Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wspólna kuchnia z teściową

Polecane posty

Gość gość
wredne jędze teściowe,a synowie te cechy wyssali z mlekiem matki....podobnie jak jadowite i toksyczne synowe...ot ludzie i ludzkie wady,które od wieków się nie zmieniają .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie masz swojego mieszkania,to bużka na kłódkę i się szybko dorób a nie żeruj i obmawiaj to z czego korzystasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rety, jak wam tak strasznie źle, to po co się do zamążpójścia tak paliłyście, wiedząc że musicie się godzić na takie warunki?! Nie rozumiem? Teściowe są u siebie, więc albo się dostosujcie, albo wracajcie do matki! A właśnie, czemu od razu nie wpakowaliście się z rodziną mamusi, tylko teściowej? Przecie mamusie wasze są takie cacy (zakładam, że również dla swoich synowych)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś widzisz:) zoonk,nie jeste teściową,nie puszczaj jadu.Nie wyobrażam sobie wychodzić za mąz i wsadzać zad do rodziców męża.Wynajęłam pierwsze swoje mieszkanie i tak mieszkałam w nim 10 lat ,kiedy mogłam kupić swoje na rynku wtórnym wtedy czułam się jak w niebie. Tesciowie fakt,mieli dom ,mieli tez inne dzieci które w podobny sposób zaczęły swoje życie. Zmartwię cię choć jestes tak prymiywna że pewnie nie pojmiesz tego że sa inni ktorzy bezinteresownie pomagają.Otóz moja tesciowa wychowała córce dwoje dzieci,przepisała darowizną dom i działkę a ja opiekowałam się nią przez kilka miesięcy całkiem za frico( robiłam to dla męża) kuesdy zachorowała i zmarła na ostrą białaczkę.Córka palcem nie ruszyła i powiedziała że swojej młodości nie poświęci chorej matce,Po smierci sprzedała dom,zabrała kupę kasy i wyjechała w Polskę i kontaktu z nią nie ma. Gdybyś była na moim miejscu to pewnie byś na taką teściową napluła,bo przeciez nie pomaga,nie finansuje,dom przepisuje innym a ty miałabyś jej np.protezę zębową myć,sprawować opiekę ,szok prawda. Rodzice moi zmarli,tez byłam ich opiekunem,bo mama mnie urodziła mając 45 lat.Dzieci moje nie wiedzą co znaczą dziadkowie,jeden syn nawet nie zdążył ich poznać,wychowałam sama i znikąd żadnej pomocy. Nie narzekam i nie uważam że wszystkim się pomoc należy jak psu miska. Mówisz ż synowa użera się z teściową? to po co przylazła do jej domu,ma swoją matkę? to niech pilnuje jej przybytku a nie czyha na majątek tesciow.Spokojna twoja głowa,za przepisanie domu ,tesciowie mogą mieć taki wypas w domu seniora ze ty mozesz pomarzyć.Więc zajmij się tym co sama masz a nie licz na darmochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś a co męzuś przestał cię kochać? widzisz w nim to co w tesciowej. Proste jak drut,dałaś się i jemu we znaki,bedziesz musiała sobie kupic wibrator:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, skoro juz padla decyzja o slubie, i zgoda tesciow/rodzicow abyscie u nich zamieszkali, to siadacie i ustalacie warunki wspolnego zycia. Aby nie byc darmozjadami czy ciezarem, mowicie : "Placimy proporcjonalnie rachunki, wosa, gaz, prad, tv, czynsz czy koks na ogrzanie domu, cobyscie nie odczuli nas finansowo. Jestesmy dwiema odrebnymi rodzinami, wiec kazdy na swoin garnuszku, czyli wy tak jak do tej pory dla siebie a my dla siebie, zakupy, pranie, gotowanie, prasowanie itp., bo nie dochodzi wam nowa corka do opieki czy utrzymania, lecz to wasz syn zyskuje nowa rodzine i dba o nia razem ze swoja nowa zona". Do tego jesli jest taka mozliwosc, wstawiacie swoja lodowke do kuchni albo nawet do pokoju, lub prosicie o wydzielenie polki jesli metraz kuchni i waszego pokoju ogranicza jej wstawienie. Kupujecie sobie swoje chociaz 3 garnki, 1 patelnie, i min po 2 talerze gleboki, duzy, maly. Ustalacie ze np lewa komora zlewu jest wasza, a jesli nie to zmywacie od razu lub wrzucacie do swojej miski i wynosicie do pokoju co by pozniej na spokojnie pozmywac jak bedzie sila i czas. Kosz na brudna bielizne wstawiacie sobie swoj do lazienki lub nawet do siebie do pokoju, dzieki temu kazdy ma swoje pranie. Proponujecie tesciom ze ogolne sprzatanie miejsc wspolnych typu kuchnia, lazienka, przedpokoj robicie raz na tydzien, no bo jednak korzystacie z nich . Ocxywiscie chemie tez swoja sobie kypujecie typu proszek do prania, plyny, mydla itp. Prosicie