dotykanie miejsc intymnych w wodzie ( morzu )

Mam nietypowy temat. Uwielbiam nietypowe zachowania seksualne i np czasem ( latem ) gdy jestem w morzu i widzę pociągającą kobietę , która oddaje spojrzenie podpływam i zdarza mi się niby przypadkiem otrzeć o jej pupę, cipkę ... moje obserwacje to to, że co trzecia kobieta ( nawet jak ma faceta ) to udaje, że nic się nie dzieje ale widzę, że to ją kręci. W zeszłym tygodniu pewna atrakcyjna mężatka pozwoliła mi na oczach swojego męża ( on siedział na plaży ) pobawić się swoją cipcią. Oczywiście on tego nie widział, ja byłem pod wodą :) zabawa przednia. Wsunąłem jej paluszki a ona była taka podniecona, gorąca, mokra.... oczywiście nic więcej nie zaszło. Ciekawi mnie czy macie podobne doświadczenia. Nie blefuję. Serio niektóre kobiety ulegają i korzystają, że pod wodą nic nie widać :) oczywiście kilka razy się pomyliłem i skończyło się nieciekawie jak mnie zwyzywano. Ale to pojedyncze przypadki. Zdecydowanie częściej kobieta ulega . Może to anonimowość, może to dlatego, że jest na urlopie gdzie pozwala sobie na więcej, na realizowanie fantazji.

Po pierwsze wątpię w pozytywną reakcję kobiet, gdy ten dotyk wystąpi znienacka, niespodzianie. Najpierw MUSI być jakaś zapowiedź, choćby w kontakcie wzrokowym. Prędzej uwierzę w orgazm kobiety gw‪ał‪con‪ej która zdawała sobie sprawę, że to się stanie, była pewna, a nie zaszokowana nagłością.. Drugie: Napisałeś "ona była taka podniecona, GORĄCA, mokra....". Jaka tam gorąca. Zrobiliśmy to w jeziorze z moją dziewczyną. Nic przyjemnego, choć spodziewaliśmy się wielkich atrakcji. Trochę ciepła na czubku fiuta nie rekompensowało nieprzyjemnego zimna całej pi‪z‪dy z zewnątrz. Brrrrr, jakoś się to kojarzyło z nekrofilią. Ona też nie była zachwycona zimnem mojego k‪uta‪sa.

buahaha, kolejny fantasta :D