Czym myjecie uszy? Nie wierze, że nie patyczkami a niby nie są polecane! Głupota

Znaczy głupota, że nie są polecane. Ja używam ich ruchem wymiatającym, nic do ucha nie wciskam a nie rozumiem jak można myć tylko byle jak palcem to obrzydlistwo i piszę to do wszystkich WAS które tak robicie bo widziałam w kolejce do kasy w rossmanie kilka takich kobiet z brudnymi uszami aż wstyd! A reszta co miała umyte to pewnie patyczkami, ale się zapieracie, że nie, ależ skąd wy nie korzystacie bo nie są polecane! Co za kretynki...;/

Producenci się wycwanili.. stworzyli patyczki do czyszczenia uszu, ale na opakowaniach wszędzie pojawiają się napisy "patyczki higieniczne". Na opakowaniu nie ma informacji, że służą one do czyszczenia uszu, a raczej odwrotnie.. na części opakowań są nawet obrazki przekreślające oczy czy uszy. Wszystko po to, by w razie jakiegoś zdarzenia, jakiegoś uszkodzenia ciała (a bo ktoś sobie za glęboko patyczek włożył, albo ktoś kogoś popchnął w trakcie czyszczenia itp.). Zatem producenci są kryci.. oni ostrzegają, że ten produkt do czyszczenia uszu, oczy (resztki tuszu, rozmazana kredka) nie służy. Odpowiadając na pytanie: tak, czyszczę uszy patyczkami.. ja, mąż, oraz dwoje dzieci (3,5 roku, prawie 15 miesięcy). Zwykłymi, tymi cienkimi (nie żadnymi niemowlęcymi).

Sobie czyszcze patyczkami ale dziecku nie.

Ja i sobie i dziecku patyczkami. I nikt krzywdy nie doświadczył przez to.

Jeblam smiechem...idziesz do rossmanna po to aby ludziom do uszu zagladac i potem zakladasz o tym tematy? :-) Masz ciekawe zycie :-)

Ja czyszcze patyczkami i nie przypominam sobie bym ci mowila ze tego nie robie kretynko