Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy są tu osoby które skrycie marzą o ciązy ale przed ludzmi udają że nie ?

Polecane posty

Gość gość

czy robicie tak a jak robicie to dlaczego? dlaczego sie boicie przyznac ze marzycie o tym? znam dwie takie osoby co mi powiedzialy e chcialyby dziecka ale przed znajomymi i rodziną grają że nie. to głupie. czemu ma sluzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam taką która już jest , a nie przyznaję się nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Ale i tak Ci wmówią, że "Ty nie wiesz nawet a serio chcesz, przecież pracujesz z dziećmi to jak możesz nie chcieć własnych? bla bla bla". Dlatego jak ktoś mnie pyta o dziecko to snuję wizje - a to jeszcze nie teraz, a to studia, a to mieszkanie, a to mam problemy hormonalne. Może te osoby nie chcą się przyznawać bo mają złe doświadczenia z otwartym mówieniem o swoich potrzebach? Bo generalnie ludziom żadna odpowiedź nie pasuje i wiecznie jakieś smęty muszą walić. PS. taaak, na tym forum też czasami są bezdzietne, większośc tematów i tak dotyczy męża, teściowej czy bycia grubym/chudym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przyznaje sie ze jest w ciazy? a dlaczego? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćq
Ja tak mam :-) ogolnie nikt nie wie ze sie staramy (5 cykl ) wogole nie pokazuje tego po sobie , niw robie dzoubkow do dzieci i ogolnie do cudzych dzieci mam dystans :) ale marzy się mi juz taki maluszek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest tak ze staramy się od roku o drugie i nic. Tylko dwie moje dobre koleżanki o tym wiedzą że tak długo i nie mogę zajść. A reszcie się nie spowiadam, jak ktoś pyta kiedy drugie to mówię a zobaczymy. Myślę że takie osoby może tak jak ja starają się i im nie wychodzi albo mają jakieś problemy zdrowotne i zwyczajnie nie chcą się tłumaczyć każdemu wiec wola udawać ze jak bedzie to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak chciałam być w ciąży i nie wychodziło to mówiłam na glos co mi leży na wątrobie.jak udalo mi się zajść w ciążę cieszylam sie jak głupia i nie ukrywalam.ale ma znajoma ktora oficjalnie nie chce żadnych dzieci,nie lubi dzieci itd.a kupuje na pęczki testy owulacyjne,ciążowe i wspomaga sie różnymi specyfikami które niby pomagają zajść w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:43 to po co mówi że nie lubi i nie chce, skoro to bujda...tego to nie ogarniam. może chce uchodzić za taką modern, co dzieci to na samym koncu, po "karierze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm mnie pytaja powiem tak mam 36 lat nie mam domu ani dobrej pracy a dziecko??hmm jak by byly warunki to moze i tak nie to nie jakos bolu nie mam bo zyje sie super...ale jak ktos pyta mowie bez domu nie robie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 21 lat, narzeczonego od 2 lat, chłopaka od 5. ślub w przyszłym roku. Oboje bardzo pragnęliśmy dziecka. Poronienie w 10 tyg. Od tego czasu minęło 10 miesięcy, a ja nadal liczę ile nasze dziecko by miało teraz tygodni, na allegro oglądam wózki, ubranka, czytam blogi ciążowe i strony poświęcone ciąży i macierzyństwie. Wszystkie bratowe i szwagierki w 2016 roku urodziły dziecko, tylko ja jak taka p**da siedzę sama i spoglądam na te brzdące. Jedna z nich jest znowu w ciąży. Na każdych urodzinach, zjazdach rodzinnych są tematy tylko o dzieciach, a to mnie nikt się nie odezwie, bo co ja tam wiem o dzieciach skoro sama swoich nie mam. Jestem odrzucona przez całą rodzinę. Naprawdę oddam wszystko żeby dać życie małej osóbce. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj 16:21 "bez domu nie robię dzieci" no to gratuluję głupoty gaopującej a nawet szarżującej bo w tym kraju dom się ma pod 40tkę a wtedy juz stara dooopa się jest na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wczoraj 16:21 "bez domu nie robię dzieci" no to gratuluję głupoty gaopującej a nawet szarżującej bo w tym kraju dom się ma pod 40tkę a wtedy juz stara dooopa się jest na dzieci x " tak nie to nie jakos bolu nie mam bo zyje sie super." To też przeczytałaś? Jest głupia bo ewidentnie nie ma instynktu? x Ja też różne rzeczy mówię jak pytają czemu nie mam dziecka - bo ludzie nie wiedzieć czemu wtryniają nochy w moją prywatną macicę i nie dają się zbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co, jak razem moze zarobia max 4 tys. na reke, wezma kredyt pewnie 800-1500 rata, rachunki, itd, i co ? w dziecko sie pakowac? toz to beda na granicy ubóstwa. tez tak uwazam, jak ktos nie ma wlasnego mieszkania czy pietra w domu u rodziców to nie ma sensu sie w dziec***akowac - aha no i kasa za wizyty u gin., badania przed ciaza - tu idzie po kilkaset zl na wizyte. itd. a ci co sie rozmnazaja i mieszkaja na 3 pokojach w 6-7os. no to hm, szczesliwi chyba nie sa na takim zageszczeniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×