może jestem dziwna ale teściowa nie interesujesię mną przed porodem a ja cieszę

Moja teściowa w ogóle nie interesuje się tym, kiedy poród, jak mały, jak badania, jak się czuję, co u nas - a przy pierwszej synowej jajo znosiła i nieomal na porodówkę się wepchała. A ja Wam powiem że się CIESZĘ :) mam święty spokój, zero wścibstwa, myślę że dużo zależy od tego jakiego się ma męża. Mój umie stawiać granice a jego brat nie, w efekcie czego teściowa prawie im na proodówke wparowała. Suszyła synowej głowe że jest wyrodna bo rodziła długo i przez pn. Taka jest nasza teściowa a ja się cieszę że ma w d...pie to co u mnie. Choć pewnie niektóre z Was mnie wyśmieją.

bo rodziła długo i przez pn x przez poniedziałek rodziła? bo ten skrót to oznacza

chodziło mi o poród naturalny. A te co, kurs spawania na Sorbonie skończyłaś że się czepiasz o skróty na forum, gdzie każdy pisze po linii najmniejszego oporu, bo taka jest specyfika tego forum, na którym nawet loginu mieć nie trzeba? Purystki językowe do zagazowania...na szczęście nie są wysoko opłacane po swojej polinistycełe.

wczoraj Czy to tesciowa cie zrobiła by miała się tobą interesować? a zachodz sobie w ciążę100 razy,możesz urodzić tuzin dzieci,one są twoje a tesciowej to zwisa. Tyle w temacie,tesciowa ma swoje dzieci a ty bedziesz miec swoje i jazda do zajeć.