisiaj nim po domu jezdzilam, tak wiem, odawala mi. A zamiast sie cieszyc ostatnimi tygodniami zupelnej beztroski, ja mysle w kółko o tym że chcę już rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tak miałam na szczęście urodziłam w 38tc :) a bardzo się bałam właśnie, że może przenosze i bedzie trzeba wywolywac a tu pierwszy dzień ( a dokladniej 00:10) 38tc i mały był na świecie. Bierz się za metodę 3xS ;) sprzątanie seks spacery - może bedzie szybciej :) POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję :* Seks jest, spacery są, sprzątanie - dziś będzie :D Ale wiesz, straszą że sprzątanie może powodować odklejenie się łożyska...nic już nie wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak nie mialam, milo mi się czekalo. Zaczelo sie zniecierpliwienie okolo daty porodu dopiero a po terminie to juz prawie łzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już chcę urodzić, najlepiej by urodził się w 38 t.c. bo najbardziej się boję że wyjść nie będzie chciał io trzeba będzie wywoływać. Wszystkie moje koelżanki rodziły po terminie, nie wiem plaga jakaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, wszystko w swoim czasie. Moj maly cieply klusek wyskoczyl w 41 tygodniu. Porod SN, ale wywolywany, bo maly nie chcial sam wyjsc. Pamietam jak dzis, to cudowne uczucie jak wyskakuje taka kluska, maly goly czlowieczek, cieply, umazany, obslizgly, mięciutki, bezbronny i takiego od razu klada na brzuch, trzeba dobrze go utrzymac zeby sie nie zeslizgnal. To jest widok najpiekniejszy i nigdy sie go nie zapomina. Minelo prawie 15 lat a ja nadal to wspominam ze lzami w oczach. A za 4 tygodnie znow to przezyje, mala ciepla kluska wyskoczy, plci meskiej i znow umazanego bezbronnego golaska poloza mi na brzuchu tuz po wyjeciu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie miałam tyle szczęścia i nie miałam kontakt skóra do skóry, urodziłam, dziecko mi zabrali i te parę minut a może sekund, nie wiem wtedy najgorsze czekanie i się dłużyło i w końcu zaczął płakać a ja razem z nim w sali obok, przynieśli mi już opatulonego w rożku :) ale uczucie najwspanialsze ❤️ a później tak leżałam sobie i myślałam 'to moje dziecko, moje, tylko moje, będzie już zawsze przy mnie' i ciągle płakałam :D po porodzie hormony szaleją :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokonczenie od goscia z 13.34. Najbardziej mi zal tych bobaskow, ze sie tak umecza przy porodzie, wypychane, wąsko, zaraz zimno i silne swiatlo, są wystraszone, wymęczone i jeszcze ten pierwszy oddech, pewnie bolesny. Pozniej spią takie wymęczone kluseczki, dlattego bliskosc z matka tuz po wyjeciu jest tak wazna. Sama zobaczysz jakie to fajne uczucie, zapomina sie o bolu, o wszystkim, bo bardziej martwisz sie o golaska bobaska czy wszystko ok, czy zdrowy. Powodzenia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 13.38. Wspolczuje, ze nie mialas tego kontaktu skora do skory, u mnie byl co prawda dosc krotko, a ze stracilam duzo krwi to po chwili mi go zabrali, umyli, pomierzyli, ubrali a ja dwie godziny lezalam jeszcze na sali bo odplywalam, mimo to ten pierwszy kontakt z ciepla kluseczka byl super. Boje sie ci bedzie teraz za te 4 tygodnie bo maly lezy poprzecznie, nie zmienil pozycji, i mozliwe ze bedzie cesarka :(. Z drugiej strony, w ogole nie bylan aktywna w ciazy bo bylo zagrozenie, u boje sie, ze po prostu nie mialabym sil na porod SN, i tylko umeczylibysmy sie z kluskiem, a zbyt ciezki i dlugi porod to tez zagrozenie dla dzidziusia... A tego bym sobie nie darowala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj pamiętam jak ja tak miałam. Na początku bałam sie że urodze wcześniej bo bylo zagrożenie porodem przedwczesnym. W 40 tygodniu modliłam sie żeby już urodzić. 3 razy do szpitala jechałam bo "to już" a w szpitalu twierdzili że jeszcze nie. Gdy złapały mnie skurcze o 2 nad ranem w dzień terminu byłam pewna że pewnie to jeszcze nie to ale pojechałam do szpitala. I tak przed 5 urodzilam.. Cierpliwość..nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przenosilam ciaze 8 dni.... Zycze Ci zebys tego koszmaru nie przezywala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowa kobieta, ktora nie robi w zyciu nic konstruktywnego, odwala jej z nudow, wiec zrobila sobie maskotke, ktora bedzie jej zajmowac czas:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:51 popier...dolona jesteś, idiotko. Jest coś takiego jak instynkt macierzyński pało, pojęcie tobie bliżej nieznane. Wystepuje u wielu kobiet, bez względu na to czy mają bujne i kolorowe życie, dobry