Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cholernie trudno ułożyć sobie życie po 30 tce. Już chyba nie ułożę sobie życia.

Polecane posty

Gość gość

Ale nie dlatego że brakuje adoratorów, bo tutaj nie mogę narzekać i sporo facetów się kręci wokół i proponuje spotkania. Nie tu jest problem. Problem jest taki że człowiek ma w tym wieku już jakiś bagaż doświadczeń, jakieś miłosne rozczarowania a do tego wie że ma tyle lat ile ma i nie chce bawić się w jakieś krótkotrwałe relacje więc szuka czegoś na stałe i takie ma nastawienie od pierwszej randki a wiec poprzeczka jest zawieszona wysoko. Co niestety pieprzy wszystko w nowych relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wygląda gnuśniejąca starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie nie ułożysz życia i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz z kimś się spotykam, ale nie potrafię mu zaufać i jestem na dystans. On także się zdystansował widząc że ja się czegoś obawiam, bo wiadomo że dystans budzi dystans. Niestety pewnie to tez się rozpieprzy chociaż to naprawdę fajny mężczyzna. Gdy człowiek miał 20 lat wszytsko przychodzilo tak łatwo, człowiek tak nie analizował wszystkiego i ufał. Teraz mam jakąś blokadę, jest we mnie jakiś strach ze źle ulokuję uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że ja chcę ułożyć sobie życie, ale kolejna znajmość stoi w miejscu coś nas blokuje aby to rozwiajać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo sukac meza jak bylas mloda i nietknieta a nie teraz jak stara i rozepchana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwól, że przeredaguję Twą tezę: "Ja Autorka mam problemy z ułożeniem sobie życia po 30-tce, ponieważ w mojej psychice siedzi mnóstwo problemów z przeszłości, których nie przepracowałam. Jestem też mało elastyczna i bardzo wymagająca."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest normalna sprawa że im się jest starszym tym bardziej się każdego nowo poznanego faceta analizuje, doszukuje tego i owego, ma się wymagania których się wcześniej nie miało i myśli się bardziej rozumem niż uczuciami i tu jest problem, ale tak ma wiekszość. Im się jest starszym tym trudniej. Musisz trafic na kogoś w kim zaangażujesz nie tylko umysł, ale i serce czyli kogos w kim się zakochasz. I tu jest pies pogrzebany żeby umieć sie zakochać pomimo wczesniejszych doświadczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawdą jest że mam duże wymagania to nie tak. Problemem jest tu strach że komuś może chodzić o coś na chwilę, podchodzę z za dużą rezerwą do mężczyzn. Co jest fatalne w skutkach bo po kilku tygodniach znajmości gdy on czuje dystans to sam się cofa o jeden krok w tył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę aby znajomość się rozwijała a ona stoi w miejscu tygodniami, jeden i drugi boi się zrobić krok do przodu. I wiecie, tu nie tylko mówię o sobie bo mężczyzni po 30-tce też bardzo powoli się angażują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kogo to obchodzi, zostaniesz starą panną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób co chcesz. Nawet sobie łeb ogól do łysa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 25 lat i nigdy nie byłem w związku i już coraz mniej mi zależy. Jestem bardziej świadomy tych relacji i mądrzejszy, i już to nie ta naiwność, jak się ma z 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałaś, że "poprzeczka jest zawieszona wysoko", a więc masz duże wymagania. Wyluzuj. Otwórz się też na znajomość i przyjaźń. Nie jestes w stanie przewidzieć ze 100% pewnością, że druga strona potraktuje Cię poważnie ani, że Wam się ułoży... Tak więc Twoja ostrożność przed niczym Cię nie uchroni - zatem jest zbędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 33 lata i nie mam takich problemów. Każda znajomość zaczyna się od fascynacji cielesnej i dążenia do sexu. W między czasie okazuje się ze niektóre są fajne i chcesz spędzać z nimi więcej czasu. O niektórych zaczynasz nawet myśleć jakby to było jakby z Tobą mieszkała i była twoja żona. Tak czy siak początek jest zawsze taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymagasz modela to masz za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starą panną zostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×