Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Doradźcie coś, wpakowałam się w bagno, nie chce mi się żyć

Polecane posty

Gość gość
Autorko , ja się zastanawiam nad Tym jakimi ludźmi są Twoi rodzice ze tak panicznie boisz się ich reakcji na to ze jesteś w ciąży . Czy dla nich jako dziadków ważniejsza będzie opinia sąsiadów czy rodziny zamiast życie ich wnuczki/ka ?? Czy pozwolą na to byś zabiła własne dziecko dla ich "dobrej" opinii w sąsiedztwie ?? Czy rodzice są wierzący? Jeśłi tak to porozmawiaj z nimi szczerze..najpierw z mamą bo ona najlepiej powinna Cię zrozumieć .. Przecież to Twoi rodzice i dziadkowie Twojego maleństwa , myślę że po pierwszym szoku dotrze do nich że w tej całej sytuacji nikt i nic nie jest ważniejsze od przyjęcia do rodziny tego nowego życia . Z czasem oswoją się z sytuacją i na pewno zaoferują swoją pomoc. Ojciec dziecka też Ci pomoże i żadna to z jego strony łaska lecz obowiązek . Poza tym jako samotna matka z małymi dochodami może załapiesz się też na 500 plus więc miałabyś dodatkowy zastrzyk finansowy. Wiesz autorko moja nieżyjąca już Babcia zawsze mawiała: " Jak Bóg stworzył to nie umorzy" Dasz sobie radę zobaczysz a i sytuacja w rodzinie z czasem się ustabilizuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym im wszystkim urodzila na zlosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Mnie jest szkoda synka twojej siostry. Ladne dziecinstwo tatus i ciocia mu zafundowali. Nie zal ci tego dziecka? Myslisz tylko o sobie i o swoim dziecku. Pomysl jakie pieklo zafundowalas siostrzencowi wraz z jego ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Ciekawe autorko jak ty bys sie zachowala bedac na miejscu twojej siostry? Skrzywdzilas ja ty i szwagier. Wiesz mam nadzieje ze kiedys za zlo ktore wyrzadziliscie zaplaci twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze jaka z Ciebie idiotka. Nie wiedzialm ze jak sie pociesza szwgra to jest to roznoznacznie z rozlozeniem przed nim nog. Jaka trzeba byc k***a zeby przespac sie z mezem siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz mam nadzieje ze kiedys za zlo ktore wyrzadziliscie zaplaci twoje dziecko. xxx A dlaczego masz taka nadzieję? Lepiej sie przez to poczujesz? To dziecko jest tak samo niewinne, jak tamto. Ludzie, skąd się na świecie biorą takie śmieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo daj 3/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość onaa
piekło synkowi ? jeśli będzie miał rozsądną matkę (siostra autorki) to nie bedzie miał zadnej traumy w przyszłości . Chodzi o to by matka nie nastawiała syna przeciw ojcu , ja byłam wychowywana bez ojca ,odszedł od nas (troje dzieci )gdy miałamz siostrą po 5 lat (bliźniaczki) ale mama wytłumaczyła nam gdy już rozumiałyśmy że oni po prostu nie mogli być razem i jakoś żadnego piekła z tego powodu nie przeżywałam. Nie straszcie więc autorki i nie wzbudzajcie w niej teraz poczucia winy bo ona doskonale zdaje sobie sprawę z tego co zrobiła . Nie dokładajcie swoimi oskarżeniami jej cierpienia lecz wspomóżcie dobrym słowem bo teraz jej równowago i spokój jest bardzo ważny dla jej rozwijającego się w niej dziecka. I piekło o ktorym pisze moja poprzedniczka nie synek jej siostry miał bedzie ale to maleństwo które jest pod sercem naszej autorki i odbiera każdy doby i zły impuls jej ciała i emocji. Dajcie jej już spokój z ocenianiem jej -"mleko już się rozlało" Teraz trzeba ją wesprzeć w dobrych decyzjach które w tych dniach podejmie a od których będzie zależało całe jej dalsze życie. Jestem z Tobą autorko całym serce i z Twoim maleństwem i proszę ocal go rozsądną decyzją od śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faunaflora wczoraj Nie piszę Ci, zebyś usunela, bo sama musisz podjac taką decyzję, ale ja bym tak zrobila. Z 2 powódow. Po pierwsze, uważam, że dopoki płód nie jest w stanie przezyć poza lonem matki, jest tylko