Starania o dziecko

Hej, czy są tu Panie, ktore staraja sie o dziecko? Moze macie ochote podzielic sie tym jak dlugo itd, razem zawsze razniej :)

Nikt nie chce sie podzielic?

Ja od listopada, dwa razy zachodziłam od razu, ale raz była ciąża biochemiczna, a potem pozamaciczna... Od maja mam zielone światło, teraz jest mój drugi cykl starań od tamtej pory, ale już wiem, że nic z tego, bo zaraz dostanę @, a test negatywny...

Nie wiem ile w tym prawdy, ale czytałem że medytacja bardzo pomaga ludziom w róznych sprawach związanych z organizmem. Może spróbujcie też tego. Chodzi o to, że medytacja oczyszcza umysł, a to się przekłada też na jakość organizmu, lepsze nasienie, lepsze krążenie, lepsze natlenienie. Na pewno nie zaszkodzi. Tutaj ciekawy art o tym http://blog.hepika.pl/pozostale-wpisy/srodki-na-potencje-kontra-naturalne-sposoby/

Ja się w medytacje nie bawię :P

A może warto spróbować:) Tylko nie mieszajcie w to żadnych religii ani ideologii, bo wyjdzie z tego jakaś dyskusja niepotrzebna. Prawda jest taka, że ludzie biegną non stop do przodu, mózg się lasuje i ciało na tym cierpi. Ja spróbowałem kilka razy technik relaksacyjnych i naprawdę NIE są przereklamowane.

Zgadzam się z kolegą powyżej :)

A co do ciąży biochemicznej. Czy któreś z wymienianych najczęściej powodów pasowały do Ciebie? Pisali, że powodem też może być stres, czyli koło się zamyka.

I już pogadane? Nikt nic ciekawego nie ma do powiedzenia? Ja sie staram od miesiąca, ale to chyba krótko. Kilka prób nieudanych. A baliśmy się za młodu, że wystarczy bez zabezpieczenia i może być ciąża.

Sport, joga, zdrowy tryb życia. Lekarz na początku kazał nam o to zadbać.

Pierwsze dziecko- 2 drugim miesiącu starań. Bez żadnych przygotowań, po prostu przytulanie w dni przed i w czasie owulacji. Drugie dziecko- w 1 miesiącu starań. Identycznie jak z pierwszym dzieckiem. Nie palimy, nie uprawiamy sportu, nie odżywiamy się jakoś specjalnie zdrowo. Normalnie żyjemy :)

Macie szczęście. Moja żona jest położną, wiecie ile ludzi stara się o dziecko?! Masakra. Nie spodziewał by się nikt.

Racja, nie każdy ma tak łatwo :/

No wiem że mamy szczęście, bardzo to doceniam. W sumie na drugie dziecko zdecydowaliśmy się tak szybko, bo znajomi starali się już dwa lata, siostra męża ponad rok i stwierdziliśmy "no co tam, to zacznijmy się starać, pewnie tym razem nie pójdzie tak lekko". No i jak po miesiącu, a w sumie 2 tygodniach starań zrobiłam test byłam mega zdziwiona że to tak po prostu poszło łatwo.. Ale naprawdę rozumiem i współczuję parom, które mają z tym problem. Nie odezwałam się tutaj żeby się chwalić, tylko powiedzieć, że nie ma chyba na to jakiejś specjalnej recepty. Słyszałam, że wyjazd pomaga, ale nie wiem czy to prawda.

My o syna staraliśmy się 5 lat. To były dłuuugie i stresujące lata. Medycznie wszystko było ok, nie wiadomo dlaczego nie wychodziło. Naprawdę zazdroszczę osobom, które tak łatwo zachodzą w ciążę. My już na drugie dziecko się nie zdecydujemy, bo nie chcemy raz jeszcze przez to przechodzić. Dla kobiety to czekanie przyjdzie okres czy nie to coś okropnego. Szukanie objawów na siłę. Milion testów ciążowych.

