Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spotkałam miłość ale on jest zonaty

Polecane posty

Gość gość
17:14 Na to nie ma się wpływu. Każdy ma inny charakter, jeden jest przebojowy, drugi cichy, trzeci wrażliwy. Tego się nie zmieni. Ja wiem ze ma słaba wolę, ale już próbowałam z nim zerwać i nic z tego nie wyszło. To nawet chorobliwe, tak czasem myślę, ale co na to poradzę. Są takie kobiety jak ja, czytałam o tym. Cóż, nie każdy musi być silny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak - facet przyprawia jej rogi to co, ma go głaskać po głowie? On Ci mówi, że nie ma seksu? Dziewczyno, przejrzyj na oczy... To klasyczna ściema... Uciekaj póki jeszcze możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jeszcze napisalas ,ze on miewal skoki w bik przed Toba :-/ z tamtymi pewnie tez byl "szczery" :-/ Zal mi Ciebie bo Gdybys tylko naorawde Chciala to znalazlabys sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona go potrafi wyzwac od kretynów, fiu-tow, impotentów, durni.... A może czuje się skrzywdzona jego zdradami i kłamstwami? Rozżalona, że zniszczył jej życie? Bo rzekomo przysięgał miłość i wierność przed Bogiem. Dużo musiała znieść i bardzo go kochać, że wybaczyła zdradę. Moja mama też tak wybaczyła. Ale po 20 latach wciąż jest jej z tym ciężko. Wybaczyła, ale nigdy nie zapomniała. Wpadła wtedy w depresję i anemię. Mało białaczki nie dostała. Mój ojciec zdradzał ją, kiedy była w ciąży. Taka p***a jak ty mało jej życia nie zniszczyła. Ojciec ją zostawił, bo tylko zabawić się chciał. Nie odszedł od rodziny. A wiesz, co powiedział potem mojej mamie? "Gdybym naprawdę chciał, to bym odszedł do niej"... v Nie powiesz mi, z że to normalne. -racja, nie jest normalne, ale występuje w sytuacjach nienormalnych, czyli takich, jakie jej fundujecie. To wasza wina, nie jej. Ona zapewne coś przeczuwa, czuje się odrzucana, niekochana i dlatego tak reaguje, bo świat jej się wali. v Wymyśla jakieś wspólne wyjazdy, weekendy -po prostu stara się ratować małżeństwo. Dbać o niego, miło i rodzinnie spędzać czas. Tak, ONA się stara. A twój gach jest egoistą i tylko swoją chuć stara się zaspokajać, bo na pewno nie ratuje małżeństwa. v Zdrada to jak wbijanie komuś noża w plecy. No największe s************o. Jesteście jak oślizgłe węże. Jak tak mu źle w małżeństwie, to mógł odejść, a nie świadomie zdradzać. v mówisz, że sama byłaś zdradzana? To zapewne wiesz jakie to uczucie. Dlatego tym bardziej dziwię się, że gotujesz takie piekło innej osobie.. ale karma wraca. Zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj no mial"skoki w bok"jak piszesz, bo już się między nimi nie ukladalo. Z resztą z tamtymi okazało się nic poważnego, one nie traktowaly tego poważnie, jedna to miała nawet męża, więc święta nie była. Dopiero ze mną połączyo go coś więcej. Mówi, że z tamtym tak dobrze się nie rozumiał jak że mną. Ciężko mi. Wiem, że powinnam go zostawić, ale nie potrafię. Muszę to przemyśleć. Teraz on z rodzina będą dwa tygodnie nad morzem , będę sama z myślami. Ciężkie są wakacje,święta i rodzinne imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 :26 Nikogo nie zdradzam i nie zdradzałam. To mnie mój były zdradzał. TAK,spotykam się z zonatym,ale nie mam męża i faceta i nikogo nie zdradzam. To on jest winien jakby co, bo to on ma żonę, a spotyka się ze mną. Żebyście widzieli jak latał za mną, telefony, co chwila smsy, uśmiechy, kawka,restauracja, co wieczór SMS śpij dobrze, ja za nim się nie uganiałam, więc nic sobie nie mam do zarzucenia. To zdradzający jest winien a nie kochanka. Kochanka jest czysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 lat?! Jestem w szoku. Jesli on nie chce odejść a Tobie na tym zależy to jedyna twoja szansą jest mu w tym pomóc :) Mysle ze 5 tys wystarczy zeby znaleźć odpowiedniego kandydata na kochanka jego zonki. Jeżeli między nimi jest tak jak to tutaj odpisałaś? Czyli pseudo związek- to rybka powinna połknąc haczyk ;) w miare szybko Nie zapomnij o dowodach, zeby ja szybko up******ic. To jest zabawa Wszystko albo NIC Mysle, ze juz tyle wytrzymalas-raczej nie masz skrupułów wiec.. :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17;29 Naiwniaczko,facet piec lat leci z Toba w kulki a Ty go jeszcze bronisz? :-) Juz nie dziwie sie czemu to tak dlugo trwa, tamte nie mogly byc az tak glupie jak Ty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 :26 Nikogo nie zdradzam i nie zdradzałam. To mnie mój były zdradzał. TAK,spotykam się z zonatym,ale nie mam męża i faceta i nikogo nie zdradzam. To on jest winien jakby co, bo to on ma żonę, a spotyka się ze mną. Żebyście widzieli jak latał za mną, telefony, co chwila smsy, uśmiechy, kawka,restauracja, co wieczór SMS śpij dobrze, ja za nim się nie uganiałam, więc nic sobie nie mam do zarzucenia. To zdradzający jest winien a nie kochanka. Kochanka jest czysta. v nie jesteś wcale czysta. Nie wybielaj się. Czysta to byłaś przez pierwsze 2 miesiące. Ale już 5 lat minęło. Czysta, to mogłabyś być, gdybyś do tej pory nie wiedziała, że on kogoś ma, lub nagle teraz się dowiedziała. Wyobraź sobie sytuację, że masz męża. Nagle dowiadujesz sie, że on cię zdradza. Tak, to on jest winny itd. Ale co byś myślała o kobiecie, która doskonale wie, że jesteś jego żoną, a mimo to dalej i uparcie godziłaby się na bycie kochanką? Przyjmowała jego zaloty itd.? Jakbyś ją nazwała? v Ja też kiedyś po miesiącu dowiedziałam się, że facet ma dziewczynę, o której zapomniał mi powiedzieć. Byłam mega już w nim zauroczona. I jak to się potoczyło? Urwałam z nim od razu kontakt i mam spokój. Więc nie wmawiaj tu, że taka biedna jesteś i pokrzywdzona. v aha- zdradzał już wielokrotnie żonę. Nie masz więc żadnej pewności, czy kiedyś by nie zdradzał ciebie. Może już to robi, nie wiadomo ile takich nic nie znaczących skoków w bok miał do tej pory... (już podczas 5 letniej waszej znajomości). v cóż, sama takiego typka wybrałaś, więc szczerze współczuję. Ja bym na *****cza i człowieka bez honoru, wyrzutów sumienia i szacunku do drugiego człowieka nawet nie spojrzała, ale to twoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Wiesz dziewczynko,ze nastepnej opowie na Twoj temat dokladnie to samo co Tobie mowil o tamtych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten gość przysłonił ci świat a prawda jest taka, ze nie potrzebnie zajmuje miejsce bo być może jest ktoś kto na Ciebie czeka ale przez tego faceta nie macie szans się spotkać. Każdy facet marzy o kilku laskach a ten to sie ustawił tu życioe z rodziną a tu kochanka, która zawsze go zrozumie gdy mu źle da tyłka i jeszcze się stara bo mysli ze go ostatecznie zdobędzie. TO JEST TYLKO ZŁUDZENIE, ZE TEN GOSC JEST TWOJA MILOSCIA PO PROSTU NIE MASZ INNEJ OPCJI I NIE BEDZIESZ MIAŁA BO SOBIE ZAWRACASZ D**E KIMŚ KTO SIE TOBA BAWI. Taaa, musi więcej sypiać z żoną.... jak Ty to znosisz on rypie swoją żonkę wieczorami a Ty borok siedzisz i rozmyślasz a do tego trwasz w przekonaniu, że on się tak strasznie wówczas poswięca JESTES GŁUPIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes tsk samo winna jak on. Moglas podjac decyzje -4 lata o 10 miesiecy temu a nie zrobilas tego, bo Bylas po dwoch miechach wielce zalofciana. Ciekawe po jakim czasie wlazlas mu z tej wielkiej milosco do wyra? Fajne sa samotne swieta,co? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz ja widze te meki i jego cierpienie w momencie kiedy dochodzi :-D :->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość47777
Ja jestem kochanką od 3 lat i może to dziwne ,ale nie chce aby on odszedł od żony. Ja już żona bylam,mam dorosłe dzieci. Nie marzy mi się mężczyzna w domu, na codzien...Szarość ,rutyna ,nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bry, jesli po tylu latach nie zdecydowal sie odejsc od zony to szczerze watpie aby to kiedykolwiek nastapilo. Kazdy powinien walczyc o swoje szczescie. Jezeli jemu by zalezalo na stworzeniu z Toba stalego zwiazku mysle ze dawno by to zrobil. Nie osadzam i nie oceniam Cie. Po prostu musisz podjac decyzje. Pamietaj ze zycie jest krotkie a Ty masz jeszcze szanse na ulozenie go sobie. Poboli i przestanie. Na razie jestes w zawieszeniu. Jak dlugo tak dasz rade?! Zycze Ci powodzenia i twardego tylka abys zniosla kopniaki od zycia bo serce masz miekkie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezczyzna nie odejdzie bo nie chce miec alimentow na glowie spraw rozwodowych podzial majatku itd. Zostac prawie pusty wiec wola tak czy inaczej. Byc z taka kobieta i chowc dzieci. Inaczej jest w rodzinach gdzie nie maja duzych majatkow itd. Zony tez materialne nie chce rezygnowac z tego co maja chyba ze zakocha sie i wtedy ma w d***e meza i odchodzi. I jeszcze powie ze to z jego winy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uwazam ze jak mezczyzna