Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Pierwsze kolonie dziecka

Polecane posty

Gość gość

Drogie mamy, jak wspominacie pierwsze samodzielne wyjazdy naszych dzieci? Mój syn pojechał kilka dni temu po raz pierwszy na kolonie. Ma 7 lat. Jest otwartym, śmiałym dzieckiem, nie miał nigdy problemów z aklimatyzacją w przedszkolu czy szkole, na ten wyjazd bardzo czekał.... a wyszła klapa. Dzwoni wiele razy dziennie i jest przybity, słyszę, że jest na granicy płaczu, ale robi dobrą minę do złej gry. Ogólnie nic się złego nie dzieje, ale chyba go to przerosło psychicznie. Bałam się bardziej o organizację - ubieranie, mycie i takie rzeczy niż o to, że sobie nie poradzi bez bliskich osób, zwłaszcza że na co dzień jest wobec nas zbuntowany i pyskaty. Jakie są wasze doświadczenia? Nie daję mu oczywiście odczuć, że się martwię, nie chcę go utwierdzić w przekonaniu, że jest tam na jakichś mękach ani nie wspominam, że możemy go wcześniej odebrać. Czy któraś z mam miała takie kłopoty? Jak sobie poradziłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie :) mało które dziecko za pierwszy razem cały wyjazd jest mega uśmiechnięte i zadowolone ;) mój syn na pierwsze dłuższe kolonie pojechał mając niespełna 10 lat - tydzień go nie było córka kuzynki jeździła na tygodniowe kolonie od 7 roku życia czasami smeciła do słuchawki mamie, ale po powrocie zawsze chciała jeszcze raz jechać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slatego ja wlasnie nie wyslalam moje 7 latki na kolonie. pojechala do babci a tam jest super. rozmawiamy raz na tydzien .corka jest szczesliwa zadowolona bo to slychac po glosie. na kolonie pojedzie za 2-3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj akurat jest spora grupa maluchów i wcześniej też takie wyjazdy były, więc zakładałam, że syn nie jest za mały. Kolonie są organizowane przez szkołę, więc ma kolegę z klasy, a mimo to jakoś się nie odnalazł. Mam nadzieję, że się nie zrazi kompletnie. Przykro mi trochę słuchać, że chce wracać i że mu się nie podoba. Ale kilka pozytywnych informacji też było, więc podejrzewam, że po powrocie do domu i tak stwierdzi, że było fajnie. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pamiętam, że na pierwszej kolonii w charakterze wychowawców pojechała grupa nastolatków bez jakiegokolwiek podejścia do dzieci. Najgorsze były dziewuchy, strasznie zimne, sukowate i nieskore do pomocy. Niczego fajnego nie inicjowały, tylko zajmowały się flirtowaniem z urlopowiczami na plaży. Pamiętam też, że mama zrobiła mi listę rzeczy, z którą się miałam z powrotem pakować, żeby niczego nie zostawić, a i tak pogubiłam sporo rzeczy. :D Miałam 7 lat. Ale mam też fajne wspomnienia, np. jak szamponem zapierałam moją ulubioną bluzę po podwieczorkowej jagodziance, której fioletowa zawartość wyleciała mi na brzucho. :D Oczywiście na te pseudo-dorosłe gnojówy nie można było liczyć, więc człowiek był zdany na siebie i swoją własną inwencję przy ograniczonych środkach. PS Plamy zeszły! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z innych fajnych wspomnień pamiętam też, że stołówkę mieliśmy w takim PRL-owskim przeszklonym budynku posadowionym na skarpie nad plażą, z widokiem na morze. I jak była burza i nie było prądu to był tam niesamowity klimat i nawet ta bezpłciowa zupa mleczna z wazy inaczej wtedy smakowała. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn pojechal pierwszy raz jak mial 7 lat na taki mini oboz tenisowy.Znalam trenera,byla jeszcze druga trenerka.W sumie bylo ok 12 dzieci.Super sprawa jak na pierwszy raz.Dzieci dopilnowane i szczesliwe,nawet nie bylo czasu zeby dzwonic do domu.Jak mial 8 lat pojechal na oboz pilkarski ze swoja grupa i trenerem.Tez super,bo ilosc dzieci mniejsza i wielu znalam no i znalam opiekunow.Radze ci autorko zapisac dziecko na jakies zajecia gdzie organizuja jakies wyjazdy,kolonie to inaczej to wyglada,pozna dzieci z ktorymi moze pojechac,to juz latwiej z kolegami sie zaklimatyzowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie masz sporo racji. To jest bardziej taki wyjazd jak za naszego dzieciństwa - ponad 60 osób, duży rozrzut wiekowy. Dzieci teoretycznie z jednej szkoły, ale te najmłodsze są dopiero po pierwszej klasie, więc może nie są aż tak zżyte. W każdym razie wychodzi na to, że trudno jest przewidzieć reakcję dziecka w takich okolicznościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajkaloko
Mój wyjeżdża za dwa miesiące. Bardzo się niepokoję, to będzie jego pierwszy tak długi wyjazd bez rodziców. A co, jak sobie nie poradzi? Co, jeśli zapomnę mu spakować wszystkich potrzebnych rzeczy? Oczywiście, będziemy do siebie codziennie dzwonić, ale i tak będę okropnie tęsknić...Przeglądałam różne gadżety, które mogą mu się przydać na wakacjach na http://dzieciakowo.pl/ . Myślicie, że dobrym pomysłem będzie zakup opaski-identyfikatora? Czy może lepszy będzie nieśmiertelnik? Kupowałyście kiedyś coś takiego dla swoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka na swoich pierwszych koloniach była w minione wakacje. Z wyborem wyjazdu trafiliśmy w dziesiątkę. Dzieciaki miały fachowych i przemiłych opiekunów, duzo atrakcji i naprawde dobre zakwaterowanie. Ala wrociła bardzo zadowolona! Polecam biuro podrózy http://harctur.warszawa.pl/ wszystkim troskliwym rodzicom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i po co spamujecie? Juz po koloniach, a za rok nikt nie będzie pamiętał :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja własnie ostatio szukałam kolonii jakiejś dla moich dzieci bo chciałyby już same gdzieś pojechać. Oczywiście gdzieś w Polskę :) Znalazłam http://www.tropemprzygody.pl/, mają świetną ofertę, zobaczcie sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zależy od dziecka. Starszy syn jeździ sam, młodszy tylko z jakimś kolegą. Sam nie chce a obóz ma być przyjemnością, więc go nie zmuszam do samodzielnych wyjazdów. Na początku moim zdaniem lepiej zacząc od półkolonii, szczególnie jeśli dziecko jeszcze nie jeździło. Zerknij sobie na propozycje tutaj:  https://sztormgrupa.pl/index.php/lato/polkolonie Organizują ciekawe pólkolonie żeglarskie nad Zalewem Zegrzyńskim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×