Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jak płacę alimenty to mam prawo żądać od eks by pokazała mi paragony?

Polecane posty

Gość gość
Dzieci kocham i o nie dbam, bez względu na to czy jestem z ich matką czy nie. X To jak dbasz dzieci to dbaj a nie bawisz sie w wyliczanie paragonow, na co poszlo 900zl. Pojecia widac nie masz ile co kosztuje i co potrzebuje dziecko ze zadajesz takie pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze milczysz bo zawaliles sprawe i musialbys o tym napisac? Ja nie jestem z matek ktore by cie ukrzyzowaly, bo kazdy kij ma dwa konce, ale jednak cos jest na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakims dziwnym trafem mając 2 malych dzieci nagle polowa facetow stwierdza, ze ich malzenstwa to pomyłka :) a mialo byc tak pieknie hehe P***A jesteś a nie facet. Jeszcze wiecej siedz na babskim forum.i uzalaj sie jaka to twoja byla jest bleee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytocz jakie kubly pomyj wylewl - czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos autor nabral wody w usta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie mu nie dziwie , dawno zakonczylabym dyskusje z takimi idiotkami jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego idiotkami? Bo ktos napisal pare slow prawdy? Pewnie oboje ponosza wine za to co sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z czego ja się mam wam tłumaczyć... Pokazałem byłą w złym świetle, bo musiałem swoje zdanie uargumentować i podać przykłady, dlaczego uważam, że z rodzicielskich obowiązków za dobrze się nie wywiązuje. A rozwód nie ma nic z tym wspólnego, ale też nie mam nic do ukrycia. Pobraliśmy się jak była w ciąży z pierwszym dzieckiem, i chyba tylko dlatego. Takie małżeństwa chyba nie mają dużej szansy na przetrwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie kochałeś żony przed ślubem, co nie przeszkadzało ci w uprawianiu z nią seksu? Trzeba było się przynajmniej zabezpieczyć, a nie powołałeś na świat dwójkę dzieci, którym zmarnowałeś życie, a teraz jeszcze paragony chcesz wyliczać?? Przecież 900 zł na dwójkę to absolutne minimum, wychodzi 450 na 1 dziecko... Naprawdę palant z ciebie autorze, nie wart splunięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wychowywanie dzieci należy do obu rodziców, więc nie wiem dlaczego twierdzicie, że to babskie forum. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmarnowałem dzieciom życie? Moi synowie są szczęśliwi, z mojej strony mają wszystko zapewnione. I nigdy nie żałowałem, że się urodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze ty dajesz 900 , tyle zasadzil sad i wywiazujesz sie z tego wiec lej na te wszystkie hejtujace wpisy , mi sad zasadzil 250 zl na jedno dziecko , moj byly nigdy nie utrzymywal kontaktu z corka wiec 250 zl i moja ciezka praca musiala wystarczyc a pomimo to moje dziecko nigdy nie chodzilo w zamalych butach czy dziurawych portkach no ale ja po fryzjerach nie biegalam Ja na twoim miejscu zamiast na kafe poszlabym na jakies forum prawnicze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie małżeństwa chyba nie mają dużej szansy na przetrwanie. X Jak wpadlo dwoje doroslych, odpowiedzialnych ludzi to maja, jak najbardziej. Ale jak wpadnie niedojrzaly facet to tak to sie wlasnie konczy. Zawsze to lepiej wykrecic sie statystykami niz popracowac i stworzyc dzieciom pelna rodzine. Zakladam ze zona autora nie jest alkoholiczka czy narkonanka, bo wtedty taki zwiazek nie ma sensu i moze i lepiej sie rozejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że zmarnowałeś. Wychowywanie w rozbitej rodzinie wywiera ogromny wpływ na kształtowanie się psychiki i charakteru. Ale skąd, dzieci są szczęśliwe. Autor też był szczęśliwy jak cholera jak się żenił z powodu wpadki, tylko nie wiem jakim cudem później zdecydował się na jeszcze 1 dziecko, skoro wiedział, że małżeństwo to pomyłka. A może była go wrobiła? Jakie te byłe żony złe, nawet do fryzjera mają czelność chodzić, a przecież powinny worek po ziemniakach na głowę założyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musi byc narkomanka i alkoholiczka zeby dzieci zaniedbywac wystarczy ze ma taki charakter ze na sile nowego gacha szuka , mialam taka znajoma ona elegancka wypachniona bo przeciez ma prawo sobie zycie jeszcze ulozyc ( czytaj polowac na faceta) a jej biedny synek bida z nedza obdarty chodzil a mamusia na kolacyjki jezdzila z potencjalnymi kandydatami do ulozenia sobie zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:03 pięknie w teorii to brzmi, w praktyce chyba nie masz pojęcia o stałym związku, wspólnym mieszkaniu i dzieciach. Nie kocham tej kobiety i nie będę z nią tylko dlatego, że urodziła mi dzieci. Młodszy jest jeszcze za mały, ale starszy Staś już doskonale wie, że mama jest tu, tata jest tam, ale oboje go kochają. Znam moje dziecko i wiem, że jest szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaa, bo żona to musiała autora kochać, i na pewno z jej strony było perfekcyjnie, a to on był gnojem i zamiast zacisnąć zeby i zostać mimo braku miłości. Jestem dzieckiem rozwodników - i wiem, że rozwód jest lepszy niż jakies udawanie