chce zmienic cos w zyciu w zwiazku zrezugnowac z kobiety ktora go meczy niszczy jest toksyczna to odejdzie. Tym bardziej to zrobi jak pozna inna i bedzie pewny tej kobiety.chyba ze mezczyzna jest materialny i dla majatku pozostanie z zona. I dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z przedmowczynia. Znam przypadek gdzie on mial zone i jedno dziecko. Dobrze im sie powodzilo dom, wycieczki zagraniczne, wakacje, ferie, zycie na wysokim poziomie, ona torebki po 500 zl ( dla mnie szok) itd. Ale w zaden sposob nie mogli sie dogadac. Starali sie robic ze wzgledu na dziecko dobra mine do zlej gry ale regularnie odchodzily u nich awantury i klotnie. Ciagle cos nie tak, ona wiecznie zmeczona, wolala zajmowac sie domowymi obowiazkami niz dzieckiem i mezem. W ktoryms momencie on poznal kobiete. Odszedl do niej. Poziom zycia spadl. Nie ma tego co bylo wczesniej. Ale powiedzial ze nie zaluje i woli tak jak jest teraz z ta kobieta do ktorej odszedl niz to co bylo wczesniej z ex. Jak widac sa rozne przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od strony żony wygląda to inaczej. Też miewam muchy w nosie,klocimy się z mezem, nieraz aż przykro. Mam wredny charakter, ale kocham go. Mamy małego synka i jest podobnie,jak w przypadku tego Twojego kochasia. Wiesz, że on nie bez przyczyny się ożenił, bo chyba to nie była wpadka? Ze swoim jestem 13 lat, 8 lat małżeństwo trwa. Wiem,że czasami ma mnie dość,ale nie idzie na łatwiznę. I nie daj sobie wkręcić, że sypia z żoną bez przyjemności,bo musisz mieć ze 20 lat,żeby w to wierzyć. U facetów jest tak,że jak nie chcą to nie i koniec. Nie ma zmiłuj. Prawdziwy facet odchodzi,gdy jest mu źle. Sorry, ale jesteś odskocznią, miłą, ale faceci potrafią wartościowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Widzę, że watek trwa. W naszym przyparku mówiłam, że rozwod to nie taka prosta sprawa, bo ona jest bardzo konfliktowa i zawzięta i po złości będzie mu utrudniać. Nie, oni się nie pobrali, bo była w ciąży, dziecko przyszło na świat po trzech latach po slubie dopiero,wcześniej się dlugo starali. Za parę lat drugie, ale już wtdy się zaczęło psuć między nimi, a potem jeszcze, rutyna, zaczęły się nieporozumienia, kłótnie, teraz małżeństwo jest tylko formalne. Ale on z nią siedzi ze wzgledu na dzieci no i ten wspólny dorobek. Co drugie małżeństwo jest takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W czym problem? Chcesz z nim być to bądź! I jemu i tobie to pasuje A nawet i może jego żonie. Każdy udaje i jest Oki! Za kolejne 5 lat znów zapytasz na kefe czy zostać czy odejść i znów zostaniesz..... to układ dla Ciebie idealny! Jesteś w związku niemożliwym do spełnienia więc nie możesz być na 100procent, to swoista bariera przed prawdziwym życiem. Taka psychologiczna gra w A ja słaba jestem! Jeśli chcesz to graj dalej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udaje? Ależ nikt tutaj niczego nie udaje i wszyscy wydają się zadowoleni ;) Żona zadowolona, że MA męża a dzieci MAJĄ ojca :) Kochanka zadowolona, że MA żonatego kochanka :) Mąż zadowolony, że MA je obie i dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z taka wtedna xona batdzo dlugo staral sie o dziecko? Ty czytasz co piszesz? Wczesniej pisalas ,ze on sie do seksu z nia zmusza :-) gdybys opis ich malzenstwa znala z uet jego zony to moze bym uwierzyla s tak nie Masz nawet prawa wypowiadac sie o ich malzenstwie bo to tylko sciemy jakie sluchasz od Niego. Powiem nawet wiecej,dopoki sama nie wyjdziesz za maz to nie Masz prawa wypowiadac sie na temat stanu malzenskiego...bo to co jest a to co Ci sie zdaje to dwie rozne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka - wiecej niz laptop,mniej niz samochod :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mniej niż samochód? zależy dla kogo nie zdradzasz ale cudzołożysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka - wiecej niz laptop,mniej niz samochod :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kogo? Dla kazdego zonatego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona - 1/2 laptopa i samochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:35 dokladnie:-) Czemu tak uwazam? Bo dzielic majatek na rozwodzie Misiowi jest ciezko,sama mysl o tym sprawia,ze misio ma spazmy...za to lez kochanki,jej straconej mlodosci i lat jakos misiowi nie szkoda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×