Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nocnY

Jak odejść od toksycznego życia?!

Polecane posty

Gość gość
Autorze, nie obrażaj się, bo skoro prosiłes o porady i opinie, to ich udzielam: moim zdaniem popełniasz błąd w tym, że skupiasz się na rzeczach nieistotnych, a nie na celu. Co za różnica czy utrzymywałeś byłą dziewczynę? Co za różnica z jakiego powodu wprowadziłeś się tam 4 lata temu, skoro te powody sa już nieaktualne? Istotne jest teraźniejszość i przyszłość. Z tego co wyczytałam, to Twoim celem jest zerwanie relacji z tą rodziną i zamieszkanie osobno, czy mam rację? Więc na tym celu się skup, narysuj go sobie (w głowie) w centrum swojego obecnego świata i do niego dąż a nie opowiadaj nam tutaj o tym, jaka jest Twoja "teściowa" - to nieważne, skoro ma jej w Twoim życiu nie być już całkiem niedługo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak zwiałam od ex -przydupasa mieszkalismy razem i wiem ze nie póścilł by mnie, zaczął by histeryzowac (podobnie jak dziewczyna autora tego tematu) wyprowadziłam się jak nie było go w domu to był toksyczny związek największy błąd mojego życia na szczęście skończony już dawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja dziewczyna stosuje szantaz emocjonalny, nie daj sie ;) tez bym odeszla musisz szukac sobie jakiegos lokum i powiedziec jej ze to koniec, tym bardziej ze jej nie kochasz, nie ma sensu tego ciagnac dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem właśnie, muszę sobie zaplanować kilka spraw "na po".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też były straszył samobójstwem. To nie jest łatwa sytuacja bo człowiek zastanawia się czy ta osoba nie spełni groźby. Wegetowałam przy nim i ty też będziesz jeśli nie odejdziesz. Może zrób tak jak radzi ci gość 19:22 Normalnie się z nią nie dogadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w uk musialam sobie poradzic z takim toksycznym typem.. masakra skad sie biora tacy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:12 to jest najgorszy typ ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka osoba wysysa tylko energie z czlowieka, jest egoistyczna,mysli tylko o sobie, nic go nie obchodzi co czuje druga osoba,ze tacy ludzie sa w zwiazkach a normalna osoba jest sama, troche to nie sprawiedliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś na poważnie straszy samobójstwem to się wzywa policję i ona załatwia sprawę. A co do sprawy: popadasz w dwie skrajności a to tak się nie da: nie da się przeciągać rozstania w nieskończoność ale i nie da się przeciąć tego w jeden dzień. W końcu spędziliście razem te parę lat i ona zasługuje na wyjaśnienia, rozmowę i zwykłą ludzką życzliwość. Powiedz że odchodzisz i odejdź. Porozmawiaj z nią tak długo jak będzie chciała, ale bądź konsekwentny. Odbieraj telefony, rozmawiaj, tłumacz, daj jej czas - ale bądź konsekwentny w tej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:30 widzę że niedokładnie przeczytałeś/aś mój post. Poza tym, gdy byłem na wyjeździe zagranicznym, potrafiła dzwonić po 10 razy dziennie i wysyłać po 10 smsów dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli zostaniesz to zmarnujesz sobie życie. Zrobisz sobie taki psychiczny dołek, że budząc się rano będziesz żałował, że żyjesz. Szkoda małej bo tkwi w toksycznej rodzince. Twoja dziewczyna jest jak dziecko. Zawsze będzie niezaradna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to nie jest Twoje dziecko... uciekaj od tej wariatki. A jesli nawet sie zabije to co z tego? jednej glupiej mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tacy ludzie wychowywali sie w patologii i dalej ta patologie tworza w doroslym zyciu, a z takimi ludzmi nie da sie zyc normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:30 nie z każdym da się normalnie. Dobrze będzie tylko wtedy jak zgodzi się na jej warunki. Jeśli wyczuje, że to koniec to weźmie nóż i pójdzie do lasu. Co zrobi autor? To co każdy by zrobił. Pójdzie za nią i będzie po rozmowie. Tak można kręcić się przez parę lat, albo do śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:30 widzę że niedokładnie przeczytałeś/aś mój post. Przeczytałam dokładnie: odchodziłeś i wracałeś, odchodziłeś i wracałeś. Dlaczego kobitka ma nie ryczeć i nie robić awantur skoro jej zachowanie okazało się skuteczne? Słowem kluczem jest konsekwencja. Tak po prostu. Nie oczekuj, że od razu zaakceptuje to pierwszego dnia, ale i tak masz być konsekwentny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma prawo do normalnego życia. Te jej histerie to pokazówki. Ma zabezpieczenie materialne, ma pewien status i nadzieję uwolnienia od patologii. Ale trzeba ten problem zgłosić, żeby potem nie było, że to tylko twoja wina. To jest szantaż emocjonalny. Powoli, ale przygotowywać do przyjęcia prawdy i zostawić i odejść. Powtarzam: nic tam po tobie. Pisałam już dzisiaj. I powiem, jeszcze raz, gdyby nie przysięga małżeńska i ślub kościelny (który nie wiem czy w ogóle jest ważny) uciekłabym pięć krajów dalej. Bo nie chcę, żeby ktoś zmuszał mnie do poświęcenia a sam prowadził drugie życie, lepsze życie. W piekło może się czasem wpakować, ale trzeba szukać możliwych, pokojowych dróg rozwiązania problemu. Ty nie masz żadnego ślubu, żadnych praw do niej ani do dziecka. To po co tam siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćadrianna30
związek układa sie z kimś kogo sie kocha a nie z całą jego rodziną ,najlepiej z dala od wszystkich to sobie zapamiętaj raz na zawsze,byłoby pewnie inaczej gdybys ją wyrwał z tego środowiska,odseparował a tak to zostaje ci tylko ucieczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×