Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sony27

Żona wielokrotnie podniosła na mnie rękę nie wytrzymalem

Polecane posty

Gość Sony27

Witam, żona a wcześniej narzeczona i dziewczyna wielokrotnie podniosła na mnie rękę. Jesteśmy że sobą cztery lata przeszliśmy naprawdę wiele niejednokrotnie słyszałem wyzwiska i rekoczyny z jej strony w przypadku jeżeli nie ustepowalem jej tym bardziej w takich głupich sprawach jak np ze pije cole co naprawdę jest niczym , zawsze jednak ustepowalem i przepraszalem ponieważ kocham ją nad życie,, od kwietnia jesteśmy po ślubie. Wczoraj na zakupach ponownie doszło do kłótni nawet dosłownie nie wiem z jakiego powodu i co za tym idzie podniosła na mnie ponownie rękę dwukrotnie uderzając mnie w policzek i za drugim razem w nos, chciałem złapać jej ręce aby dalej mnie nie uderzyła do czego zamierzała się ale nie chcąc tego dosłownie zarysowalem ja palcami po policzku co uznała za uderzenie jej czego nigdy nie chciałem zrobić teraz mam ochotę dosłownie powiesić się nie wiem co mam zrobić kłótnia wynika z jej inicjatywy tym razem w 100 procentach nie mówię że jestem święty ponieważ taki nie jestem też czasem potrafię zawinic. Jednak staram się zawsze wyjaśnić sprawę. Naprawdę nie wiem co mam zrobić teraz ;( proszę was o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założ jej sprawę na Policji, o psychiczne i fizyczne znęcanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie rob, ona strzeli panike ze ja uderzyles i odejdzie, a ty bedziesz mial spokoj. Nie potrzebujesz wariatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sony27
Proszę o poważne odpowiedzi. Bardzo mi na niej zależy czuje ze to moja druga połowa nie chce aby odeszła ale też nie chcę aby nasze kłótnie się powtarzamy a tym bardziej dochodziło do rekoczynow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes facetem jestes pipa.ona to tez wie i dlatego cie tak traktuje.marzy o jakims ideale ktorego nie ma i nigdy miec nie bedzie.to frustracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To weź pasek od spodni, zejdź do piwnicy, znajdź jakąś rurę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do usług :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to prowo. Żaden facet by sobie na to nie pozwolił. Ja jakbym uderzyła sqojego meza to od razu mogłabym się pakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślę że to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tych którzy mówią e jesteś pipa, ani tych którzy mówią że powinieneś jej oddać. Ona ma problemy z nerwami i znęca sie nad Tobą i wykorzystuje Twoja miłość. Nie możesz jej ulegać i przepraszać za nic. Musisz być stanowczy i nie dać się poniewierac ale nie możesz jej bić. Powinna się udać na terapię i zagrożenia jej odejsciem- najlepiej jakbyś to zrobił. Pomysl- co byś doradził kobiecie która bije mąż o za słona zupę? Jej zachowanie niczym się nie różni. Powodzenia i szukaj pomocy ale wiedz ze bedzie trudno, bo przemoc kobiet wobec mężczyzn jest często bagatelizowane a nie słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmowy czasem dają coś z reguły największy efekt jest dopiero jak podniose głos. Nie dokońca jest tak, iż daje się ale nie chce jej krzywdy też robić. Miałem Ciężkie dzieciństwo widziałem co dzieje się podczas kłótni moich rodziców i ich bijatyk nie chce wprowadzać takich rzeczy w moje życie. Jednak jestem wam wdzięczny za wasze słowa i małe porady jak i krytykę Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukam grup wsparcia albo specjalnych for dla mężczyzn z takim problemem jak Twój. Pamiętaj że żony sam nie zmienisz- to ona musi się zmienić. Macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój błąd. Już po pierwszym takim wybryku powinna być awantura i jasne mówienie że sobie nie życzysz takiego traktowania. Dałeś sobie wejść na głowę. Kobiety to proste stworzenia którym trzeba wytyczyć granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz że tak nie było wyraźnie jej to mówiłem i stawianym warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Módl się za nią na Roozzannccu bo agresja słowna i fizyczna nie pochodzi z dobrego zrodła. Kobieta ma ze sobą duzy problem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×