Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margaretka1016

Czy kobieta niewiele zarabiająca ma szansę na związek?

Polecane posty

Gość margaretka1016
20:45 pewnie masz rację, powinnam wrzucić na luz... spinam się w związku z tym i faktycznie to mogłoby odstraszyć, lepiej o takich rzeczach na początku nie wspominać, ale chyba wspomnienie o poszukiwaniu dodatkowej pracy nie będzie już odstraszało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli już masz kogoś na oku, a on Ciebie jak poznacie się lepiej musicie koniecznie o tym porozmawiać. Mam znajoma, która miała podobna sytuacje do Twojej. Otóż, poznała mężczyznę w Hiszpanii. Ona była z przeciętnego domu, on za to z zamożnego... ona zarabiała tylko 400€ w księgarni, a on dużo więcej jako komentator meczów światowych. Powiedziała mu, ze nie czuje się z tym dobrze i lepiej by było gdyby przestali się ze sobą spotykać. Mężczyzna, bardzo wyrozumialy, wybił jej to z głowy. Dziś po 20 latach są szczęśliwym małżeństwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że nie odstraszy go jeśli powiesz, że szukasz dodatkowego zajęcia. Ale mała rada dla Ciebie - jeśli już znajdziesz takowe, żebyś się nie zamęczyła, nie wykończyła fizycznie pracując 7 dni w tygodniu. Wiesz myślę, że najszybciej dodatkową znajdziesz w gastronomii, może jako kelnerka na weekendy? Barmanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Niemczech w szpitalu mam 5500 euro plus dyżury 1000 euro plus za operacje nadprogramowe 1000 euro, a mam dziewczynę pielęgniarke :) także ten

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka1016
super że u nich tak wyszło :) ale wydaje mi się że niektórych mężczyzn mogłoby to faktycznie odstraszyć, że to jakaś gra , że szukam bogacza a tylko tak mówię itp. a ja chcę mieć naprawdę tylko spokój , już wolę być wtedy sama niż męczyć się w takiej relacji i czuć ciągle gorsza , myślałam o tym nawet żeby dopiero myśleć o czymś poważniejszym jak poprawię już tą sytuację finansową, ale z drugiej strony nigdy do końca nie wiadomo kiedy zacznie się ona poprawiać, a życie leci dalej do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile czasu się już znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka1016
niecały miesiąc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I były takie sytuacje, że wstydziłaś się, że masz mniej dochodu? On Ci coś wypomniał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka1016
nie nic mi nie wypomniał, ale np zaprosił na 1 randkę do eleganckiej restauracji , ciągle podkreśla że będzie zaskakiwać i nie daje mi za siebie zapłacić, to mnie tak poniekąd dobija, bo ok to jest super ale z drugiej strony wtedy ja myślę o sobie "a co ja mogę zaoferować?" przeraża mnie to trochę po prostu, spotykalibyśmy się częściej, ale własnie trochę to ograniczam i czasem wykręcam się innymi sprawami przez to :( także tych spotkań na ten czas wiele nie było, ale on ciągle chce utrzymywać kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawdziwy facet z klasa i tak ma byc, a Ty go jeszcze zbywasz wykretami;) Niech dba o Ciebie i sie stara:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka1016
wiem wiem pewnie głupia jestem... ale ciągle myślę że tak tak takie są początki, a potem rzeczywistość będzie brutalna i mu będzie to jednak przeszkadzać, pewnie powinnam zmienić ten tok myślenia , albo własnie swoją sytuację , bo gdybanie na nic się nie zna, do drugiego już jakoś w miarę możliwości dążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te co mniej zarabiają mają większe szanse na związek, zwłaszcza w PL gdzie faceci nie zarabiają dużo. Ja zarabiam ponad 10 k, jestem ładna, zadbana, wysokie stanowisko jak na 27 lat i faceci jak wyczują moją pozycję, uciekają- boją się że nie sprostają itp. Nawet ci ze stanowiskami wyższymi od mojego. Także nie przejmuj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka1016
wow gratuluję, no o czymś takim to mogę pomarzyć ;) tak serio aż taka sytuacja nie byłaby mi potrzebna do szczęście, ale po prostu taka żeby móc coś cokolwiek odkładać, a nie żyć z mca na miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czego gratulować, przyszło mi to łatwo, nie ma w tym większej zasługi. Chociaż muszę przyznać, że z kasą żyje się po prostu łatwiej. Ale szczęścia jako takiego nie daje. Mężczyźni w PL są dużo bardziej zakompleksieni niż ich zachodni koledzy, boją się porównań, mają wciąż w głowach nieaktualny już partiarchalny model relacji społecznych, w których kobieta powinna być podległa także w wymiarze finansowym ;) Ten Twój facet niech się stara, a Ty- nie myśl zbyt wiele. Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka1016
dzięki za rady i słowa otuchy , naprawdę już można poczuć się lepiej :) zobaczę jak to będzie dalej wyglądało, postaram się jak piszesz za dużo nie myśleć, będzie co ma być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz szansę na związek i faceta, ale pod jednym warunkiem... że nie będziesz oczekiwała że to na nim spoczywa obowiązek utrzymania ciebie i nie będziesz oczekiwała, aby to facet realizował twoje marzenia. Bo u kobiet mało zarabiających takie pasożytnicze podejście jest powszechne, bo skoro one dużo nie zarabiają to ich facet musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uwazam ze najlepiej gdy w zwiazku facet lub kobieta zarabia max 3krotnosc tego co druga osoba. powyzej - to juz sa ludzie z roznych bajek i takie cos dlugo nie przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka1016
nie mam takich oczekiwań, chcę być niezależna finansowo, nie chcę w przyszłości prosić faceta o kasę... stąd też chęć odkładania jej, zwiększenia płynności finansowej, jednocześnie też chcę czasami móc sobie na coś pozwolić dla siebie samej jak i dla niego od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×