Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co pomyślałybyście o 46 letnim facecie po tzw przejściach

Polecane posty

Gość gość

który nie ma żadnych oszczędności ,mieszkania ,samochodu ? Chodzi o to , że moja koleżanka rozwiodła się jakiś czas temu , trochę była sama ale zaczęło jej to doskwierać-nie wiem , może bała się że już zostanie sama , taki kryzys wieku średniego , no i na portalach randkowych zaczęła poszukiwania partnera i trafiła na tego gościa o którym piszę . Są jakiś czas ze sobą , on się do niej wprowadził ,mieszkają razem , niby facet cały czas się "dokształca" , stwarza takie wrażenie że coś robi ze swoim życiem ale dziwnie to wygląda-gdzieś popracuje i rezygnuje , szuka kolejnego zajęcia , wiecznie mówi o pomysłach na kolejna pracę albo własny biznes , niby zaczyna działać w tym kierunku ale się to rozmywa bo zabiera się za kilka spraw na raz i żadnej nie kończy :-( Mam wrażenie że koleżanka jest wciąż zauroczona nim ale i zmanipulowana , z tego co opowiada , to on siebie przedstawia jako ofiarę-że miał ciężkie dzieciństwo ,ciężki start ,trudne pierwsze małżeństwo ,że była żona puściła go z torbami...tyle , że przypadkowo dowiedziałam się , że on rozwiódł się 15 lat temu ,że siedział w areszcie czy więzieniu za niepłacenie alimentów , pozakładał jakieś fikcyjne firmy i narobił syfu i długów. Próbowałam z koleżanką o tym rozmawiać ale mnie zbyła-ona nie widzi nic dziwnego w tym że facet po 3 miesiącach znajomości wprowadził się do niej i mówi jej tyle ile chce powiedzieć a ona tak naprawdę nie wie jak wyglądało jego życie , nie zna jego rodziny bo niby "wspomnienia są dla niego bolesne" .Wygląda mi to dziwnie że facet w tym wieku niczego się nie dorobił , nie ma skończonych studiów , zmienia pracę co pół roku i robi z siebie cierpiętnika . Co myślicie? Boję się o koleżankę bo dużo przeszła w swoim nieudanym małżeństwie i po rozwodzie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że słusznie się obawiasz, bo z takiego związku nic dobrego nie wyniknie. Dla mnie facet jest po prostu leniem i nierobem, kompletnie nieodpowiedzialnym człowiekiem. Już pomijam kwestię więzienia, bo w moich oczach to człowieka całkowicie dyskredytuje. Średni wiek to nie jest czas, kiedy ludzie zaczynają się dorabiać (pomijam jakieś wypadki losowe) tylko chce się żyć we względnej stabilizacji. Ja tez jestem sama i wole być sama niż mieć na swoim garnuszku faceta, który kręci i jest nieodpowiedzialny. Z tego co piszesz, nie można mieć do niego zaufania. Nie twierdzę, że on tylko szuka kogoś, kto będzie na niego pracował, bo może faktycznie sie zakochał, ale dla mnie to byłoby za mało. Problemem jest jednak twoja koleżanka. Chyba sie porządnie zakochała i nie chce widzieć wad swojego wybranka. Może tez przemawia przez nia desperacja, bo nie jest w wieku, kiedy na rynku matrymonialnym może przebierać w ofertach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko , z tego co napisałaś wynika że twoja koleżanka drugą młodość przeżywa-klapki na oczach i motylki w brzuchu dlatego teraz nie chce widzieć i słyszeć oczywistych sygnałów. Dziwię się kobietom , które po nieciekawym małżeństwie zamiast pożyć dla siebie szukają przez portale randkowe "partnera"-gdyby chodziło o jakieś niezobowiązujące spotkania to jeszcze nic-ale jak taki ktoś wprowadza się do mieszkania to może być później nieciekawie. Poza tym w pewnym wieku trzeba być bardziej ostrożną i nie brać byle gołodupca na zasadzie "byleby były spodnie" . Co to za mężczyzna goniący pod pięćdziesiątkę który nic w życiu nie osiągnął-ani domu, ani pracy , ani zabezpieczenia finansowego czy samochodu , ja pognałabym takiego ze schodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz calkowita racje. Facet wyglada na nieroba, ktory zeruje na twojej kolezance. Nic dobrego z tego nie bedzie, chyba ze ona bedzie go utrzymywac do konca jego dni (moze bedzie z tym szczesliwa? niektore kobiety wola miec pijaka/lenia/drania niz byc same). Pogadaj z nia, to najlepsza rzecz jaka mozesz zrobic. Tylko bardzo delikatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×