Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W moim mieście nie ma poradni laktacyjnej

Polecane posty

Gość gość
Ale jak może mnie ocenić doradca laktacyjny, jak w moim mieście takiego nie ma? Do najbliższego mam ponad 60km... Dzięki za link do tamtego forum, napiszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A od czego jest połóg jak nie od tego, żeby kobieta się z dzieckiem poznała, żeby odpoczęła i się zregenerowała, żeby karmiła dziecko choćby non-stop? Tak strasznie, że inni ją kilka tygodni po porodzie będą obsługiwać? Normalna to powinna być. Końcówka ciąży, poród i połóg to ciężka harówka, psychiczna i fizyczna, i jak się inni zepną, żeby matka miała jak najlepiej, to nic im się nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mi, kto ma autorkę obsługiwać? Mąż pracujący czy chora matka? Czytasz w ogóle co ona tu pisze? I świetna rada: Musi cię zobaczyć doradca laktacyjny. Wyczarować go sobie ma autorka czy co? Jak macie takie bzdury pisać to nie piszcie wcale bo tylko dołujecie dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że nie każdy ma możliwość aby inni obdlugiwali go po porodzie. Niektórzy mieszkają sami a mąż chodzi do pracy. A trzeba zro sobie coś do jedzenia i są tez inne obowiązki. A jak ugotowac sobie obiad z dzueckiem 20h non stóp na cycku? Jak macie sztab służących w domu ktory kolo was chodzi to tylko pogratulowac i pozazdrościć i życzyć szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci zalezy to kombinuj. Ja od poczatku miałam problemy z karmieniem. W szpitalu dziecko niby ciagnelo sutek ale nic nie leciało. Dostala żółtaczki jakiegoś zakażenia z niedożywienia. Wiec lekarka postanowiła dokarmiać sztucznym. Ciągle przystawiałam. Jak poczula latwosc picia sztucznego jak tylko przystawialam do piersi byl krzyk kręcenie sie drapanie. Bylo to okropne!! W domu czułam taka presje a dziecko nie chciało oglądać nawet cycka. Przez ponad miesiąc odciągałam swoje mleko ale nigdy nie poleciało wiecej niż na polowe posiłku dla dziecka. To byl jedyny okropny moment macierzyństwa. Ze wszystkim zadziałam sobie super....przestałam podawać swoje. Dziecko ma1.5,roku i odpukać miała może 3 razy katar. Podaje jej dużo wazyw owoców, bardzo ograniczam słodkie przekąski. Ma dużo ruchu na świeżym powietrzu. Nie przegrzewam. Nie ma ludzi idealnych. Są takie co karmią piersią 3 lata ale za to nie uczą samodzielności. Nie poświęcają czasu na zabawe wspólną. Inne karmią ale...pija alkohol i biorą kasę z mopsu. Jestem najlepsza jaka potrafię być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jest taki zestaw do dokarmiania dziecka. Nie wiem jak to się nazywa, ale podczas karmienia piersią w kącik ust dziecka wsuwa się wężyk z buteleczką z mm i dzięki temu dziecko jednocześnie ssie pierś, ale i najada się. Widziałam to dwa razy w szpitalu. Jeżeli jesteś zdeterminowana to można spróbować. Ogólnie to moja córka też tak jadła, ale z butli nie było lepiej. Po prostu niejadek, słabo ssała to i mleka było mało. A przybierać też nie przybierała. Takie błędne koło. U mnie też chyba blokował sytuację stres, że dziecko jest głodne. Są też doradczynie laktacyjne które pracują prywatnie i dojeżdżają do domu, przynajmniej u mnie w miescie. Może rozejrzyj się za taką pomocą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie autorko juz 7miesiac leci jak odciagam mleko i podaje w butelce bo dziecko nie potrafi dobrze jesc bezposrednio z piersi. Tez u mnie nie ma poradni laktacyjnej. Jak mały miał niemal pół roku to podjęłam kolejną próbę przestawienia bezpośrednio na pierś i ssal jak noworodek-niemal bez przerwy. Wole odciagac i dac butelka a piers jesli trzeba w nocy. Z tym ze moje dziecko na butelce szaleje tak jak na piersi i karmienie trwa nieraz poltorej godziny. Tak tylko pisze zebys nie myslala ze na flaszce to juz tylko cud miod i orzeszki. zrobisz jak uwazasz ale sądzę ze dasz radę jak będziesz chciała.tylko jak się denerwujesz to nic z tego nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogrom głupoty
20:35 jesteś normalna??? mowa o dziecku 16 mcznym, to małe dziecko a nie żaden "stary byk", stara to ty jesteś i w dodatku głupia!!!! dziecko do 3 roku musi pić mleko, a po co kobieta ma dawac mm skoro ma swoje lepsze???może krowie lepsze nioż ludzkie, co??? Wczoraj kupowałam szczeniaka rasowego za 3,5 koła urodzonego 11 kwietnia i hodowca powiedział, że minimum 3 miesiące a najlepiej 4 musi być szczenie przy matce i przez nią karmione. Wiadomo, że 1 rok psa czy kota to odpowiednik 7 lat ludzkich. Przelicz sobie durna pipo, że dla szczeniaka 3 miesiące to dla człowieka 21 miesięcy, czyli prawie 2 lata i to jest minimum jeśli chodzi o karmienie piersią i prawidłowy rozwój KAŻDEGO SSAKA!!! Zresztą WHO też zaleca karmić min. 