płodem. Tak do około 6 mc ciąży. I proszę o niehejtowanie bo to moja prywatna opinia, Jestem za aborcją i w takim wypadku nie namyślalabym się długo. X Sorry, ale jak czytam wypociny takich idiotek to mi się nóż w kieszeni otwiera. Ja rozumiem, że można być za aborcją i dopuszczać ją na wczesnym etapie. Ale pisanie, że tak do 6 miesiąca to pikuś to ja się zastanawiam czy osoba pisząca te słowa wie jak wyglądają dzieci na przykład w 23 tygodniu ciąży, że to taki pikuś. Albo nie wie i pisze bzdury, albo wie i jest s*ką bez serca. A te porady to o kant tyłka trzasnąć. Serio myślisz, że jak autorka usunie ciąże, to dzięki temu pogodzi się z siostrą i rodzicami? Naprawdę jesteś tak naiwna? Czy po prostu szukasz na siłę argumentów za aborcją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ktoś napisał, że siostra nie ma prawa żądać od Ciebie aborcji. Nagraj ją. A wiesz czemu? Bo ona teraz od Ciebie tego żąda, a za jakiś czas wszystkiego się wyprze, wierz mi. Jakby przyszło do konfrontacji z rodzicami i (na przykład) Ty byś powiedziała: "Ale siostra kazała mi usunąć" to jestem na 100% pewna, że będzie rżnęła głupa i powie, że nic takiego nie mówiła. Nagraj ją. Nagraj ją. Za jakiś czas to może być Twój jedyny dowód. Słowa się rozmyją. Ona się wytłumaczy, że "źle ją zrozumiałaś", a ona będzie grała ta jedyną biedną poszkodowaną, która absolutnie tego nie chciała. A prawda jest taka, że jest s*ką, sorry. Ja wiem, że ma prawo być rozżalona, bo mąż ją zdradził z siostrą. Ale oczekiwanie usunięcia ciąży to przegięcie. Co ona chce tym ugrać? Chyba wie, że ze związku z mężem nic nie wyjdzie, chyba wie, że czeka ją rozwód. Czemu więc próbuje zniszczyć Twoja życie kosztem życia Twojego dziecka. Przegięcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie, aby mogła namawiać kogokolwiek do aborcji tylko dlatego, aby moje życie się nie skomplikowało. To bezwzględność i egoizm w najczystszej postaci. Moim zdaniem autorka nie powinna usuwać ciąży. Co innego, gdyby sama chciała, bo nie chce sobie komplikować życia i nie uważa tego za morderstwo. Ale jeżeli to zrobi tylko na życzenie siostry, to nie wybaczy sobie tego do końca życia. W moim odczuciu jej siostra jest złym człowiekiem, będzie miała na nią zawsze haka, a pewnie kiedyś i tak sie wygada w złości przed rodzicami. Nie wiemy, jakimi ludźmi są rodzice autorki i jak zareagowaliby na tę wiadomość. Być może mogliby przełknąć to, że przespała się z własnym szwagrem, ale aborcji nie byliby już w stanie wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak ktoś napisał, w tej sytuacji nie ma lekkiego wyjścia i nie zazdroszczę sytuacji, wybierz mniejsze zło polecam też przeczytać tutaj: http://www.ktotopotrafi.pl/ może zadecydujesz po tej lekturze, co jest dla ciebie najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do Twojej sytuacji finansowej: ja wiem, że jeśli będziesz sama to nie będzie Ci na pewno łatwo. Ale przy niskich dochodach załapiesz się na 500+. DO tego NALEŻĄ Ci się alimenty od ojca dziecka, niezależnie od tego jaką on podejmie decyzję. Nie jałmużna, nie ochłapy, ale normalne alimenty, zgodnie z prawem. I nie powinnaś mieć żadnych wyrzutów sumienia, że o nie będziesz wnioskować, czy nawet się sądzić (w najgorszym przypadku). Wybacz, ale jeśli facet (mający już żonę i dziecko) bzyka się z kochanką bez zabezpieczenia i tak go "poniosło", że stwierdził, że nawet mógłby mieć dziecko, to niech teraz na to dziecko łoży. Ok, wiadomo, mogłaś pomyśleć i się zabezpieczyć. Ale już na takie rozmyślania za późno, bo to Ty poniesiesz najpoważniejsze konsekwencje tego zachowania. Co ważniejsze: on też mógł się zabezpieczyć, nie zrobił tego, więc do opłat za dziecko powinien się dokładać. Dokładać, mam na myśli normalne co miesięczne alimenty, a nie jakieś drobne raz na czas. To żaden dyshonor brać pieniądze na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim