Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Myślicie że powróci jeszcze moda na skromność i tzw. normalność?

Polecane posty

Gość gość
Pewnie, media mi wmówiły, że plaże na wyspach kanaryjskich są piękne, media mi wmówiły, że jakość obrazu na nowszym modelu telefonu jest lepsza i media mi wmówiły, że większe mieszkanie jest lepsza niż klitka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biede umysłową ty masz największą :) nigdy nie pracowałam na zmywaku, sprzedawałam w sklepie w dodatku pierwszy rok rodzice płacili za mnie. Zresztą, to jest dla ciebie powód do wstydu pracować na zmywaku? W takim razie jesteś dla mnie kimś jeszcze mniej wartym niż myślałam. Każdemu należy się szacunek bez względu na to ile ma. Ktoś musi być sprzątaczką i zmywać gary po tobie często. Aż mi wstyd za ciebie. Własnie o tym mówię - tylko ci co mają kasę się liczą dla ciebie. I to pełno kasy, bo można mieć też średnią ilośc pieniędzy i być szczęśliwym. Skąd te wnioski? Nie napisałam ile zarabiam, nie napisałam ile mam. Dzielimy się po połowie. Co mi próbujesz udowodnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak. Niestety nie wmóiwły ci życzliwości do drugiego czlowieka i tego, że nie wszystko przelicza się na pieniądze. Bo takie nastały czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczy kupuje się też bo się nam podobają. Lepszy tablet = lepsza jakość, większa ilość opcji, szybszy procesor i wiele innych. Nowe buty mogę kupić bo mi się podobają, a nie dlatego, że potrzebuję nowej pary i media nie mają z tym nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz autorko - ty po prostu nie masz wyboru . musisz twierdzi,c to co twierdzisz - czyli że pieniądze sa złe - bo ich nie masz . Zdaje się ,ze też nie za bardzo zabiegasz o lepsza posadę bo i po co ? sko9ro chłopak cię utrzyma . Gdybyś wiedziała ile się trzeba napracować na większe pieniądze - wiedziałabyś jak smakują wybory na co je wydać A póki ich nie masz dla swojego dobrego samopoczucia wmawiasz sobie , ze to twój wybór .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mam takie koleżanki, które podniecaja się tym, ze wygrzebały tam rzecz drogiej firmy za tańszą cenę i będę mogły się polansować w ten sposób, o czym to świadczy? o tym , ze potrafią cieszyć się z małych rzeczy, sa gospodarne i zaradne, mają niezły gust i potrafią wygladać dobrze tanim kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pożyczy mi ktoś żonę na noc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty nie jesteś życzliwa. Dosłownie przeszkadza ci, że ktoś obcy wydaje swoje pieniądze na rzeczy których ty byś nie chciała. Zastanów się trochę nad sobą, widzisz w tym logikę? Tobie przeszkadza, że JA czy inny gość na forum chce jechać na wakacje na tropikalnej wyspie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIestety nie powroci. Obserwujac dzieci w mojej rodzinie stwierdzam, ze maja 10 razy wiecej niz ja (pokolenie 84), ale wcale nie sa przez to szczesliwsze. NIe wiedza co to znaczy czekac na cos, pragnac czegos, bo wszystko maja kupowane. Ja np. bawilam sie kilka lat jednym zestawem lego i sprawil mi on wiecej radosci niz mojej 10letniej siostrzenicy 6 kompletow, a podobno jej kolezanki maja jeszcze wiecej. Przerazajace jest to, ze dla wiekszosci mlodych ludzi szczytem ambicji jest miec najnowszego iphona, conversy (teraz widze jest moda na trampki lacoste), firmowe kosmetyki, ciuchy itp. Zero autorefleksji. Celem dnia jest zrobienie jak najlepszej samojebki. Bardzo tesknie za dawnymi czasami, gdzie ludzie mieli o wiele mniej, ale byli madrzejsi i bardziej wartosciowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd wiem ,ze masz niewiele ? sama to napisałaś - -- Coś jeszcze? Mam naprawdę niedużo, ale cieszę się tym co mam, ----zresztą jaką to sowicie oplacaną posadę mozę mieć 19 latka >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym chciała mogłabym poszukac sobie przecież sponsora :). Ile razy mam pisac, ze NIE utrzymuje mnie chłopak, nikt mnie nie utrzymuje, zarabiam ile zarabiam, 2000 to mała pensja, ale wystarcza. Mimo to nie potrzebuję miliona rzeczy i tak drażni mnie to, ze teraz kupowanie stało się wartością życia, najważniejsza jest kasa, tylko, mieć jak najwięcej i jeszcze żeby inni widzieli. Takie mam zdanie, ale wy jestescie strasznie oburzone. Widać, ze liczą się dla was TYLKO pieniądze bo wakacje tak jak pwoedziałaś na tropikalnej wyspie czy jakaś droższa szmatka daje taki powód do wielkiego szcześcia, raj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam takie skromne pytanie do autorki, to jak sie rozwijasz duchowo , umysłowo itp , bo skoro wolisz inne wartości to powiedz mi jaki to tam rozwój zachodzi w innych sferach niż materialna? I czym sie objawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani z rocznika 84 - a ja myślę, ze po prostu nie znasz młodych ludzi i oceniasz ich po pozorach. To, że ktoś chce dobre buty nie jest wyznacznikiem jego charakteru. Nie bądź pusta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jeśli to umiem się tym cieszyć :) wystarcza mi tyle ile mam, mam teraz stałą posadę i przeniosłam sie na studia zaoczne. Nie potrzebuję drogich rzeczy aby być szczęśliwą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, leżenie na tropikalnej plaży sprawia mi przyjemność. Przyjemność sprawia mi też wieczorny spacer po polance koło domu, ale to mam codziennie. Skoro mogę mieć jedno i drugie to w imię czego mam rezygnować z jednej przyjemności? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony pogon za wszystkim co najnowsze i lans,niewiadomo dla kogo,a z drugiej twoje przekonanie autorko,ze to jest zle. Moze. Moze dla ciebie,niekoniecznie dla kogos. Kazdy ma swoj system wartosci i zaden z nich nie jest zly,pomijajac rzecz jasna ekstrema. Zyj po swojemu i tyle,jak chcesz. Nie jezdzac na tropikalne wyspy ,ale pod namiot. A innym daj jezdzic tam gdzie chca,nie oceniajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie mam nic i chuuj !!! mam kompa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak, sprawia mi przyjemność kupowanie czegoś co chcę, niezależnie od ceny. Sprawi mi przyjemność kupienie lodów włoskich na spacerze i sprawi mi przyjemność kupienie płaszcza. Co w tym widzisz dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są dla mnie ważni rodzina, przyjaciele, jestem pomocna - wiedzą, ze mogą na mnie liczyć, niestety parę razy już została wykorzystana przez to. Zawsze się udzielałam w wolontariatach, poznałam cierpienie różnych ludzi.. Patrzyłam jak się cieszą zwykłymi pie*dołami, tym, ze wstali z łóżka, obudzili się w ogóle, ze żyją, ze porozmawiaja z drugim człowiekiem. ja też sie cieszę tym wszystkim, tym, że wyjdę na spacer, że widzę piękny świat, ze sprawię komuś radość samym uśmiechem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na czym polega moja "pustosc":D Stykam sie w pracy z mlodszymi ludzmi, rozmawiam z nimi i wiem, jakie tematy sa poruszane. Wiem rowniez, ze nie porozmawiam sobie z tymi osobami o np. polityce, obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie, bo dla tych osob to jest science-fiction. Nie powiesz mi, ze osoba, ktora umieszcza codziennie samojebke jest nie-pusta i tak naprawde zajmuje sie powaznymi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać, ze liczą się dla was TYLKO pieniądze bo wakacje tak jak pwoedziałaś na tropikalnej wyspie czy jakaś droższa szmatka daje taki powód do wielkiego szcześcia, raj usmiech.gif a przepraszam bardzo, co tak strasznie złego jest w wakacjach w tropikach- ja nie wiem, nie stać mnie , nigdy nie byłam, ale nawet jakbym miała pieniądze to pewnie bym nie poleciałą, bo boję sie latać samolotem. Ale ani mnie nie rusza, ze kogoś stać, ani nie jest to nic złego, tak jak wybitnym dobrem i oznakiem wielkiego morale jest spedzanie wakacji pod namiotem w Zegrzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że gdybyś kupiła sobie nowy telefon to nagle nie mogłabyś się cieszyć pięknym dniem i uśmiechem przechodnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powiem bo jej nie znam. Z tego co widzę to mało osób chce poruszać poważne i potencjalne drażniące tematy z kolegami w pracy. Sama staram się tego unikać i rozmawiamy głównie o "d***e maryni" - z pewnymi wyjątkami, ale są to osoby z którymi kontakt utrzymuję poza pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie udawajcie, ze nie wiecie o co cmi chodzi. O ten wszechobecny lans w tv mediach i ludziach próbujących się do nich upodobnic. Przekręcacie wszystko na swoje udowadniając tylko słusznośc, ze tylko z pieniędzmi można być szczęśliwym, ze te wszystkie rzeczy są super potrzebne a właśnie widać, że często przysłaniają świat rzeczywisty i nie udawajcie, ze tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie są potrzebne. Właśnie o to chodzi - to nie są rzeczy potrzebne, to są rzeczy na które ludzie wydają pieniądze bo chcą, a ty masz problem żeby zrozumieć jak można chcieć coś i cieszyć się z tego kiedy sobie to kupisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są dla mnie ważni rodzina, przyjaciele, jestem pomocna - wiedzą, ze mogą na mnie liczyć, niestety parę razy już została wykorzystana przez to. Zawsze się udzielałam w wolontariatach, no to nic imponującego, masa ludzi uważa rodzinę i przyjaciół za coś ważnego, pomocnych też znam sporo. Sama działam w wolontariacie z 15 lat bez przerwy, a lubię mieć markowe ciuchy....i co w zwiazku z tym...nie moge, nie uchodzi, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak widzisz nie dogadasz sie z pokoleniem facebooka. Trzeba zaakceptowac, ze takie czasy nastaly i trzymac sie po prostu z daleka od pustakow, czyli od ok. 80% mlodych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmiesznie się składa bo jak dla mnie to autorka jest "pokoleniem facebooka" (patrząc przez pryzmat jej wieku, zacietrzewienia, wpieprzania się w życie innych poprzez śledzenie ich na tym facebooku i braku doświadczenia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można być szczęśliwym i spełnionym z pieniędzmi , można i bez pieniędzy . Bo to nie pieniądze są problemem albo ich brak ale nasze ich używanie . żle zaczęłaś autorko atakując nie zachowania ale ludzi . ponadto twój wiek i idące za nim doświadczenie a raczej jego brak nie przemawia na twoją korzyść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego nie chcecie dzielić się żonami swymi wy niedobre katoliki wy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×