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda, że jeden rok psa to 7 lat ludzkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma ludzi idealnych. Są takie co karmią piersią 3 lata ale za to nie uczą samodzielności. Nie poświęcają czasu na zabawe wspólną. Inne karmią ale...pija alkohol i biorą kasę z mopsu. Jestem najlepsza jaka potrafię być. xxx a są też I takie co i karmią piersią, i poświęcają cały dzień na zabawę z dzieckiem, NIE MÓWIĄC O TYM, ŻE NIE STOSUJĄ ŻADNYCH UŻYWEK, czyli LEPSZE OD CIEBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie ma ludzi idealnych. Są takie co karmią piersią 3 lata ale za to nie uczą samodzielności. Nie poświęcają czasu na zabawe wspólną. Inne karmią ale...pija alkohol i biorą kasę z mopsu. Jestem najlepsza jaka potrafię być. xxx a są też I takie co i karmią piersią, i poświęcają cały dzień na zabawę z dzieckiem, NIE MÓWIĄC O TYM, ŻE NIE STOSUJĄ ŻADNYCH UŻYWEK, czyli LEPSZE OD CIEBIE X I co, lepiej się poczułaś po tym komentarzu, który absolutnie nic nie wnosi do problemu autorki? Może i karmisz piersią, może i poświęcasz dziecku czas i nie stosujesz używek, ale wredna baba z ciebie i na to nic nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wspolczuje ci, rozumiem zmeczenie. Mam dwoje dzieci z mala roznica wieku, mieszkam daleko od rodziny i mam zero pomocy. Bylo ciezko ale wiedzialam, ze kp to dla mnie jedyna opcja. Najgorsze sa te nieprzespane noce na poczatku. Tylko to wszystko mija, dziecko rosnie szybciej niz myslisz i napawde warto zainwestowac w jego zdrowie. Mm zawsze mozesz podac, do kp ciezko wrocic jak sie poda butelke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:09 a co twój komentarz wnosił do problemu autorki??? NIC, a dodatkowo obraziłaś w nim karmiace z góry zakładając, ze jak ktoś karmi to na pewno nie uczy samodzielności ani nie bawi się z dzieckiem. I kto tu jest wredny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 miesięczny szczeniak to odpowiednik dziecka 4-6 letniego w zależności od rasy psa, roczny pies to ludzki nastolatek 13-16 lat. Psy, koty, małpy i inne ssaki karmią do wieku odpowiadającemu ludzkiemu przedszkolakowi, do czasu pojawienia się pełnego uzębienia mlecznego. jako ludzie jesteśmy ssakami najszybciej ostawiającymi swoje młode co wcale nie jest dobre. Kobiety sprzeciwiające się temu i chcące karmić dłużej w zgodzie z naturą, są wyśmiewane. http://www.wet.pl/tabela1.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ja pisałam komentarz o nie uczeniu samodzielności - ale dziewczyna nie napisała, że wszystkie karmiące piersią tak robią, tylko że są takie co tak robią. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Ja się nie czuję lepsza od nikogo, za to wredne babsko z 10:07 jak najbardziej, jej komentarz miał tylko zdołować inne kobiety, które z różnych powodów nie mogą karmić, jak ma coś takiego pisać, to niech oszczędzi klawiaturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10;24 akurat ty najlepiej wiesz, co miał na celu mój komentarz... wcale nie miał dołować innych kobiet, tylko utrzeć nosa tej jednej z 9;09, do której był skierowany... ale ze większość podających mm czuje sie z tym tak niefajnie, że wszystkie słowa o kp bierze za atak na siebie, to ja nic na to nie poradze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co chcesz komukolwiek ucierać nosa? Musisz mieć paskudny charakter :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wasze dzieci wyssa wredote z waszym mlekiem i będą tak samo wrwdne i glupie jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 ostatnie komentarze napisały "najlepsze" mamusie karmiące mm... mają paskudny charakter, wredne i głupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego że karmie mm? Myslisz że twoje np to jedyny wuznacznik szczęścia i zdrowia twojego dziecka? Myslisz że dzieki temu twoje na 100 % bedzie zdrowsze?? Wychodzi na to żeś glupsza niz myslisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A karm sobie czy chcesz, tylko nie obrażaj matek kp, bo jak zwykle zaczęły w tym temacie pierwsze fikać matki mm, obrażając kobietę która napisała o kp 16 miesieczniaka. Więc jak zwykle mm zaczęły bluzgać na kp oczywiście udając wielce oburzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To forum jest takie zj****e, że aż żal. Kobieta ma problem, pyta o radę, a te zjeby genetyczne jak zwykle się przekrzykują o wyższości jednej nad drugą. Tragedia. Chyba przestanę tu włazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś zyebem genetycznym i twoj pomiot też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny tu autorka - od wczoraj podaję mm, nie mam już sił się szarpać :( mamie mojej się pogorszyło i jestem kłębkiem nerwów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej no to podawaj to mm a jak masz chwilkę, to może ściągaj ile możesz swojego mleka i mieszaj z tym mm. Karmienie mieszane jest upierdliwe - ale trochę lepsze niż samo mm. Zawsze dostarczysz dziecku trochę własnych przeciwciał. Mi kazała tak robić położna, bo niestety mimo chęci kp pokarmu było strasznie mało. Wg mojego doradcy laktacyjnego to wina hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej autorko. Jak tam dziecko ? Lepiej na mm?? Moze od stresu mialas mało pokarmu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy jest lepiej bo to dopiero drugi dzień ale je tak co dwie-trzy godziny, a nie co godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja na butelce tez jadła co trzy godziny przez pierwsze pięć miesięcy. Potem co cztery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×