Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

oczy zachodzącego słońca

Polecane posty

Gość gość

Czy ktoś z Was spotkał się z przypadłością u dziecka "oczy zachodzącego słońca". Jakie kroki podjęliście, co zostało zdiagnozowane? Czy towarzyszyły temu inne niepokojace objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Diagnozować powinien neurolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieeiele pomoge bo pierwszy raz slysze o takim terminie. Chce napisac tylko, autorko, ze trzeba trafic na DOBREGO okuliste i najlepiej skonsultowac. Pisze to z doswiadczenia, gdyz moje dziecko z niewinnym objawem trafilo do okulisty, byly pewne niejasnosci i konsultowalam dalej, i inni lekarze twierdzili zupelnie co innego niz pierwszy. To chyba trudna dziedzina ta okulistyka. Ja wiem, ze to nie matematyka gdzie zawsze kazdemu wyjdzie 2+2 to 4, ale rozbieznosci w diagnozach ogromne. Powidzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA nieraz mam wrażenie ze mój synek tak robi ale co dZiwne tylko jak się sciemnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak oczywiscie, wiem ze neurolog, wizyta umowiona, ale moze ktos moglby podzielic sie swoja historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie "oczy zachodzącego słońca" a objaw zachodzącego słońca. Po drugie osoba pisząca o okuliście nie ma pojęcia o tym objawie, bo to działka neurologa a nie okulisty. Po trzecie zrób USG głowy przed wizytą u neurologa i będziesz miała jakies pojęcie czy to ma cos wspólnego z wodogłowiem. Moje dziecko tak robi ze widac właśnie białka od góry, ale u nas na szczęście jest to tzw. pozorny objaw zachodzącego słońca. Dziecko jest bardzo dokladnie zdiagnozowane ze względu na bardzo duże ryzyko wodoglowia (MRI i kilka badan USG. U nas taka uroda raczej związana z delikatnym wyprostem ale dzięki rehabilitacji juz zaczyna to zanikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, zapomniałam o najważniejszym. Sama możesz w domu sprawdzic, jezeli dziecko wodzi źrenicami góra-dól to powinno ok. Bo przy tym objawie zachodzącego słońca jest porazony jakis nerw i źrenice nie mogą wykonać tego ruchu. Ale i tak wizyta u neurologa to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy mogłabyś więcej napisać "widać białka od góry" - jak dokładnie to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziecko sie patrzy prosto nad źrenicami widac białka, wygląda to tak jakby dziecko było zdziwione/wystraszone a od dolu źrenice chowają sie za dolna powieką (tak jakby zachodziło słońce-stąd nazwa potoczna). Jednak niektóre dzieci mają taką urodę, u nas tak właśnie jest. Do tego u nas dochodzą cechy wyprostu, ktore tez mają na to wpływ (oprócz tego niemowlę np. jak jest w pozycji pionowej ma otwartą buzię), u nas już te elementy zanikają. Jednak wymaga to sprawdzenia, ponieważ ten objaw zachodzącego słońca moze świadczyć o wodoglowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za odpowiedz. A w ktorym tygodniu zycia dziecka zglosilas sie pierwszy raz do neurologa? Cos Cie zaniepokoilo czy ktos asugerowal ten objaw U Was znika to samo czy mieliscie jakies specjalne zalecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm... U nas jest kompletnie inna sytuacja, dziecko ma poważną wadę wrodzoną której bardzo często towarzyszy wodoglowie i w 5 dobie zycia miało robione MRI ktore wykluczyło wodoglowie. Po kilku miesiącach miało operacje i wtedy również bylo ryzyko ze powstanie wodoglowie i mieliśmy kontrolne USG. Mniej wiecej w 3-4 miesiacu zauwzylam ten objaw ale u nas na szczescie jest pozorny, calkiem nie zniknie prawdopodnie, taka uroda dziecka. Teraz dopiero zauważam ze pare dzieci w otoczeniu tez ma takie jakby zdzwione oczy i nikt pewnie nawet nie pomyślał ze to moze być objaw czegoś niedobrego. Nie martw sie na zapas. Pod opieką neurologa i rehabilanta jestesmy od urodzenia i będziemy jeszcze długo (na szczęście bardziej na zapas).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej koleżanki syn miał ten objaw zauważony przez neurologa (wizyta z powodu podejrzanego wzmożonego napięcia) mial wtedy ok 2m. Teraz ma 22m i poza tym ze jest bardzo pobudzony i nie mówi jeszcze nic to chyba ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka miała objaw zachodzącego słońca w wieku niemowlęcym. Objaw zauważony przez pediatrę, szczególnie widać to było przechodząc przez ciemne pomieszczenie. Oczywiście dostaliśmy skierowanie do neurologa i usg przezciemiaczkowe, które nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Objaw zanikł sam. Kiedyś przewertowalam anglojęzyczne strony w poszukiwaniu informacji na ten temat i okazalo się, że niektóre dzieci mają wlasnie niestaly objaw zachodzacego słonca i związane to było z niedojrzaliścia mięśni gałki ocznej przy akomodacji w ciemności (czy jakoś tak). Pamietam jeszcze info, ze ten objaw zanika z wiekiem i u nas faktycznie tak było. Odsyłam do stron anglojęzycznych, gdyż były jakieś badania na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15. 27 No to właśnie u nas też tak synek robi oczy jak mu się ciemno zrobi np przysloni daszek od nosidełka. Usg nie wykazało niczego, neurolog też nic nie zauważyła A jestesmy pod opieka wielu poradni bo jestesmy wczesniak z 32tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2016.07.30 a pamiętasz może kiedy ten objaw całkiwicie zanikł? czy zauważyłaś u swojego dziecka to, że na przykład później zaczęło wodzić oczami za przedmiotami niż rówieśnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie nie pamiętam ale było to na pewno przed ukończeniem roku, ok 7-8 miesiąca mniej więcej. Nie zauważyłam żadnych nieprawidłowości, wręcz przeciwnie, córka bardzo wczesnie zaczęła mówić pełnymi zdaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×