puściła oko do mojego faceta jak siedzieliśmy we dwoje przy stoliku, masakra

sytuacja na wakacjach, Hiszpanka młoda taka przylazła zapytać (po angielsku, bo nie rozpoznała naszego języka chyba, czyli polskiego) : "Do you have a cigarette?" bo chciała papierosa. Mój na to że nie pali, niestety nie ma. A ona normalnie centralnie od początku do końca mnie ignorując puściła do niego oko i się zalotnie uśmiechnęła...ku...rwa jak ja nienawidzę takich kobiet...w Polsce też chyba takie są...w ogóle wszędzie

chamskie ci**py dla których to że koleś przyszedł z dziewczyną/żoną nic nie znaczy, są wszędzie, kooreswo jest wszędzie autorko, a tam u nich w hiszpanii to pewnie jeszcze bardziej, tylko by sie roochali skooorvysyny