Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż mnie i dziecka nigdzie nie zabiera.

Polecane posty

Gość gość

Kolejne wakacje siedzimy w domu, nawet nad jezioro nie chce mu się jechać. Żeby nie było oboje pracujemy także nie tylko on. Fakt nie mamy zbyt ciekawej sytuacji finansowe no ale przecież nad taką wodę, zalew czy nawet park nie wiele trzeba, ale on wiecznie zmęczony albo ma wymowkę, że nie ma kasy. Słucham od innych jak gdzies jezdza z dziećmi, zwiedzają a my wiecznie w tych czterech ścianach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego jestem sama i zabieram córkę nad morze z własnej pensji i żaden gnuj mi nie będzie mówił ze nigdzie nie jedziemy a ty rób co chcesz. współczucia dla biednego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ciebie wziął po to abyś była kurą domową. Jego nie stać to ty sfinansuj jak pracujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mam kasę to znowu wymyśla, że nie ma czasu albo jest zmęczony albo mu się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jedzcie bez niego, co za problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To weź dziecko i sama jedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty co, kadlubek bez raczek i nozek? Ja pierdziele, bierzesz dziecko i nad jezioro czy zalew jedziecie we dwoje. Jak maz d...pa to ty tez taka musisz byc? Nie chce to nie, niech siedzi w domu ale ty swojego mozgu nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś nieogarnięta jesteś czy co? Sama jedź albo z koleżanką i jej dzieckiem. Matko co za p*****la.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autobusem mam jechać z tobołami wszystkimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociagiem czy autobusem. Prawa jazdy oczywiście nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak głupia pipo. autobusem albo pociągiem i weź jedną walizkę dużą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje. Autobusem czy pociagiem sie nie jezdzi. Tym bardziej z bagazem.To siedz na doopie w domu i uzalaj sie nad soba dalej. Szkoda tylko dziecka ze ma ojca lenia i matke pierdołę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nad jezioro od nas to jest ponad 100km. Ciekawe czy wy jezdzicie samochodami czy pociagami z dziećmi same badz sami w przypadku ojców. Wątpie zeby ludzie ktorzy sa w zwiazku wybrali sie sami z dzieckiem bez drugiej polowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie nie gadacie już z tą pustą idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już to widzę kobieta sama z dzieckiem w pociągu.To wy jesteście jacys niewyżyci. Kto normalny podrozuje sam z dzieckiem mając męża czy żonè, że już nie wspomnd o złodziejach pociągowych czy innych zbokow. Zobaczy taki jeden z drugim ze kobieta sama z dzieckiem czy to w pociagu czy na plazy jeszcze w dzisiejszych czasach to już w ogole. Wyyslcie troche a nie szukacie sytuacji aby powyzywać i pognebic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pffff...no bez przesady! Po pierwsze - ile tego bagazu potrzeba? Recznik duzy, kanapki, cos do picia. Koniec. Juz wszyscy zlodzieje z pl sie zmowili i czekaja w pociagach na samotne matki z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kolezanką z kuzynką tez nie mozesz?Nie wierze ze musisz 100km tarabanić zeby byc nad jeziorem czy w lesie. Gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez jakies wieksze jezioro jest 100km dalej. Ale blizej mam zalew,basen,las. Jak mezowi nie chce sie tylka ruszyc,pakuje recznik,picie jakies jedzenie,koc biore dzieciaka i ide sama badz z kolezanka. Nawet jak nie mam mozliwosci pojechania samochodem to jade busem. Teraz w wakacje w okolicznych miastach jest mnostwo atrakcji dla rodzicow z dziecmi. Kino pod chmurka,dmuchane baseny,jakies wystepy. Osobiscie nie musze,a nawet nie wyobrazam sobie jechac kilkaset kilometrow sama z malym dzieckiem na kilka dni na wakacje,bo to zaden wypoczynek ale na kilka godzin na basen czy inna rozrywke to sama przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na drodze bylabym tylko piratem drogowym, nie mam podzielnej uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mówiąc nie dziwię się chłopu, że nie chce z taką marudną, zrzędliwą peesdą z domu wychodzić. Do tego bluszcz bez własnego życia :o nie pojmuję tylko, po co w tym "małżeństwie" tkwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jedź sama. Nie czekaj aż ktoś zrobi coś za Ciebie. Teraz wszędzie można dojechać, pociągiem i autobusem, a dla dziecka będzie to dodatkowa frajda. Wcale nie musisz dużo rzeczy zabierać. Tanie noclegi znajdziesz na stronie http://otonoc.pl/ Nie czekaj aż ktoś zrobi coś za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwestia odpowiedniego nastawienia i checi :) jak sobie wszystko odpowiednio zaplanujesz to bez problemu da sie zrobic! ja moge polecic Ci Krynice M i hotel continental - dla dzieciakow jest animator i aqua park jesli pogoda nie bedzie rewelacyjna a Ty sama odpoczniesz w milej atmosferze i nie bedziesz sie o nic martwic :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo fajne okazje możecie znaleźć tutaj http://www.pensjonatkamil.pl/ Nie potrzebujecie wielkiego nakładu finansowego, aby spędzić wspólnie czas poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×