o podzielenie sie polkami na to, albo w ostatecznosci trzymacie u siebie w pokoju. Od razu mowicie, ze dziekujrcie za dobre rady czy inne rozwiazania typu wspolne gotowanie, bo macie inne gusta kulinarne i chcecie uniknac niesnasek, poza tym tez dziekujecie za inne rady dotyczace obowiazkow domowych bo wy juz dawno ustaliliscie, ze podzial obowiazkow miedzy wami to wasz uklad a wazne jest zeby bylo to zrobione co by rodzice nie odczuli ze cos musza dodatkowo robic Prosicie aby uszanowali zamkniete drzwi czy nie grzebali po szafkach, tak jak wy szanujecie ich prywatnosc, a jesli nie to montujecie zamek w drzwiach i uzasadniacie tym, ze syn nie chce aby jego ojciec ogladal cycki jego zony ani nie chce by matka byla swiadkiem aktu seksualnego bo nie zapukali I tak w skrocie wyglada ustalenie zasad zanim sie zamieszka u tesciow/rodzicow. Uzasadniacie to tym ze absilutnie nie chcecie im dokladac pracy wokol siebie, stad podziak rachunkow i podzial gospodarstw domowych co nie wplynie na dotychczasowy tryb zycia, zywienia itp tesciow/rodzicow. Pokazecie ze jestescie dorosli, odpowiedzialni i samodzielni. I nie dac sie wmanewrowac w smaczne obiadki mamusi/tesciowej bo jest na emeryturze i ma duzo czasu to moze ugotowac. Nie jestescie jej malymi dzieciorami, sami powinniscie sie obsluzyc, ale tu czesto ciezko walczyc z maminsynkiem czyli niedojrzalym mezem, bo latwiej dostac cos od mamusi pod nos niz podzielic sie z zona gotowaniem na zmiane. Jesli tesciowie nie beda chcieli zadnych ustepstw, to po prostu wynajmujecie male mieszkanko lub pokoj w mieszkaniu z jakimis studentami, bo tam to napewno bedziecie mieli prywatnosc i gwarancje zycia jak lokatorzy bez obawy ze ktos was wyreczy w czyms jednoczesnie krytykujac wasz inny styl np w gotowaniu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietajcie, ze to co piszecie ze synowa nie jest u siebie wiec nie ma prawa glosu to dziala w dwie strony. Zdarza sie ze to tesciowie traca dach nad glowa i musza zamieszkac u dzieci. Idac waszym tokiem rozumowania, to wowczas tesciowie morda w kubel i cicho siedziec, nie rzadzic sie, bo to kuchnia synowej, nie marudzic ze synowa wchodzi do pokoju tesciow i robi to bez pukania i do tego grzebie po szafkach, jej dom, ma prawo !!! A no i nie powinniscie sie czepiac ze synowa bedzie na kazdym kroku krytykowac tesciowa ze ta nie dba prawidlowo o tescia bo np on biedak musi sobie sam zrobic herbate, podczas gfy jest to psim obowiazkiem tesciowej !!! No co? Wedle waszego rozumowania, tesciowa doczeka sie takiego samego traktowania bedac w domu synowej jak synowa bedac w domu tesciowej. Sprawiedliwie prawda. Moze rzadziej jest tak,ale znam przypadko gdzie tesciowie np nie placili wiec ich eksmitowano i to wlasnie pod skrzydla syna i synowej sie wladowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:41 Pierwsza puscilas jad i odnioslam sie do tego postu a nie Twojej sytuacji zyciowej ,o ktorej nic nie wiem. Nie prosilam abys mi sie tlumaczyla, Podyskutowalabym o tym kto jest prymitywny :-). Pisze o domach wielopokoleniowych,ktore z samej nazwy wskazuja ,ze sa przeznaczonendla wielu rodzin, z roznych wzgledow a nie dlatego,ze ktos chce zerowac na biednych rodzicach/tesciach. Jesli Jestes taka mundra powinnas wiedziec,ze sa rozne sytuacje zyciowe i czasem to sami rodzice prosza a wrecz wymuszaja na dzieciach aby te z nimi zamieszkaly. Wyobraz sobie,ze wiem co to bexinteresowna pomoc bo udzielam jej kazdego dnia,nieodplatnie. Nic o mnie nie Wiesz ,nie wypisuj zatem bzdur czego to bym nie zrobila z tesciowa,ktorej nawiasem mowiac nie mam. Pisalam juz wczesniej w tym temacie ,moja tesciowa nie zyje. Ps. Wypas w domach seniora? Dobry zart :-) Ciekawe tylko czemu zostawienie starych,schorowanychn rodzicow w Polsce wciaz kojarzy sie bardzo zle a takie dzieci sa nazywane wyrodnymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkaliśmy z moją matką pół roku. Więcej nie daliśmy rady i zwialiśmy na wynajem, a potem do teściowej. Teściówka jest schorowana, ledwo chodzi, więc chętnie przyjęła nas pod swój dach. Dogadujemy się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko uciekaj gdzie pieprz rosnie,współczuję ja z moja na odległośc nie moge wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×