Nie podniecam męża bo mam małe piersi!!

Mam małe pieersi, sama to wiem, nawet rzuciło mi sie na psychike i nie czuję sie kobiieta. Maz uwielbia 'balony' czasem widać jak ślini sie na inne , oczywiście pottem moówi , że moje sa wystarczajace ale ja podświadomiie wiem że go nie podniecam. Seks 3 razy w miesiacu bo zawsze zasypia w łóżku ze zmęczenia tak nudne jest moje ciało. Dodatkowo ja straciłam ochote na seks bo czujeę sie nieatrakcyjna . W przyszłości zrobię operację, sama dla siebie ale do tego czasu bedziemy białym małżeństwem. Ciagle siedzi mi w głowie : nie masz piersi, nie jesteś kobieta , nie zasługujesz na seks! Co zrobić!

to chodż do mnie ja nie mam z tym problemu , bardziej wolę dupke u kobiety

Oboje z dziewczyną chcielibyśmy trójkąta z dziewczyną która ma małe piersi. Więc to nie jest tak, że jesteś mało podniecająca, tylko akurat Twój facet twoich nie lubi.

Tylko przez te małe piersi ja czuje sie nie atrakcyjna i napewno nie wygladam podniecajaco, poza tym zkrywam ciało w szerokich ciuchach, tak jakbym chciała zadusić reszteę kobiety w sobie. Nie ma piersi , nie jestem kobieta i moge mieć nawet worek na sobie bo i tak nikt na mnie nie spojrzy. Mam zrypana psyche bo sama siebie nie akceptuje.

to szczuj go dupskiem kobieto no co ty

To po cholerę za niego wychodziłaś?

Ale ty glupia jestes.mnie podniecaja male piersi.nie lubie duzych.a kobietela po operacji powiekszenia piersi jest zdyskwalifikowana na starcie.to jest chore.rozumiem sytuacje amputacji z powodu choroby i plastyka zeby przywrocic estetyke.inne sytuacje sa nienormalne.wogole to z tymi piersiami to drugorzedna sprawa.wazna jest osobowosc.jak jest uczucie to sie kocha wady,naturralnosc.

Temat jest zalozony przez faceta w celu prowokacji. Piersi sie u Ciebie zmniejszyly po slubie???

wytłumacz mi jedno.skoro mąż lubi balony to dlaczego ożenił się z tobą zamiast z właścicielka balonów?chyba przesadzasz.

Prawo..do tego głupie...

E jest prowokacja! Piersi i sie po 3 dzieci!!!! Nie wisza ale sa małe tzn. Prawie mieszcza sie w rece , kazde z osobna. Jestesmy 15 lat razem wiec zaczynalismy jako młodzi ludzie , ja 23. Wydaje mi sie , że maż mnie nie kocha a bez uczuć moje piersi nie robia na nim rzadnego wrazenia. Dodam, że mimo iż sa małe to kilka minut pieszczot i prawie orgazm. Mi służa w praktyce ale dla męża to za mało na wizualne podniecenie. Jak juz kiedys powieksze to nie chce dużych co najwyżej dobre D przy naturalnym kształcie. Maż wzorjuje sie p****lami niestety.

na poczatku miał , to nie jest prowokacja! To ze ktos jest fanem porshe, nie znaczy że nin jeździ więc musi mu starczyć stary passat ! Ja jestem takim passatem.

Boze, komorka robi co chce. Nie prowokuje. 15 lat razem, 3 dzieci. 2 karmione piersia. Zaczynalismy jako mlodzi ludzie

mówisz że mieszczą się piersi każde z osobna:-) ciekawe..ja mam małe i faceci świrują na moim punkcie ,oprócz wyjątkow którzy nie podniecą się jak nie ma wielkich ,albo jak Cię nie zwiążą albo ja nie założysz lateksowej maski ,więc oprócz tych wyjątków, wszystko zależy od osobowości i tego czym emanujesz,a nie od cycków :-) jak dla mnie to po prostu rutyna,dopada też te małżeństwa z wielkimi cyckami

i nie rób sobie tych sztucznych cycków,bo najwyżej pobawi się trochę a potem dalej będzie to samo

Też nie mam piersi w ciąży i po porodzie pierwsze dni miałam większe 70c a teraz spadły mi do czasu gdy miałam 70b mój chłopak nie ma z tym problemu ale ja też mam to ciągle w psychice tylko że my seks uprawiamy razu

Dla mojego męża sa małe i koniec. Mieszcza się w ręce ale delikatnej a nie jak łopata . Poza tym nie ma juz chyba miłosci tylko obowiazek i rutyna! Trzeba byc szczerym. Ja natomiast potrzebuje psychologA by zaakceptowac siebie i zrozumiec ze nie piersi kreuja kobiete, ale bedzie ciezko bo wlasna matka mowi ze ich nie mam.

A przed ślubem miałaś duże???? Po kiego się z Tobą żenił, jeśli go nie pociągasz??? mamusia mu kazala??

kochanie po 15 latach małżeństwa to już żadna kobieta nie robi wrażenia na mężu po prostu ile można siedzieć z tą samą osobą.....no i wiek ...38 to już dużo, nie ma co rozpaczać tylko się rozwieść

margo, co za głupoty piszesz. Moja żona ma 50 lat, jesteśmy małżeństwem od 24 i podnieca mnie niesamowicie. I jest po dwóch ciążach.