Nie rozumiem narkomanów

Uważają, że są chorzy, mają potem mnóstwo wymagań, ale... przecież nikt nie zmuszał ich do brania. Wiedzieli dobrze, jakie to ma konsekwencje, a potem potrafią sprzedać wszystko, byle wziąć działkę. Macie dla nich zrozumienie, współczucie?

Nie.Jest to problem wynikający nie z "zagubienia" ,a poprostu czystej głupoty. pomożesz :(? http://f.kafeteria.pl/temat/f1/problem-z-17letnia-corka-p_6580834

Współczucie nie, ale w pewnym sensie rozumiem dlaczego biorą, życie jest do kitu, a narkotyki dają poczucie szczęścia

Ale mnie chodzi o to, że uważają się za chorych, itp. Przecież sami do tego doprowadzili, nikt nie zaaplikował im narkotyku na siłę.

Od narkotyków uzależniają się ludzie słabi psychicznie. Dlatego to zabawa dla ludzi silnych i rozsądnych. Znam i typowych ćpunów i ludzi na wysokich stanowiskach, którzy lubią dobry koks. Jak ktoś ma skłonności do uzależnień, to lepiej niech nie zaczyna. A zwykle ćpuny mają skłonności także do fajek, alkoholu, czasami hazardu. A dodatkowo są biedni i żeby przyćpać, muszą kraść. Ale są także panowie w garniturach, z drogimi zegarkami, którzy drogim autem podjeżdżają z pięknymi paniami pod modne kluby i tam bawią się z różnymi używkami.

Nie o to mi chodzi - ćpuny uważają się potem za chorych, niezdolnych do pracy, itp. A co z tymi, którzy naprawdę są chory i to nie Z WŁASNEJ WINY???? To bardzo niesprawiedliwe.

Alkoholicy i narkomani to ludzie przegrani życiowo! Mafia ma zysk z każdego ćpuna uzależnionego! Narkomani i alkoholicy byli słabi w sporcie jak i nie mieli spektakularnych sukcesòw edukacyjnych jak i życiowych! Nałogowcy to nie Bill Gates! Narkoman żyje kròtko! Narkotyk to złudzenie! Narkotyzuje się w tych czasach wieśniak, robol, artysta, lecz nie człowiek inteligentny! Intelektualiści śmieją się ze zgonòw po narkotykach! Człowiek z tytułem naukowym kawy nie pije nawet, ani papierosòw nie pali!