odczuciu jej siostra jest złym człowiekiem, będzie miała na nią zawsze haka, a pewnie kiedyś i tak sie wygada w złości przed rodzicami. Nie wiemy, jakimi ludźmi są rodzice autorki i jak zareagowaliby na tę wiadomość. Być może mogliby przełknąć to, że przespała się z własnym szwagrem, ale aborcji nie byliby już w stanie wybaczyć. X Dlatego jestem zdania, że autorka musi nagrać ten szantaż. Wtedy to ona będzie miała na zawsze haka na siostrę, niezależnie od tego jaką podejmie decyzję. Jeśli nie usunie, będzie mogła zawsze przypomnieć siostrze do czego ją namawiała. A jeśli usunie to będzie mogła być pewna, że siostra się nie wygada przed rodzicami (bo wtedy wsypała by również siebie). Poza tym takie nagranie to świetny argument dla sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Facet chce zostawic zone dla autorki to oznacza ze wyprowadzi sie od swojego synka. Bedzie sie z malym spotykal co drugi weekend. To synek siostry autorki na tym ucierpi najbardziej, tylko to dziecko zasluguje na wspolczucie. Jego zycie sie zmieni, nikt z was o nim nie pomyslal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość marza dziś Facet chce zostawic zone dla autorki to oznacza ze wyprowadzi sie od swojego synka. Bedzie sie z malym spotykal co drugi weekend. To synek siostry autorki na tym ucierpi najbardziej, tylko to dziecko zasluguje na wspolczucie. Jego zycie sie zmieni, nikt z was o nim nie pomyslal. X To się jeszcze okaże co zrobi ten facet. Na razie to nic pewnego. Poza tym, nawet jeśli rozwiedzie się z żoną to nie będzie to ani pierwszy ani ostatni ojciec, który zostawił żonę. Teraz cała sztuka w tym aby on i żona (siostra autorki) tak to rozegrali, aby dzieciak jak najmniej to odczuł. Jeśli ludzie potrafią się zachowywać jak dorośli to się rozejdą jak dorośli, z minimalną szkodą dla dziecka. Moim zdaniem lepiej się rozejść i żyć w zgodzie, niż żyć razem, pod jednym dachem i ciągle się kłócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 8:02 Ludzie kochani jakim padalcem trzeba byc zeby tak zyczyc niewinnemu dziecku. Ono sie na swiat nie prosilo. Jeszcze gdyby zyczyla autorce ,ze wroca do niej krzywdy bliskich ale dziecku , ktore nawet jeszcze nie przyszlo na swiat? To ja ci powiem gosciu , te czesto to czego zyczymy innym do nas wraca i zebys sie nie zdziwila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem małżeństwo siostry i tak nie przetrwa, nawet jeżeli autorka usunie ciążę. Siostra wygląda mi na osobe, która chce zatrzymać męża za wszelką cenę, bez względu na łączące ich uczucia. Ich małżeństwo było już w stanie rozkładu, czego efektem był romans. Tego małżeństwa nie da się już skleić, za dużo tam wzajemnych pretensji i zdrada, która chyba trudno wybaczyć. Dziecku rozpadnie się rodzina, ucierpi, zgoda. Trzeba więc rozegrać wszystko tak, aby dla dziecka było to jak najmniej bolesne. Odcinanie go od ojca z powodu małostkowej zemsty jest najgorszym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie usuwaj swojego dziecka pod żadnym pozorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zbijaj swojego dziecka!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aborcji bedzisz zalowac do konca zycia i to moze cie naprawde zniszczyc.jedyne co mozesz to sama powiedziec rodzicom, bo jak siostra doda jeszcze cos od siebie, moze byc niefajnie skoro pracujesz to masz gdzie mieszkac i z czego zyc.20+ i nadal z rodzicami?rozumiem jak ktos nie ma pracy.poszukaj sobie jakiegos mieszkania do wynajecia zanim jeszcze powiesz rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rob z sytuacji jeszcze gorszej niz jest.wyprowadzisz sie, urodzisz, sprawa sie ustabilizuje.a jak usuniesz, bedziesz miec zycie spaprane.duzo kobiet usunelo na zimno i palcze co noc w poduszke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ty jesteś idiotką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę pomysłowa