Bezwstydna współlokatorka obrzydza mi widok do śniadania.

Kochane Skarby :)

Śliń się gdzie indziej.

Jesteście śliczne. 10/10 :)

Śliń się gdzie indziej.

@ Hania 123456 dziś Didaaaa nie odpowiedzialas na wczesniejsze pytanie w czym to Ci konkretnie przeszkadza. Masz z tym jakis problem? x Wyobraź sobie, że akurat mam z tym problem. Miałam tego nie pisać ale dla Twojej wiadomości napiszę. Tak się dziwnie składa, że mam pewne skłonności których wcale nie chce mieć w sobie i z którymi walczę. Napiszę otwarcie, że był okres w moim życiu gdy bardzo podobały mi się inne dziewczyny. Za namową pewnej osoby postanowiłam z tym walczyć. Teraz staram się świadomie obrzydzać w sobie te rzeczy aby mnie nie kusił więcej ale niestety moja współlokatorka mi tego nie ułatwia. Lata z gołymi obwisłymi cycami jak nienormalna i z obszczaną brochą na wierzchu i to akurat gdy jem. Strace przez nią apetyt. TO MI BARDZO PRZESZKADZA I TAK SIĘ SKŁADA ŻE TO DLA MNIE DUŻY PROBLEM teraz rozumiesz moją sytuację?

Czyli to nie wspolokatorka jest zboczona tylko ty.

Zrób jej foto daj na kafe ocenimy żart może twoja współlokatora jest lessi i zarywa do ciebie ? Ewentualnie lubi sie pokazywac nago są różni ludzie jednych kręci sex w miejscach publicznych inni robią to po ciemku itd Moja rada zamieszkaj ze mną i po kłopocie :)))))))

może twoja współlokatora jest lessi i zarywa do ciebie ? x Też mi to przyszło do głowy. Może ona jakoś dowiedziała się o moich skłonnościach i teraz coś knuje? Nie wiem tylko skąd mogła się dowiedzieć o mnie. Jesteśmy z róznych miast a ja jej nic nie mówiłam o sobie.

@ Hania 123456 dziś Czyli to nie wspolokatorka jest zboczona tylko ty. x Przestań pitolić. Wiesz ja w przeciwieństwie do niej zachowuję się normalnie i nie latam jak psychiczna z gołą brochą na wierzchu.

Ja jestem hetero i nie lubię widoku gołych bab, lubię się przytulic do męża, ale do innych cycków ble ble ble

No widzisz! Ty jesteś ten tego ona pewnie też ten tego i gitara :-)

ZAMKNIJ drzwi do kuchni :D

Na drugi raz jak wyjdzie goła to odwróć się plecami i powiedz wprost jej: ubierz się bo obrzydzasz mi jedzenie I po kłopocie.

Nie wiem, dlaczego widok nagiej koleżanki miałby mi cokolwiek obrzydzać. Ale to może z racji mojego zawodu... na nagość nie reaguję zbytnio. Nie rozumiem w ogóle, w czym rzecz. Skoro jej nagość ci przeszkadza, to jej o tym powiedz. Otwarcie: słuchaj, krępuje mnie twój widok nago. I po kłopocie. Serio potrzeba aż tematu na kafeterii, żebyś na to wpadła?

PROWOKATORZE, to ty? :D

@ gość dziś PROWOKATORZE, to ty? :D x Yes!!! Bingo :D :D :D

Pelikany potrzebowały dwóch stron, żeby zakumać.

Nie dwóch stron bo 70% postów jest napisanych przez niego pod różnymi nazwami i gada sam do siebie. Sam się kiedyś przyznal.

Nie musi przyznawać. To widać.

Zawsze ten sam schemat: obrzydzona golizną i rozbierająca się, potem wątek lesbijski. Banować go.

Zboki na pochybel :)))))))))))))))))))) Napoleon