PRAWDA O PAPIESTWIE (WERSJA PEŁNA)

z tego co słyszałem są fanatycy ttakich zabaw dosrzegają w tym jakieś piekno jak im wyjdzie że co 7 razy 8 raz jest piatym razem po czym ppublikują te rewelacje reszta zainteresoanych w krzewieniu estetyki wśród matematyków nie ma wyjścia i musi przyznać że jak coś wykazuje tak iliczne zalezności i złozone a jednocześnie dające sie opisać krótkim bo czterostronicowym wzorem to musi być piękne. ja nie wiem kooorfa o co tu chodzi. to konkurs piękności czy nauka?

Podręcznik akademicki, z którego się uczyłem swojego czasu...

czyli podsumowując w dzesięcioelementowym zbiorze mamy 3 elementy które sie do niczego nie przydaja za to wprowadzają konieczność wprowadzenia jakichś mechanizmów ich obsługi. dałbym se głowe uciąć że niewymiernośc to jeden z efektów tej małej efektywności. to jest po prosttu mało elastyczne. że mamy dzisięc palców...no i c***j z tego. jaja mam dwa moge se liczyc na jajach. to nawet przyjemniejsze:) albo na cyckach by mnie tak uczyli liczyć w szkole to teraz bym se pływał jachtem a nie piertolił trzy po trzy na kaffeeri:P

DLV łacze sie z tobą w bólu:(

a uczyli cie programowac bo mam problemy z pobraniem danych przez api do arkusza

22:39 - Niestety nie, ale miałem CAD-a

jak dla mnie system dziesietny to jakas szkodliwa mutacja prostszego systemu. w efekcie mamy dziesiąc cyfr. 4 jest parzystych czyli sa wielokrotnościami dwójki piec jest nieparzysych z czego cztery to liczby a jedna jest podzielna przez trzy. czyli mamy trzy rodzaje liczb których właściwości wykazują 0,1 i 2. dziewiąttki nie licze bo to jakis megamutant. jak dla mnie to jeden wielki ułamek n samym początku liczenia. do czego mi potrzebne 5 liczb nieparzystych w tym cztery pierwsze?

*z czego cztery to liczby pierwsze. co oznacza liczba pierwsza? chyba to samo co jedynka. czyli że sie przepełniła kolejna wielokrotność dwójek. ba nawet i to nie bo eraz dochodzi jeszcze podzielność przez trzy, które jest liczbą pierwszą i pierszym przepełnieniem pary podzielność przez pięć które jest drugim przepełnieniem pary i podzielność przez siedem które jest trzecim przepełnieniem pary. po chooij mi znac zalezności pomiędzy kolejnymi przepełnieniami par aby obliczyc jak doleciec na księzyc? w końcu naksiezyc moge albo dolecieć albo nie dolecieć tudziez nie podjąc takiej próby.

6 oprócz tego że o trzecia para to jeszcze w dodatku druga trójka. jak widze 10 ludzi to skąd wiem że jest ich dziesięciu? i jaki większy pożytek mi to daje niż swiadoosć że jest to 22222? czy zanim ich policze pojedynczo albo parami to wiem że jest ich dziesięciu?

albo co mi daje że wiem że jest ich 7+3? że ta siódemka jest nierozłczna? sa braćmi syjamskimi?

a co mi daje świadomość że liczba jest niewymierna? ze nie umiem liczyc do dwóch kooorfa?

Widac ze WSZYSCY Calowali papierza po D"#"#U"!""PIE. Te WASZE pieniadze co poszly na ta impreze to by biedne dzieci zyly piec lat dobrze. To sie Qurwa w glowie nie miesci ,caly rzad na kolanach. Niech szlag trafi to wszystko.

nawet w naturze tak to wygląda. 0 czyli nieistnienie jeden czyli narodziny i dwa czyli sparowanie i wydanie potomstwa.