historia - brawo, takie rzeczy przynajmniej ciekawie się czyta. Rozwala mnie fakt, że większość odpowiedzi skupia się na kwestii urodzić/usunąć a mało kto udzielił konkretnej porady co i jak zrobić. Gdzie usunąć, za ile? Gdzie samotna matka najmie pokój bo chyba nie na wolnym rynku? Kiedy i jaką drogą występować o alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, dziś nie spałam pół nocy. Do 3 chyba wymieniałam maile z M. On przede wszystkim czeka na dzisiejsze spotkanie z prawnikiem, polecił mu go dobry kolega, którego brat miał trudny rozwód. Ma pomysł, żeby wyprowadzić się z domu (od siostry) i zamieszkać u swoich rodziców. Tam jest zaadaptowane mieszkanie na poddaszu - aneks i jeden pokój gdzie mieszkała jego siostra kilka lat po ślubie zanim wyjechali. Pytał czy ewentualnie bym chciała tam sie wprowadzić. Ale ja sama nie wiem. Tzn wiem, że pokoje za pół darmo nie czekają na samotne matki i że powinnam to wziąć z pocałowaniem ręki ale mam kilka wątpliwości. Po pierwsze rodzice M są dosyć trudni w kontaktach (siostra M też po kilku latach nerwowo nie wyrabiała i się wyprowadziła). I nawet nie próbuję sobie wyobrazić tej rozmowy z nimi, chyba się zapadnę ze wstydu. M też średnio się to podoba ale jest to jakaś opcja. Czuję się głupio wybrzydzając ale naprawdę nie wiem czy to dobry pomysł. Z drugiej strony gdybym zdecydowała się urodzić to może mogłabym 2 lata tam przebiedować a potem jak wrócę do pracy to znaleźć coś bliżej mojej uczelni. Tylko musiałabym sie przeprowadzić do początku września bo potem wracam do pracy (teraz mam miesiąc przerwy bo pracuję w punkcie na mojej uczelni). Potem ew bym zaliczyła I semestr i na II już muszę wziąć dziekankę. Serio jedyny punkt zaczepienia i dobra rzecz to to, że dostałam pół roku temu umowę o pracę na pół etatu więc przysługuje mi zasiłek macierzyński. Teraz obowiązuje to wyrównanie do 1000 zł z tego co się orientowałam? Narazie czekam co powie M ten prawnik bo to i tak są gdybania póki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
No pieknie autorko widze ze juz szykujecie sobie gniazdko. Myslicie tylko o sobie i swoim dziecku. Jest w tych planach miejsce dla synka twojej siostry. Pomysl chwile o tym chlopcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co niby temu chłopcu sie dzieje złego ? Przecież autorka nie zabroniła ojcu widywania się z dzieckiem , więc nadal ojca bedzie miało. Myślisz że lepsza byłaby dla tego dziecka sytuacja gdy ojciec z matką mieszkają razem tylko i wyłącznie ze względu na niego ? Myślisz że na tego chłopca dobrze wpływałaby obojętność lub co gorsza złośliwość wobec siebie rodziców w obecności chłopca? Myslisz że dziecko jest na tyle głupie że nie czuje złych emocji u rodziców? To jest na tyle jeszcze mały chłopiec że odejście taty aż tak bardzo nie zapadnie mu w pamięć a dorastając. Gorsza sytuacja by była gdyby już jako 8 -10 lenie dziecko zostało nagle postawione w sytuacji gdzie tata się wyprowadza. Czy myślisz że jeśli teraz z musu ten ojciec zostanie przy synu a za kilka lat i tak odejdzie to czy ten chłopiec nie przeżyje wtedy większej traumy niż teraz ? Nie ma tu dobrego wyjścia z sytuacji ale myśłę że mniejszym złem dla tego chłopca jest odejscie taty już teraz a nie za rok lub dwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieniutkie zmyślanko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Autorko mam nadzieje ze twoja siostra i jej synek beda szczesliwi jeszcze a Ciebie i szwagra spotka zasluzona kara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skorzystaj z propozycji M i wprowadź sie do jego rodziców. Jakos przeżyjecie te dwa lata, odlozycie troche pieniedzy i wynajmiecie cos. Nie rob krzywdy dziecku. Sama jestem teraz w ciąży i nie mogłabym znieść gdyby cos sie stalo mojej kruszynce :( smutno czytać, ze przeszlo ci to przez myśl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×