Mój mąż miał słabe plemniki, stosował coś na to, jakiś suplement, ale po roku w końcu się udało :)

Ja też jestem polozna pracuje w szpitalu N sali porodowej a także w poradni gdzie zajmują się leczeniem niepłodności. Multum ludzi tam przychodzi. Ja jak narazie mam 4 cykle starać teraz 5. Obecnie jestem w 24 dniu cyklu zawsze miałam milion objawów teraz żadnych więc pewnie się znowu nie udało. Piersi mnie nie bolą jedynie co to się znacznie powiekszyly Ale zawsze mam tak przed miesiaczka w tym że zawsze mnie bolaly. Za 3 dni mam dostać miesiaczke cykle 26 dniowe więc zobaczymy a jak tam u Was? :)

Ja się staram prawie cztery lata o pierwsze dziecko. A mam 'juz' 30 lat. Tracę juz nadzieje ze się uda. Tak mi z tym ciężko ze postanowiłam iść do psychologa. Nie radze sobie juz z tym. Zwłaszcza że widzę jak mój mąż bardzo chce tego dziecka. Juz nawet miewają takie myśli ze może z innym facetem by mi się udało, a później mam wyrzuty sumienia ze tak myślę. Albo wydaje mi się ze mąż przestanie mnie kochać. Głupie to , wiem. Ale czuje się jakaś wybrakowana i nie kobieca :/

Mania20pare a może to on ma słabe "nasionka" ? może powinien się zbadać my zaczęliśmy w tym miesiącu, dlatego tu trafiłam. ale chyba nic z tego nie będzie.. bo za bardzo się stresuje, że nic z tego nie będzie. ale nie umiem przestać też mam 30 lat

Badał się dwa razy i wyniki idealne ja hormony tez ok jajowody drozne. . Nie wiem co jeszcze można by zrobić. Jakie badania jeszcze...

Monia20 pare A badanie na wrogi śluz miałaś? immunologie badałaś? idz do kliniki nieplodności porób wszystkie niezbędne badania bo 4 latat to długo. A nasienie badał na posiew czy nie ma bakterii?

Hmm na wrogi śluz się nie badałam. Jedynie pH było sprawdzane śluzu immunologicznych tez nie. Mąż tylko robił spermiogram czy jakoś tak, ten podstawowy nie pamiętam co tam było dokładnie. Ale jak by miał bakterie to ja chyba też. Bo by się przeniosły. A ja byłam badana i nigdy żadnej infekcji nie miałam.

Dziewczyny polecam Wam tabletki SevenSeas Trying for a baby. Starałam się ponad rok o drugie dziecko. W końcu poczytałam o tych tabletkach i kobiety polecały ze niektóre starały się od 2-3 lat i w końcu przy pierwszym-drugim blistrze im się udało. Podchodzilam do tego sceptycznie ale myślę sobie a co mi tam zależy, są to typowe witaminy dla starajacych sie i szok bo w trakcie drugiego blistra okazało się ze jestem w 5 tyg.:-))

dziewczyny, myślimy z mężem czy nie spróbować naprotechnologii...obydwoje jesteśmy zdrowi. Co sądzicie?

być może pytanie wyda się głupie...ale co to jest naprotechnologia?

2 miesiąc starań. dziś miał być okres i nie ma. test rano negatywny. brzuch boli okresowo. żyły lekko widoczne na piersiach. duuużo niepewności..

I syn 2 lata staran II corka 1 miesiac staran :D roznie to bywa

jak nie będzie okresu jutro (miał być od dziś) to mogę już robić test z krwi?

gość 2016.09.28 być może pytanie wyda się głupie...ale co to jest naprotechnologia? Naprotechnologia polega na dokładnej obserwacji swojego cyklu. Dzięki temu można poznać swoją płodność, szybciej wychwycić różne anomalie. W internecie jest pełno artykułów na ten temat. Z tego co się orientuję, bardzo pomocne w tym są komputery cyklu do domowego stosowania.

powiesz coś więcej o tych komputerach?