W moim mieście nie ma poradni laktacyjnej

a ja nie mogę rozkręcić laktacji ;( Nie mam już siły, a położna środowiskowa nie pomaga ;(

Przejdź na mm.

Laktatorem probowalas? Co się dzieje?

Próbowałam laktatorem, ściągam max 20ml... Próbowałam przystawiać małą co godzinę, ale mleka jak nie było tak nie ma. Tzn coś tam leci, ale raczej niewiele.

A ile czasu tp trwa?

2,5 tygodnia temu urodziłam i od początku tak jest.

To, ze nie odciagasz mleka nie znaczy, ze go nie ma. Ja tez nigdy nie moglam odciagnac ponad 20 ml a wykarmilam dwoje. Jak dziecko nie spada z wagi, produkuje mokre pieluszki to mass mleko. Przystawiaj czesto, nawet co pol h i laktacja sie rozkreci. Najwazniejsze to nie zaburzac laktacji podawaniem mm. Najwyzej odciagaj i to co sie uda podaj po kp. Polecam forum o kp na gazecie, jest tam ekspert I duzo doswiadczonych matek.

Dziecko niestety spada z wagi i to jest sedno problemu :( Ssie pół godziny, a po półgodziny jest znowu głodna :( Teraz to nawet nie mam kiedy odciągać, bo właściwie non stop wisi na cycku... ;(

To poeawqj mm między karmieniami

A dziecko naprawdę je czy tylko ciumka albo śpi przy piersi? Ssanie musi być efektywne. Czy dobrze łapie pierś? Przede wszystkim nie panikuj. Początki są trudne.

A szpital z oddziałem położniczym jest? Jak tak to i poradnia jest.

U mnie niby szpital polizniczy jest a poradni tez nie ma. Jest tylko w dużym mieście i jedź sobie 50 km z małym dzieckiem

Połóż sie z dzieckiem na 2-3dni i tylko karm, najlepiej skora do skóry, oczywiście jezeli masz taka możliwość. Ja tez miałam wrażenie ze nic nie leci i dziecko przez kilka dni caly czas było przy piersi, a ja się zaparlam ze bede karmić bo miałam widmo operacji dziecka w niedalekiej przyszłości i chciałam moc byc z nim caly czas (nie wiedziałam jakie zasady panują, czy rodzic moze być caly czas). Z pierwszym dzieckiem właśnie odpuscilam, myślałam ze nie umie jeść, ze nie mam mleka i niestety od 6 tygodnia zycia było juz wyłącznie na mm. Drugie karmie juz 11 miesięcy. To chyba prawda ze karmienie siedzi w głowie.

Prawdę pisze ostatnia osoba-karmienie siedzi w głowie. Ja karmię już 16 mcy, a jak byłam autorko 2,5 tyg po porodzie tak jak ty to tez myślałam, ze nie mam mleka... dałam radę bez poradni laktacyjnej i bez położnej, polecam Ci książkę "Poradnik karmiącej matki" oraz laktator elektryczny podwójny z Medeli... używałam przez pierwsze 3 miesiace do rozkręcenia laktacji.

Ludzie jak można karmić takie duże dziecko. Przecież 16 miesięcy to stary byk juz. Wam sie chyba nudzi w tych domach

Nie ma u mnie w szpitalu poradni laktacyjnej właśnie. Mieli robić ale im się nie śpieszy. Dziecko nie śpi przy cycku ale nie wiem czy dobrze łapie :( nikt mi tego dokładnie nie pokazał a położne są do bani. Nie mogę się z dzieckiem 3 dni do łóżka położyć, jak ty to sobie wyobrażasz? I tak już mi pół dnia wisi na cycku... Dziewczyny ja naprawdę chce karmić tylko jestem jakaś wybrakowana :(

Nie jesteś do bani. Ja też miałam ten problem, czasem po prostu tak jest. Niektóre babki mają pełno mleka a inne nie, stres zabija laktacje. Może spróbuj kupić laktator elektryczny i odciągaj co się da i mieszaj z mm. A i nie odciągaj się częsciej niz co 1,5 godz. tak mi mówiła położna.

Mam laktator i ręczny i elektryczny i jestem w stanie ściągnąć ok 20ml :( tragedia :(

autorko nie potrzebujesz zadnej poradni laktacyjnej. poprostu przystawiaj dziecko jak najczesciej i się rozkreci. skoro urodizlas twoj organizm dziala w odpowiedni sposob, natura wie co robic,nie wiem jak to poprawnie ując... ale ja np tez mialam stresa jak urodzilam bo zostalam sama, znaczy juz przed porodem, w trakcie ciaży bylam sama i bylam wszystkim zestresowana, na dodatek mialam cc a jednak postanowilam karmic, i podswiadomie wiedzialam ze za kazdym kwileniem trzewba przystawic, nawte jak tylko lekko pisnie, tak się rozkreciłysmy ze karmię juz 2, 5 roku. wyobraz sobie ze jestes na wyspie gdzie nie ma nic,sklepow itd... tylko jedzenie dla ciebie i pieluchy ale mleka nie ma i co-wtedy musisz wykarmic,tak długo i czesto próbuj az zaskoczy, ja niejako bylam na takiej bezludnej wyspie,gdyz mialam bardzo mało kasy, wlasciwie jako bezrobotna bez prawa do zasilku nie dostawłam nic oprócz marnej jałmuzny w postaci paru groszy... i musialam te grosze liczyc skrupulatnie i postanowilam ze zaoszczedze na czym się da... jak widac zaoszczedzenie na karmieniu dziecka wyszło nam na dobre,bo pewnie gdybym miala kase to bym poszla na łatwiznę i dziecko by było trute sztucznym gównem, sorry ale w stosunku do mleka naturalnego nie ma nawet porownania, mleko matki naprawdę działą cuda i co ci moge poradzic jesli naprawde chcesz kp to walcz o to i badz niezłomna, nie ma czegos takiego jak brak mleka, trzeba walczyc i nie rezygnowac pod byle pretekstem,nie isc na łatwiznę a naprawde bedziecie potem "spijac smietankę"