taki system mia sens dopóki ktoś go zastosował do nieodpowiednich zadań. prościej jest zapisac i zapamiętać że sprzedałem dziesięć worków kartofi niż je mnożyć przez dwa piec razy łatwiej to zapisać i łatwiej to rachować niestey w przypadku duzych liczb lub bardzo małych liczb sprawia to probelmy. narastaja wykładniczo albo jakos tak. nie ułatwiaja tylko utrudniaja. a nie można sobie utrudniac zycia chyba że po to aby póxniej być twardszym. ale to ak naprawde ułątwianie sobie życia

np nic i nie mówi liczba 0,04524902582902420004243042305550 oprócz tego ile mniej wiecej razy jes mniejsza niż ilość moich palców o ile mam dziesięć. w dodatku okazuje sie że może być niewymierna. no bo jak ma byc wymierna skoro mam 4 liczby pierwsze w zbiorze cyfr. zara se podziele w kolejności liczby piierdsze przed siebie i zobacze kiedy mi wypiertoli ekran w laptopie

nie musiałem długo czekać bo mi wyskoczyła data:D

większość stworzeń ma dwoje oczu. a reszta nie ma ich w ogóle albo ma je w większej ilości co jest dla mnie niezrozumiałe. to nie jest przypadek i wynika to bezpośrednio z wydajności tego układu. coś dociera do jednego oka pod takim kąem do drugiego pod innym i mamy perspektywe a ięc umiejętnośc oceny odległośc****ewnie możnaby do tego dodać jeszcze trzecie moznaby triangulować tyle że trzecie oko to tak naprawde drugie oko na kolejnym wymiarze dodane do jednej pary. ale troje oczu to mnóstwo komplikacji. pewnie ziększona podanośc na złudzenia optyczne juz nie wspominając o zezie:)

Podałem przykład liczby niewymiernej, żeby zobrazować coś takiego, czym jest idea. Nie wszystkie rzeczy da się zakwalifikować na zasadzie zero-jedynkowej, na zasadzie PRAWDA VS FAŁSZ. Ale są takie rzeczy. A nawiązywałem do rozdziału pomiędzy prawdą, a czymś co jest przybliżeniem prawdy. Np prawa mechaniki klasycznej są prawdziwe, jeżeli wpływy teorii względności, jak zakrzywienia przestrzeni, czasu, dylatacja czasu, różnica pomiędzy masą rzeczywistą, a masą spoczynkową są tak małe iż możemy je zaniedbać...

23:36 - Dwoje oczu sprzyja postrzeganiu głębi...

w parze kobieta męzczyzna wiadomo przeważnie o co chodzi. jak dojdzie dziecko to też wiadomo o co chodzi ale już troche mniej. jak sie zorganizuje jakąś grupe to sie zaczynają problemy. często ilośc róznych instancji utworzonych dla celów koordynowania grupy przekracza liczbe jej członków. w dwóch dotrzesz szybciej niż w dziesięciu gdziekolwiek chyba, że akurat macie coś ciężkiego do niesienia. itd. jak masz dwa zamki w drzwiach to za drugim razem trafisz na odpowiedni klucz jak masz trzy to możesz nawet i podejmowąc pieć prób zanim je otworzysz jak cztery to dziewieć. jak baba ma dwa cycki tto masz dwie łapy. jakby miała pięc cycków to musiałbyś mieć pięć łap i byś sie zaplątał bo domyslam sie ze w podnieceniu cięzko jest tak zaplanować operacje macania żeby sie nie pogubić

mechanika kwantowa to jak sie domyślam bezpośredni potomek mutanta nazywanego systemem dziesiętnym a teoria względności to jakas bzdura.

