Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam racje ze moja mama mnie czasem irytuje? Ocencie obiektywnie

Polecane posty

Gość gość

Bo już nie wiem czy jestem niewdzięczną córką, czy mam się pprawo irytować...Utrzymuje się sama, ale chwilowo niestety z nią mieszkam (dokladam się do rachunkow zeby nie bylo). niestety czasem ciężko z nią wytrzymać. Np. mimo, że ona pracuje od południa to wstaje np. o 6 rano i się tłucze, choć nie musi... przez to chodzę niewyspana bo mam na 9 do pracy i mogłabym do tej 7.30 pospac... Poza tym stara sie mi wszystko dyktować co mam robić itd. Wczoraj wyszłyśmy coś zjeść to sie obraziła że zamówiłam co innego niż to co mi polecała bo mi chciała pokazać tą potrawę... Co jeszcze... W ogóle to niezbyt lubię z nią wychodzić bo nieraz się tak zachowuje, że mi wstyd. Np. idziemy ulicą w naszym małym miasteczku gdzie się prawie wszyscy znają i opowiada jakieś osobiste rzeczy na cały głos. Np. że chyba dostanie okresu zaraz i tym podobne rzeczy, albo wczoraj zagadywała do kelnera, prawda, że ładną mam córkę - niby o mnie - i żeby chciałą takie zięcia jak on... A mnie się zrobiło głupio Musiałam to napisać, niby kocham swoją mamę, ale czasem ciężko mi z nią wytrzymać, szczególnie ostatnio...A jak wychodze to sie dopytuje z kim i takie tam i kiedy wroce, choc juz jestem dorosła :O Do wszystkiego sie wtraca itd. do mojego prania, prasowania... juz sie nie moge doczekac kiedy sie wyprowadzę. Dzisiaj muszę kupić zapas stoperów do uszu bo codziennie od 6 rano mam pobudkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz częściowo rację, jednak mieszkasz u matki, więc nie masz wyjścia, trzeba się dostosować i jak najszybciej dążyć do samodzielności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz prawo sie irytowac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem już samodzielna finansowo tylko chwilowo się tak złozyło, że muszę z nią mieszkać :O Muszę jakoś wytrzymać nie ma rady... Albo wkurza mnie takimi rzeczami jak np. wczoraj się szykowałam do wyjścia , więc włączyłam prostownicę żeby się nagrzała, a w między czasie poszłam prasować rzeczy. Wtyczkę w łaziencę mamy tylko jedną. A ona mi wyłączyła prostownicę i włączyła sobie pralkę :O I zaczęła się wydzierać na mnie, że nie będzie się do mnie dostosowywać...Dzisiaj znowu jestem nieprzytomna bo od 5.30 się tłukła...No nic, nie ma to jak mieszkać samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Twoja mama mowi na to ze jestes nieprzytomna w pracy? I czy nie moglaby pozniej wstac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A że ona ma swoje obowiązki itd. i co ja sobie wyobrazam... Ona potrafi rano wlaczyc pralke, sprzatać... Ale to jeszcze nie jest najgorszy problem bo kupie sobie zapas stoperów (serio), najgorsze jest to, że sie do wszytskiego wstraca... Raz byłam z nią na wakacjach i postanowiłam ,że raczej nigdy więcej. W sumie to ją kocham bo jest moja mama, ale ciężko z nią jest naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytrzymasz. Nie takie rzeczy ludzie z matkami przetrzymuja..i jeszcze z nimi na stale mieszkaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, starsi ludzie mają swoje przyzwyczajenia, od których trudno im odstąpić. Wasze nieporozumienia idzie uładzić przy odrobinie ustępstwa z mamy strony. Rozumiem i Ciebie i matkę. Trudna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz racji, nic takiego sir nie dzieje, serio. Normalne sprawy. Jakbys miala jak moja kumpela to bys docenila wlasna mame

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×