Przystawiam praktycznie co pół godziny a i tak nic z tego nie ma. Po karmieniu córka jest niespokojna, ssie pół godziny i po pół godziny znowu płacze. Do tego spada z wagi, w nocy budzi się co półtorej godziny, nie mam już siły :(:(:(

Czy dziecko dobrze przystawiasz? Brzuchem do brzuszka, nos na wysokosci sutka, dziecko powinno lapac nie sam sutek ale duza czesc otoczki. Na YouTube sa filmiki. Kp nie powinno bolec, jezeli cos jest nie tak to dziecko jest nieprawidlowo przystawione. Autorko, kp przez pierwsze tyg tak wyglada. Ja corke karmilam po 20 h na dobe. Tez mi spadala z wagi, troche przybrala, znowu tracila. Zle ja przystawialam, tak wlasnie bokiem jakbym karmila butelka a nie brzuchem do brzucha. Plus za plytko chwytala piers. Odciagalam swoje mleko jak sie dalo, najwiecej lecialo rano I tym dokarmialam. Wieczorem to byly maratony kp pro 3 h! Po miesiacu z hakiem mala zaczela pieknie przybierac. Trzeba sie zaprzec, zeby kp. Jak to twoje pierwsze dziecko to nic nie musisz robic, bo nic na chwile obecna nie jest wazniejsze. Niewyprasowane ciuchy czy balagan w domu sa malo wazne w porownaniu ze zdrowiem twojego noworodka. Kp na zdrowie, nie panikuj, masz mleko, duzo kobiet przez to przechodzi. Polecam fora typowo o kp na gazecie.

Autorko, naprawde dasz rade. To poczatek, z kazdym dniem bedzie lepiej. Wiekszosc matek kp ma taki start. Maratony kp, co pol h czy godzine to norma. Pamietaj tez, ze czas miedzy kp liczymy do kiedy dziecko zaczyna pic. Czyli jak kp pol h I potem godzine spi to odstep jest 1,5 czyli ok jak na noworodka. To wszystko sie uspokoi, bedzie latwiej a za kilka tyg bedziesz miala niemowle kp przez 10 min co 3 h, naprawde. Dwa razy juz przez to przechodzilam.

Niestety nie mogę sobie pozwolić na takie maratony, bo oprócz niemowlaka zajmuje się jeszcze chorą mamą. Nie wymaga ona ciągłej opieki ale muszę jej robić posiłki czy pomóc przy zachowaniu higieny :( jestem już mega zmęczona. Nie wiem czy córka dobrze łapie, czy ją dobrze trzymam, bo nie ma mi kto tego pokazać, ani ocenić. Oglądałam filmiki na Youtube ale to nic nie dało. Piję herbatki laktacyjne a i tak nic z tego :(

No to od karmienia do karmienia mija maksymalnie godzina z czego pół wisi mi na cycku.

Przez te pol h ssie aktywnie czy przysypia? Jak przysypia trzeba maluszka rozbudzic np zmienic pielszke. Karmi bezalkoholowe piwo dzialalo u mnie zawsze rewelacyjnie na ilosc pokarmu. Wejdz na forum kp na gazecie, serio. Uratowaly tam dziewczyny moje kp. Nie masz nikogo do pomocy nawet na kilka dni? Moze ktos z rodziny?

Raczej nie przysypia. Czasem w okolicach południa jej się uśnie ale wtedy ją odkładam bo dłużej wtedy pośpi.

Nie mam nikogo do pomocy, teściowej daleko, a ja jestem jedynaczką. Mąż pracuje od 8 do 16.

Ludzie kobieto podaj mm i tyle. Odzyjesz trochę. Te baby nie rozumieją że nie każdy moze sobie pozwolić ns miesiąc wyjety z życiorysu i lezenie odłogiem z dzueckiem przy cycku podczas gdy inni biegają przy nich i robią im żarcie i je obsługują. Takie madre wszystkie jesteście. Miesiąc z dzieckiem w łóżku po 20 h na dobę. Haha chyba was pogielo

Napisz na tym forum: http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html odpowiada tam doradca laktacyjny.

musi Cię zobaczyć doradca laktacyjny. oceni technikę przystawiania, ssania i wędzidełko u dziecka. Skoro leci z wagi mimo wiszenia na cycu to jest problem z pobieraniem mleka. Tego nie rozwiążesz na odległość, ktoś musi to widzieć