zawód, czy nie. Tłuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:51 znalazła się nietypowa. Babsztyl który nic nie kuma, bo tego nie przeżył i nie czuje tego. Wybrakowany sort, który nie rozumie uczuć towarzyszących matce oczekującej na najdroższy skarb jakim jest wyczekiwane dziecko. Mam prośbę, zrób przysługę światu i się nie rozmnażaj. Nigdy. Tylko błagam nie zmień zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pn zacznę 38 t. A 18 mala wazyla juz 3600. Syn pierwsi tez byl spory i skonczylo sie w koncu cv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też tak było :) miesiąc wcześniej już był złożony wózek,łóżeczko i ogólnie pokoik .Wyobrażałam sobie jak wygląda ,dopiero tydzień do terminu miałam lęk przed porodem i czy wszystko będzie dobrze.moja córeczka kończy za tydzień 2 latka,jak to minęło już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to śniłam o małym czarnym lepku w mojej dłoni przy piersi. Czekala i troszkę się balam troszkę niecierpliwiłam. Niestety miałam cc dziecko pojechało na górę a ja dopiero za godzinę. Widziałam go kilo sekund. Potem ból przy wstawaniu i pytanie " po co mi to było?" Tego że tak pomyślałam nie wybaczę sobie. Trzy doby płakałam bo hormony szalały. Potem jak pojawił się pokarm to wpadłam w euforię, która trwa do dziś. Synek ma trzy miesiące a ja kocham go nad życie. Lekkiego porodu autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję :* oby taki był :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu ludzie ale ciumkacie :P Jako doswiadczona matka pwoiem wam, ze to cisza przed burza i naprawdę nie ma się do czego spieszyć. JAK SIE DZIECKO URODZI TO DOPIERO ZACZNIE SIE MLYN ZE BEDZIECIE MARZYC I WSPOMINAC Z NOSTALGIA TEN CZAS PRZED PORODEM. Ja tez bylam taka glupia , ze sprzatalam , robiłam , myłam okna a trzeba było lezec i ODPOCZYWAC bo to cale sprzatanaie i tak nic nie daje. Troche wam wspolczuje tego kieratu który was czeka, moje to już nastolatki :) wiec mam spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12,31 nie strasz autorki. Fakt jest ciężko zwłaszcza pierwszy miesiąc ale jak dziecko da pospać to jest ok. Trzeba przewartościować swoje życie. Nie posprzątany dom do czysta trudno, kiedyś posprzątam dokładniej. Obiad na szybko i nie z dwóch dań z deserem, trudno nie można mieć wszystkiego. Czas tak szybko leci, że lepiej popatrzeć na maleństwo jak śpi, niż pucować podłogę. To ja od czarnego łepka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:01 słodkie są Twoje wpisy z tym czarnym lepkiem :) ja też się tak czuję i sobie wyobrażam jaki będzie maluch słodki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest czarny łepek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czarny łepek to główka z ciemnymi włoskami. Główką mojego synka. Skórkę ma oczywiście białą po rodzicach. Byłam pewna że synek będzie miał dużo ciemnych włosków po porodzie bo w mojej i w męża rodzinie dzieci rodzą się z ciemnymi włosami a potem im jaśnieją. Tak samo jest z nim synkiem. Miał czarne włosy a teraz wyrastają mu jasne. Jest całym moim światem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mogłam doczekać się najbardziej wózka dla dzidzi a jak dotarł to czekałam na pierwszy spacer:) jak coś to polecam Anexa Sporta piękny i funkcjonalny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też czekałam na Anexa 7 tygodni i dotarł dwa dni po porodzie, ale warto było jest piękny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Położna powiedziała mi coś podobnego jak osoba z 2016.07.23 aby uspokoić się i nie latać sprzątać tylko jak najwięcej wypoczywać ;-) ,pobyć z mężem,jeśli taka możliwość to uciąć drzemkę w dzień (bo nie wiem jak wy ale ja 6 tygodni przed porodem mam ciekawe noce ;-)),Obejrzeć fajny film,poczytać,ogólnie full relax ;-) doradziła aby wcześniej przygotować jakieś jedzenie,mrożonki ,ogólnie zapasy aby po porodzie nie latać np. bo zabrakło karmy dla psa jeśli go mamy...przygotować wszystkich domowników i nie przejmować pierdołami typu mycie podłogi. Święta Bożego Narodzenia w tym roku robię po najmniejszej linii oporu i angażuje do pomocy kogo się da. Pozdrawiam mamy na styczeń ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem już tydzień po terminie a porodu nie widać... to moja 3 ciąża i liczyłam że urodzę tak jak w 2 przed terminem. niestety wyglądana to ze będzie jak w pierwszej... pierwszego syna urodziłam niemal 3 tyg po terminie, prawie 2 tygodnie mi wywoływali poród i nic nie działało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×