Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko prosi obcych o pieniądze

Polecane posty

Gość gość

Problem nie dotyczy mego dziecka, a 10 letniej siostrzenicy. Siostrzenica ma wszystko, nie chodzi głodna, nie chodzi brudna, ma mnóstwo zabawek, nalezyta opiekę ze strony rodziców itp. Problemem jest jej zachowanie, która stawia w złym świetle cała rodzinę. bowiem, siostrzenica podchodzi pod sklepami lub w sklepach do obcych ludzi, prosi o pieniądze lub o kupienie czegoś dobrego. Tłumaczy to w ten sposób, że rodzice są biedni, nie mają pieniędzy, zeby np. kupić jej słodycze. Obcy ludzie kupują. Dodam, ze w domu siostry sa słodycze, ale ona dziecku nie pozwala się nimi objadać każdego dnia, wydziela słodycze córce po prostu, dba, by dziecko odżywiało się zdrowo. A mała bardzo słodycze lubi i tak chodzi po sklepach i od obcych wyciaga pieniądze- np. złotówkę od jednej osoby, złotówkę od innej. Ostatnio z podwórka przyprowadził ją starszy pan do domu. Okazało się, ze na podwórku bawiła się z jego pieskiem, po czym zobaczyła, gdzie mieszka i... poszła, zapukała mu do drzwi i wprosiła się do domu. Przy okazji zajrzała panu do lodówki, poprosiła o coca colę, która w lodówce była oraz czekoladki, oczywiscie wymyśliła bajkę o biednych rodzicach. Pan przyprowadził ją, wytłumaczył się, by nie zostać uznanym za jakiegoś zboczeńca. Dziewczynka została adoptowana przez siostrę i szwagra, gdy miała 3 miesiące, jest dzieckiem ciemnoskórym- matka Polka, a ojceic nigeryjczyk ponoć. Siostra puszcza ja na kilka godzina na podwórko, ponieważ nie chce jej trzymac w domu. Na żadne dodatkowe zajecia, hobby mała chodzić nie chciała, więc z zajęć pozostało jej jedynie podwórko po 3 godz. dziennie. W domu mamie i tacie chetnie pomaga, jest kochana, tylko właśnie tak kłamie ludzi, jak rodzice czegoś jej odmówią. gdy rodzice odmówili paczki chipsów mówiąc, ze już dziś rano mała zjadła, to ona pod sklepem wyżebrała i sobie kupiła drugą. W szkole ma także problemy- bardzo słabo się uczy siostra załatwiła jej douczanie, by zdawała z klasy do klasy, ale niewiele jej to daje. Mała uczęśzzcza też cały rok do psychologa szkolnego. Pytam w imieniu siostry, jak możnaby rozwiązać ten problem, by mała nie robiła wstydu, nie wymyslała bajek o biednych, bezrobotnych rodzicach, nie wyciagała od obcych pieniędzy, nie łaziła po obcych domach? Siostra ze szwagrem wciąż tłumacza, ucza, ale ona obiecuje, ze już nigdy, ze już tak nie robi, a siostra patrzy z ukrycia, a ta znów w sklepie przy koszykach stoi. Aha, mała dostaje kieszonkowe, które w dwa dni przeje słodyczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałam taki sam problem w programie tv "kochanie zabijamy swoje dzieci" i tam pani psycholog kazała zaprosić policjanta do domu aby z dzieckiem porozmawiał i wytłumaczył konsekwencje takiego zachowania i pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurcze, ale jak to? Siostrzenica juz miała problemy, bo mops sie zainteresował, rodzina była badana, małej to nie przeraziło- chwilowo obiecała, ze już nigdy tak nie zrobi, a potem robiła to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z policjantem dobre, rozpuszczone bachory srają po nogach jak rozmawia z nimi ktoś inny niż chora psychicznie rodzina, bo ktoś obcy nie ma oporów. niech postraszy dzieciarę celą pełną pedofilów i się skończy a dalej niech ją kształcą na przedstawicielkę związków zawodowych, podobny mental.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak jej nie dajesz na fajki i browar to co się dziwić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej robi co chce bo nie było konsekwencji takiego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej jak byś obejrzała ten odcinek bo za długo tu tłumaczenia, a jakby rozmowa z policją nie skutkowała to psycholog sama kazała zadzwonić na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W d**e bym dala, po prostu. zebrac o pieniadze na cokolwiek to dla mnie naprawde bylby moment by dac lanie. I nie ze jestem za biciem dzieci ale niestety jak slowa nie skotkuja to tylko lanie porzadne i odluczy sie. Ja oczywiscie mysle ze najpierw porozmawialiscie z dzieciem co mozna a co nie. wiec jak dziecie nie rozumie to lanie. tak lanie , porzadne lanie sprawic i niech sie nauczy jak glupiee. ale i tak tego nie zrobicie, bo dzieciak wcale nie glupi tylko wy sie go boicie (i ono to czuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamusia polska ku/rwa a tatuś nigeryjski murzyn i wszystko jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie za dużo, jak na jedno prowo? Adoptowana, mulatka, kłamie i wyłudza, rodzice, mimo, że chodzi po domach i sklepach wypuszczają ją samopas? A UFO tam lądowało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym dziwnego? Ośrodek adopcyjny zadzwonił, ze jest dzidziuś malutki, to wzięli. Siostra nie deklarowała, że chce białe dziecko, a dziecko, do tego dziecko było z Polski, bo matka to Polka przecież. Kolor skóry jest nieistotny w tym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice pragnacy dziecka, przechodzacy tyle procedur, czekający każdego dnia nie zwracają uwagi na to, jakiej narodowości był ojciec biologiczny. Oni cieszyli się, ze upragnione dziecko wreszcie mają. No i cieszą się nadal, bo małą kochają bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolor skóry nieistotny ale geny już tak. To zachowanie nie jest normalne u dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przeciez takich rzeczy się nie dziedziczy jak żebranie, wymyslanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam 2 osoby dorosłe które tak czynią ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Organizm sam wie, czego potrzebuje! Wszystko, co nie smaczne próbuje się sprzedać, jako zdrowe. Ci od tzw. "zdrowego żywienia" to sadyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×