Czy jak płacę alimenty to mam prawo żądać od eks by pokazała mi paragony?

Oj wy pipska zachlanne, oddajcie ojcoim dzieci, a nie tu sie sracie, ze ojcowie malo placa :o

I siedzac w tej pomylce zdazyles zrobic dwojke dzieci???

Facet ktory siedzi na damskim forum.i zali sie jaka to byla jest niedoba HEHE ty jesteś pizda a nie facet. Jak byla jest taka zla to dlaczego sad przyznal.opieke matce? I nie pisz mi glupot bo znam facetow ktorzy po rozwodzie zajmuja sie swoimi dziecmi. Moze zamiast siedziec na babskim forum.zajmij sie swoimi dziecmi.

Ale co właściwie chcesz osiagnąć przez czytanie tych paragonów??? Np. wysnujesz wniosek, że wydała za dużo na jedzenie a za mało na buciki itd. - to co z tą wiedzą zrobisz? Jak matka zaniedbuje dzieci to na to jest sąd rodzinny i ograniczenie praw rodzicielskich - dzieci nie powinny być z matką która nie potrafi im zapewnić podstawowych rzeczy. Obniżenie alimentów tobie nie pomoże dzieciom.

Autorze zakoncz ten temat bo cie j****e hipokrytki zadziobia , nie widzisz ze to chore beby ze skrzywiona psycha, ziejace nienawiscia samotne mamuski Dla smiechu powiem ci ze na innym temacie gdakaja ze dziecko to tylko dodatkowa kromka chleba , ciuszek z lumpeksu za 5 zl i milosc matki i to wystarczy a tobie prosze prosze jakie rachunki nagle powyliczaly hehehehe :)

Autorze, po co tu siedzisz i jeczysz? Pytasz o jakies paragony??? Otrzasnij sie i zacznij dzialac. Wystap z wnioskiem do sadu o przyznanie praw, skoro uwazasz ze dzieje sie krzywda. A nie jeczysz tu jak stara baba w okresie klimakterium. Dzialaj, to twoje dzieci. Czego tu szukasz? Rzeczywiscie jakas ciapa z ciebie. I tak jak ktos pisal, masz 1,5 roczne dziecko i juz po rozwodzie? Rozwodu nie orzekaja w trakcie miesiaca... I juz masz nowa "pania". Kuzwa, siwta schodzi na psy... I taki jeszcze ma pretensje ze dziecko nie tak ubrane. Ocknij sie bo zycie to nie bajka!

Wiecie co ja mysle? Ze autor tutaj nieco koloryzuje.Ma nowa pania, to i na rozrywke z nowa pania trzeba miec pieniadze.

no przecierz kromka chleba dla dzieciaka wystarczy to o co sie burzycie ( same tak napisalyscie)

Ja sie nie burze, ale co ma na celu ten topik? Jak sie tatcie nie podoba jak matka sie opiekuje jego dziecmi to niech walczy zeby je wziasc do siebie a nie glupio pyta czy moze miec wzglad w paragony... Co to zmieni? Glupek jakis nie ojciec.

moze ty sie nie burzysz ale wiekszosc tutaj prulo sie jak cholera ze co on sobie mysli ze dzieci ciuszkow nie maja czy butow skoro on placi tylko 900 zlotych , ze dziecko to wielkie koszta i zaczynala sie wyliczanka co potrzebuje dziecko , sumy ktore podawaly panie szly w tysiace na innym topiku kobieta zastanawia sie nad aborcja bo ciezko bedzie i co sie dzieje??? wszystkie pisza ze ma urodzic ze kuzwa kromki chleba ekstra dla dzieciaka nie bedzie miala? a ciuszki z lumpu mozna znalezc i wystarczy tylko kochac dzieciatko to ja sie pytam bo sie placzecie w tym co piszecie kromka chleba, lach z lumpu i milosc czy jednak wysokie koszta ??

Autorze, ty dajesz po 450 zl na dziecko i matka powinna tez tyle samo dolozyc, jezeli mielibyscie opieke naprzemienna. W momencie, gdy twoja byla zona opiekuje sie 2 makutkich dzieci wiekszosc czasu, wstaje do nich w nocy, przygotowuje jedzenie, pieze, uczy, odrabia zadania itd to placenie po tyle samo byloby niesprawiedliwe, bo matka poswieca cale zycie dzieciom, ty jestes z doskoku. Tam, placisz, ale to twoja ex zona potem kupuje jedzenie, biega z siatkami do domu, planuje, gotuje, zmywa po tych dzieciach. Rozumiesz? Dwoje malych dzieci to masa pracy. Nie tylko kasa sie liczy. Ta praca przy dzieciach, trud samotnego wychowania dwujki jest olbrzymi. Przestan juz skapic, otworz oczy I zobacz rzeczy, ktore matka twoich dzieci dla nich robi codziennie.

13:08 ja daję 900 na dwójkę, a matka kolejne 900, wiec 1800 na dwójkę dzieci ,wyższa matematyka dla niektórych... I nie p*****l że to mało, bo znam rodziny które z dwójką dzieci utrzymują sie za 2000. Cztery osoby w tym dwie dorosłe. xxx A gdzie wyczytałeś, że matka ma dawać drugie tyle? osobiste starania też sa forma alimentacji. Sa wyroki, gdzie są nakazał ojcu płacenie 100% kosztów utrzymania. I nie pierdol, że 450 zł na dziecko to dużo. Więcej niz ponad połowa ludzi na świecie utrzymuje się za mniej niz dolara dziennie. To czego jęczysz, że masz mało, skoro inni potrafią. 30 dolarów chyba ci zostaje na utrzymanie?

ze dziecko to wielkie koszta i zaczynala sie wyliczanka co potrzebuje dziecko , sumy ktore podawaly panie szly w tysiace na innym topiku kobieta zastanawia sie nad aborcja bo ciezko bedzie i co sie dzieje??? wszystkie pisza ze ma urodzic ze kuzwa kromki chleba ekstra dla dzieciaka nie bedzie miala? a ciuszki z lumpu mozna znalezc i wystarczy tylko kochac dzieciatko xxx A nie przyszło ci do głowy, że tu pisze więcej niz jedna osoba? Wiele kobiet tu piszących klepie biedę i dzieci faktycznie nie kosztują ich zbyt dużo, choć często absurdalnie zaniżają kwoty. Sa tez takie, które maja niezłe zarobki i zarówno na dzieci jak i siebie wydają dużo.

