Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziecko ciężko uczulone na ukochanego psa...

Polecane posty

Gość gość

Pies był pierwszy. Kochany, łagodny, dużo czasu, cierpliwości i pieniędzy włożyłam w jego wychowanie i to po prostu pies - ideał. Karmie go karmą dobrej jakości, regularnie kąpię, czeszę, dodatkowo daję suplementy na skórę i sierść. Jak miał 5 lat urodziłam dziecko, mój synek ma obecnie 2 lata i....straszne uczulenie na psa (już stwierdzone przez lekarza). Niestety, ale to nie jest tylko wysypka, dopóki była tylko wysypka podejmowaliśmy różne środki doraźne, dziecko było smarowane maściami itd. , codziennie odkurzamy, pies nie ma wstępu do pokoju dziecka, wywaliliśmy wszystkie dywany, pozbyliśmy się starych firanek, kanapy, generalnie staraliśmy się zmniejszyć liczbę alergenów na polecenie 2 lekarzy. Alergia pojawiła się jak dziecko skończyło pół roku, najpierw w formie wysypki no i niestety teraz już się tak wszystko zaostrzyło, że pojawiły się duszności, dziecko dostaje leki, ale już raz wylądowaliśmy w szpitalu. Jestem w rozsypce, chce mi się płakać, nie wiem czego się złapać. Jeszcze gdy była to tylko wysypka lekarze mówili, że jest szansa, że dziecko się uodporni na alergeny naszego psa. Niestety ale teraz jest dramat....Byłam już z nim u 5 lekarzy i KAŻDY stwierdził, że niestety ale musimy pozbyć się psa, bo dziecko za chwilę zachoruje na astmę oskrzelową. Możliwe jest odczulanie, ale to trwa nawet kilka lat i przez ten czas pies nie może przebywać w jednym miejscu z dzieckiem. Czy ktoś z was miał taką sytuację? Co ja właściwie mam zrobić, przecież nie oddam psa do schroniska... :( niestety nikt z rodziny go nie może wziąć, znajomi też nie, już zaczęłam prosić ludzi o to, żeby popytali znajomych, ale piesek nie jest już najmłodszy i chętnych nie ma....w dodatku nie wyobrażam sobie zupełnie oddania go. Jest jeszcze opcja z wyprowadzeniem go na podwórko. Mamy nieduży ogródek, w którym by się zmieściła psa buda, ale serce mi się kraje jak pomyślę o tym, że miałby spać na zewnątrz i w ogóle....to domowy pies, wykopanie go do ogrodu to dla mnie bestialstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psyt
Przykra sytuacja, ale niestety musisz psa oddać. Teraz jest dużo fundacji, które pomagają w takich sytuacjach. Zanim znajdzie nowy dom warto go przeprowadzić do hotelu dla zwierząt, jeśli cię stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj dziecko, pies był pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym ogloszenia rozpuscila a jakby nikt chetny sie nie znalazl to bym pomyslala o tym zeby psa przeniesc do ogrodka. Ma dluga czy krotka siersc? jak dlugo to dobrze ocieplona buda da rade, tylko pamietaj zeby go czesto odwiedzac i wyprowadzac na spacery zeby nie czul sie samotny. Mozesz wtedy tez pomyslec o drugim, razniej by sie czuly. Jest jeszcze opcja zeby poszukac nowego wlasciciela wsrod starszych osob. Skoro pies jest lagodny i spokojny to jakas emerytka pewnie z checia go przygarnie. Tacy ludzie nie szukaja dla siebie szczeniakow, ktore maja siano w glowie i wszystko gryza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz serca..oddawac psa ktory ci tak ufa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo trudna sytuacja może jednak spróbować z tym odczulaniem, szkoda, że nie zaczęłaś od tego na samym początku nie wyobrażam sobie oddać psa, no, ale dziecka też nie oddasz ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psa oddasz dziecko też będzie się dusiło niczego to nie zmieni. Mamy lato niech pies śpi w ogródku i sprawdzisz czy jest jakaś poprawa. Przy tej chorobie byle pyłek, a dziecko się dusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś wyżej dobrze napisał najlepsza by była starsza samotna osoba ale jeszcze całkowicie sprawna. Dla takiej osoby pies byłby bardzo ważny i najpewniej dobrze traktowany. Swoją drogą współczuje ci. Sama mam psa od 5 lat i wprost nie wyobrażam sobie gdzieś go oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, liczy się tylko pies, a dziecko ma cierpieć na astmę, ataki duszności, walczyć o każdy świszczący oddech. Pałętać się po szpitalach, wszystko dla dobra psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczulanie nie pomoże w takim ciężkim przypadku, nie wszystkim pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie byle pyłek, bo zależy na co ktoś jest uczulony. Trzeba robić, co lekarz każe, ale szkoda psa, najlepiej jednak żadnych zwierząt nie mieć. Już kiedyś była podobna sytuacja, pani ogłosiła na Lento i kilku innys, pies i kot do adopcji, rodowodowe, dziecka nie dało się odczulić, kot 5, pies 7 letni i byli chętni, za 2 tygodnie były w nowym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja ci się dziwię, ze jeszcze nie zrobiłaś tego, żeby go dac na podwórko.. sa psy, co b dobrze się na nim czują... musi jakos to przezyc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiaj z dzieckiem o tym i mu wytlumacz, ze psa nie mozna zatrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęłam czytać, i płakać mi się chciało, ale doczytałam do końca i stwierdzam: problem z doopy a autorka jest głupia jak but. To ja myślałam że autorka mieszka w bloku, a ta ma ogródek i możliwość wstawienia ciwpłej budy!! To jeszcze się zastanawia czy go oddać, i głupia trxyma go dalej w środku narażając dziecko. Trzeba być idiotą, już w maju powinna psa przyzwyczajać do spania w budzie!!! Pies sie przyzeyczai i uniknie krzywdy rozłąki, dziecko też, będzie sie lepiej czuło a nie straci psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko skąd jesteś ? Może mogę Ci pomoc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×