do samego koordynowania ruchu piecioma wysięgnikami tak zeby sobie nie rzeszkadzały i nie wyrtrąciły cie z równowagi potrzeba zaawansowanych obliczeń matematycznych to samo jest z systemem dziesiętnym który dodatkowo każdym takim obliczeniem sam sie komplikuje. nie wszystko da sie opisać zero jedynkowo datego zaproponoałem zero,jeden dwa . udowodniłem już wcześniej że każda inna cyfra to pochodna tych trzech cyfr a ich istnienie wprowadza niepotrzebne komplikacje wynikające z konieczności wyprowadzania dla nich odrebnych zasad postępowania. niepotrzebne mi sa liczby pierwsze. do niczego. wystarczy mi jedna liczba pierwsza brak liczb i druga liczba pierwsza. zasady rządzące tym stadkiem są bez porównania prostsze niż w systemie dziesietnym. a on sam nie wprowadza jakiejś nowej analogowej jakości liczenia

w konsekwencji i tak musisz sprowadzić wszysko do jak najprostszej postaci. tym czasem zaczynasz liczenie od komplikowania i doprowadzania do postaci z której czasem niemożliwe jest uproszczenie na skutek zasad obsugi niepotrzebnych tworów czyli trójek piątek siódemek i dziewiątek

sam fakt że możesz cos podzielic na 9 sposobów zamiast na jeden to początek końca. po co mam sie zastanawiać na co sie dzieli 899992045002222234? a musze to wiedziec żeby pójśc dalej. tak sobie mysle chociaż nie sprawdzałem w praktyce:)

w ostateczności w celu uniknięcia ułamków można skokowo (a jakze co dwa) mnozyć wartości dzielone. np 1/2. mnozymy jeden razy dwa i wiemy ze wartość jest dwa razy mniejsza niż ta którą wyliczyliśmy;) jak nam zależy na dokładności to możemy mnożyć wielokrotnie do punktu w którym nie sensu już dzielić co wynika z zastosowania. tu naprawde nie ma żadnej ajemnicy. w tym, że isnieją liczby niewymierne nie kryje sie nic tajemniczego ani zadne prawo natury tudzież palec bozy. serio:)

to jak wg jakiej zasady pojawiają sie liczby pierwsze też nie ma żadnego znaczenia. podejrzewam, że szyfrowanie oparte na liczbach pierwszych można bez problemu złamać. wiadomo że liczba pierwsza dzieli sie przez siebie i przez jeden. nie chce mi sie już dzisiaj ale może jurtro wyprowadze jakiś wzór w systemie zero dwójkowym. ogólnie wiadomo że nie może oprócz dodanej jedynki występowac w nich wielokrotnośc trójki . zara se piertoln program na liczby pierwsze w basicu. jak chcesz zarobić to możesz mi pomóc bo w zasadzie dopiero raczkuje:)

Tym samym korelacje pomiędzy słowami zawartymi w Piśmie Świętym a wydarzeniami potem występującymi są w granicach prawdopodobieństwa znacznie mniejszych od prawdopodobieństwa przypadku

chocizaż nie bo 19 też jest liczbą pierwszą. coś tam sie dostawi przestawi pomnozy i bedziemy spiertalać przez reszte zycia przed ponurymi kolesiami od bezpieczeństwa narodoego:D

proroctwo o by mogło być jakby znaleziono te księge po ich wypełnieniu. tak to jest z proroctwami. inaczej to instrukcja robienia ludzi w balona. a nawet jakby ją znaleziono dopiero dzisiaj to jest mnóswo mozliwości bardziej prawdopodobnych tłumaczących zbieznośc wydarzeń z tekstem (dosyć zresztą parabolicznym) niz umiejetnośc przewidywania przyszłości.

a co ci sie stało, że po studiach na kierunku ścisłym dostałes ciśnienia na słowo boże. przekonała cie ta choksztaplerka matemayczna? daj se luzu człowieku. ci którzy to prokkurowali mieli dokładne instrukcje jak to robic co nie znaczy że od boga. słyszałes o procencie składanym? liczbie e? oni też o tym słyszeli ylko dużo wcześniej niż my. jezeli dla ciebie bogiem jest koś kto wykorzysuje wiedze którą ma w dodatku nie z powodu tego zę to wymyslił tylko najprawdopodobniej ją gdzieś odnalazł albo miał od początku i sie nie podzielił z innymi bo lubił sie lansować na kogoś ważnego za boga to ja ci współczuje. to jest twój wróg a nie bóg