Wiesz co mi przychodzi do glowy , ze jestescie hipokrytki i falszywe baby ktore pisza i zmieniaja zdanie jak horagiewka zawieje

a ja wam powiem tyle co najmniej 800 zł - na jedna osobe

8:28 nigdzie nie napisałem, że brakuje mi na utrzymanie siebie ani że będę wnosił o zmniejszenie alimentów

Autorze, opiekowales sie kiedys sam dziecmi, tak chociaz tydzien. Wez maluchy na wakacje na dwa tyg, poopiekuj sie nimi 24 g na dobe to pogadamy o niezadbanych dzieciach.

Autorze, napisz dlaczego doszlo do rozpadu malzenstwa. Malu ma 1,5 roku, wiec wnosze ze rozeszliscie sie zanim sie urodzil, lub krotko po?

przecież pisał już wcześniej "to była pomyłka" - ale ta pomyłka nie przeszkadzała mu dwójki dzieci zrobić

Czesc nie potepiam ojcow kochajacych i dbajacych o dzieci,z tego co wiem mozna rzadac paragonow za wydatki na dziecko,sa rozne aspekty tej sprawy,nie wazne jak i kiedy i dlaczego rozpadl sie zwiazek,jesli dbasz o swoje dzieci,a z byla mozna dojsc do porozumienia,robcie prosze to dla dobra dzieci,pozdrawiam

"Pomylka"? A ile on ma lat zeby w ramach pomylki plodzic dwojke dzieci? Kretyn jakich malo. Pomylil sie, zabral swoje zabawki i sie zwinal? Tylko dzieci szkoda.

A moze jak zwiazek juz chylil sie ku rozpadowi to ona 'zrobila sobie' z nim drugie dziecko zeby zwiazek uratowac , nie zdarza sie tak , kobiety sa glupie pod tym wzgledem Tak wiem nie powinien z nia sypiac ale stalo sie , tak sie dzieje uwierzcie mi Jestescie strasznie stronnicze dlatego ja jako kobieta uwazam ze kobiety nie nadaja sie na bycie sedza czy prace w jakimkolwiek zawodzie gdzie trzeba byc bezstronnym

Wyobraz sobie niektóre kobiety stad, ktore są samotnymi matkami jakby byly sędzią, każdy facet mialby pozamiatane przy rozwodzie :D

Moze tak, a moze nie. Poki co autor dziwnie milczy w temacie. Nikt nie jest stronniczy, pisze tylko na podstawie faktow, ktore autor sam podal. A jak sie zwiazek ma ku koncowi, i wiesz ze to nie jest osoba z ktora chcesz spedzic reszte zycia, to chyb nie powinno sie z nia sypiac dla wygody czy zaspokojeia potrzeb. Cos ci sie pomylilo. A jak juz sie "tatus" zdecydowal sypiac z "zona" to powienien stanac na wysokosci zadania, zostac i wychowac dzieci, a nie jeczec na forum jak im zle. To sie nazywa odpowiedzialnosc. Wiec zastanow sie nastepnym razem zanim znow palniesz glupote.

Ale zycie nie jest czesto takie jak nam sie wydaje ze powinno byc , moj 'tatus z moja mama tez sypial a jak skonczylam dwa latko to poszedl w pisdu i nawet alimentow nie chcial placic i mial gleboko w 4literach czy mam buty i ubrania , teraz juz mam 40 lat i nie potrzeba mi tatusia i nie mam urazu do wszystkich mezczyzn , nie mam jakiejs schizy i jakos autor nie jawi mi sie jako potwor ktory zostawil biedna zdruzgotana kobiete z dzieciatkiem na reku i drugim w drodze , oj cos mi sie wydaje ze ta jego ex to niezle ziolko

Gdyby te kafeterianki z ta wscieklizna wydawaly wyroki to autor dostalby kare smierci :)

"Dziwnie milczę", bo nie zamierzam na publicznym forum obcym ludziom opowiadać co z byłą żoną mamy sobie nawzajem za złe ;) małżeństwo nie było udane i doszło do rozwodu, nie uważam tego za życiową porażkę, mam 33 lata i jeszcze sobie życie ułożę. Dzieci kocham i o nie dbam, bez względu na to czy jestem z ich matką czy nie.

I tak trzymaj

"Dziwnie milczę", bo nie zamierzam na publicznym forum obcym ludziom opowiadać co z byłą żoną mamy sobie nawzajem za złe ;) małżeństwo nie było udane i doszło do rozwodu, nie uważam tego za życiową porażkę, mam 33 lata i jeszcze sobie życie ułożę. Dzieci kocham i o nie dbam, bez względu na to czy jestem z ich matką czy nie.

Na temat malzenstwa milcxysz bo nie chcesz opowiedac o tym publicznie - ale tylek zonie obrabiac publicznie i kubly pomyj na nia wylewac to jak najbardziej, prawda?