Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość zirytowana1990

Urząd pracy

Polecane posty

Gość zirytowana1990

Witam Tak się złożyło, że rzuciłam pracę, ze względu na stres i zagrożony związek przez wpływ na życie prywatne pracy, ale nie ważne. Wróciłam do rodzinnego miasta żeby się zarejestrować (chciałam odpocząć z tydzień od starej pracy, zarejestrować się i wrócić). Co mnie spotkało? 1. Poszłam we wtorek do UP, uzyskałam dokumenty potrzebne i jakiez moje zdziwienie było, kiedy Pani mnie uświadomiła i zapisała na wizytę, aby się zarejestrować TYDZIEŃ PÓŹNIEJ (zaczy tylko dokumenty złożyć). - świetnie sobie pogrywają myślę. Człowiek ma być bez ubezpieczenia itp. ale dobra, przełknęłam to bo jak coś prywatnie jestem ubezpieczona w PKO i mam oszczęności, ale są ludzie którzy takiego luksusu nie mają. 2. Przyszłam w umiówiony dzień, rejestracja trwała DOSŁOWNIE 5 min. A ludzi umawiają z częstotliwością 1 osoba na godzinę. Myślałam, że może od razu zapisują do doradcy... taki wałek 3. Mam w środę spotkanie z doradczynią, której nie cierpię bo jest to osoba butna, traktująca wszystkich jak ludzi nie chcących pracować i przychodzących tylko po ubezpieczenie. Podsumowanie. Jak by nie te pieprzone fanaberie to byłabym już od 2 tygodni w nowej pracy. jpd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×