w bycie razem dla dobra dziecka. Myślicie, że dzieci sa idiotami? Bez urazy, ale to może Wasze oceniacie tak nisko, że nei zorientowałyby się gdybyście siedziały z męzem z musu. x Ale cóż, sfrustrowane, ziejące jadem kafeterianki muszą wszystko wytknąc, wymyślić, ubzdurać sobie byle komuś dojebać. I jak to o Was świadczy? Wy tworzycie normalny dom dla swoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 23:03 pięknie w teorii to brzmi, w praktyce chyba nie masz pojęcia o stałym związku, wspólnym mieszkaniu i dzieciach. Nie kocham tej kobiety i nie będę z nią tylko dlatego, że urodziła mi dzieci. Młodszy jest jeszcze za mały, ale starszy Staś już doskonale wie, że mama jest tu, tata jest tam, ale oboje go kochają. Znam moje dziecko i wiem, że jest szczęśliwy. x Może i dziecko znasz, ale o psychologii nie masz pojęcia. Skoro nie kochałeś tej kobiety po co lazłeś z nią do łóżka?? A jak już nawet, to nie można było tej gumki założyć? I jeszcze drugie dziecko... Znowu wpadka? Akurat mam pojęcie o stałym związku, mam męża i nie wyobrażam sobie iść do łóżka z kimś kogo nie kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jestem w stanie zrozumieć, jak ludzie się kochają, pobierają z miłości, pojawiają się dzieci, a po tych kilku latach coś się psuje, oddalają się od siebie itp. Ale autor napisał, że od początku wiedział, że ten związek nie ma szans na przetrwanie, więc po jaką cholerę to ciągnął i się żenił? A później z tej "niemiłości"pojawiło się jeszcze 1 dziecko... skrajna nieodpowiedzialność i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
90% kafeterianek jest skrajnie nieodpowiedzialnych sądząc po zakłądanych tematach. I co z tego chodzące po ziemi święte Maryje? Wy jesteście idealne, bez skazy, super. Ale inni jak widać nie są i próbują poukładać wszystko tak by było najlepiej. Nie wiem, autor ma popełnić samobójstwo? Zabić te dzieci? zonę? A może pluć sobie w brode, ze aborcji nie dokonał>? To Was usatysfakcjonuje? Bo dokładnie takie wpisy dajecie - jakby wypominanie, rozpamiętywanie cokolwiek zmieniło w aktualnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I same czesto miałyście X facetów przed mężem których podobno kochałyście. To jaka ta miłosć byłą skoro pozwoliła na rozpad związku? No zadna - bo przecież jak jest miłosć to się pracuje nad związkiem. A skoro pozwolono by się rozpadło to miłości nie było. czyli lazłyście w większości bez miłosci do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS. 23:28 i 22:30 zostały napisane przez kobietę, a nie autora. Żeby nie było potem mieszania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam już żony, ale mam dwójkę kochanych dzieciaków. Myślicie że rozpaczam nad życiem, bo z kobietą mi nie wyszło? Miłość do dzieci, a miłość do kobiety jest dla mnie nieporównywalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzisz do lozka i robisz sobie dziecko z kobieta ktorej nie kochasz? Pograzasz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, poszedłem i to nie raz. Niesamowite co? Dam ci chwilę na wyjście z szoku a potem napisz jak mam za to odpokutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie musisz odpokutowywac, ale usiadz i daj matce dzieci spokoj. Ona cie pewnie w jakis sposob kochala a ty ja nie. Ok , masz prawo, ale to ona zostala sama z 2 dzieci, ktore ty widujesz raz na jakis czas, a jeszcze sie czepiasz. Pewnie ona tez bez winy ale o co tobie chodzi? Moze nie mam czasu im kupic, zamiast jej pomoc, obsmarowujesz jej tylek na podrzednym forum. Facet z klasa z Ciebie, nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, oczywiście, nie rozpamiętywać, przyklasnąć jak to jest super rozwalić rodzinę. A do osoby wyżej-chyba ty chodziłaś do łózka z kim popadnie, bo ja nie. Seks jest dla mnie ukoronowaniem miłości, ale dla większości facetów, to tylko włożyć i wyjąć, żeby sobie ulżyć, to co się dziwić. Zresztą są i takie kobiety zezwierzęcone, nie twierdzę, że nie. Tylko dzieci później ciepią, bo tydzień u taty, tydzień u mamy, żona taty, mąż mamy, przyrodnie rodzeństwo i jedna wielka szczęśliwa rodzina jak to się mówi ostatnio modnie-patchworkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wracając do głównego wątku: to jak miłość do dzieci ma się do sprawdzania paragonów? Co na tym zyskają dzieci? Jeśli moje dziecko miałoby biedę, brud, głód, brak ubrań, za ciasne buciki - to bym walczyła o to by je z takich warunków wyrwać a nie traciła czas na czytanie paragonów i kafeterii. Wiedząc, że każdego dnia moje dziecko chodzi w za ciasnych bucikach (ból, zwyrodnienie rosnącego układu kostnego, potencjalne choroby skórne). Wiedząc, że dziecko np. dziś nie jest odpowiednio umyte (u małego dziecka tak łatwo o odparzenia) -siedzisz tu i myślisz o czytaniu paragonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że zobaczyłem że dzieci w za małych rzeczach chodzą i od razu przyszedłem tu się pożalić? Chyba to oczywiste, że najpierw zapewniłem im to czego brakowało, a potem chciałem gdzieś zasięgnąć porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A probowales rozmawiac o tym z byla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×