Niedawno byłam w galerii w aparcie i widziałam pare narzeczonych

oglądałam sobie biżuterie i słysze jak kobieta mówi do ekspedientki że kupuje coś na zaręczyny, w sklepie był też jej narzeczony. Szukała sobie pierścionka, nie przyglądałam sie ale chyba też mówiła że jeszcze szuka sobie kolczyków czy naszyjnika do niego i gdy wychodziłam ze sklepu to patrze a ona za wszystko płaci ze swojego portfela, kartą :D moja kuzynka stała przed sklepem i pyta się mnie czy to widziałam:D

i co w tym dziwnego ? nowoczesna samodzielna kobieta, nie to co ty roszczeniowa polaczyna o mentalnosci kur/ewki :D

hehe zajebi.sta akcja :D ps . wole biz. od Kruka

No i co z tego? Kupila sobie dokladnie to co chciala i zaplacila za to swoimi pieniedzmi. Masz takie waskie horyzonty ze trudno ci ogarnac, ze istnieja kobiety ktore nie sa zalezne finansowo od faceta?

Wlasnie. Ona KUPIŁA a ty tylko ogladalas. To cie boli?

ja dziękuje za taką nowoczesność gdzie kobieta nawet pierścionek na zaręczyny musi sobie sama kupować, kupować nie wybierać:D

Niunia, to mogła byc JEJ karta do JEGO konta w banku.

wybrala faceta, ona zdecydowala kiedy sie mu oswiadczy, ona zdecydowala co na te okazje sobie kupi, ona wybrala termin slubu, ona go zorganizuje, ona podejmie decyzje o dziecku albo i nie, wybierze im mieszkanie, nie mowiac o tym w czym powinien kotek chodzic na codzien, wybierze mu prace i polise na zycie. x tu w tym ciagu brakuje tylko prezentu zareczynowego dla jej kotka skoro mu sie oswiadczyla. uwierz mi, sa takie wiodace kobiety

gość dziś Niunia, to mogła byc JEJ karta do JEGO konta w banku. xx o Kyrie Elejson - to jest katastrofalne rozwiazanie. nawet malzonkowie powinni miec osobne konta i ew. jedno wspolne albo jedno drugiemu robi przelew int. jesli ktos cos potrzebuje wiecej kasy. nigdy nie chcialabym czegos takiego.

gość dziś Niunia, to mogła byc JEJ karta do JEGO konta w banku. x jeśli w to wierzysz to współczuje naiwności

Katastrofalne jest wtedy, kiedy ty jestss właścicielka konta, a twój partner ma do niego kartę :-) W druga stronę - to super rozwiazanie :-D

Albo prezentem mogl byc ogromny przelew na jej konto z dedykacja na pierscionek. A moze ona kupuje swiecidelka, a on chate? :D Albo jest w ciul bogata i poleciala na jego milosc. O jaaa.

gość dziś nie, 2/3 i 0,9999 facetów wypomni ci - o sciagnelas 300 zl w promodzie i 200 w sephorze. co ty odpier.dalasz, to po to ci daje karte zebys ty sobie szastala pieniazkami na jakies pierdoly. malo juz masz szmat i smarowidel ? x nie chcac tego wysluchiwac dobrze miec swoje zarobione pieniazki na swoim koncie bez wgladu do niego jakiegos fagaska.

To pi co sie z fagaskami wiązesz? Prawdziwi mężczyźni cie nie pociągają?

gość dziś gość dziś Niunia, to mogła byc JEJ karta do JEGO konta w banku. x jeśli w to wierzysz to współczuje naiwności XXXXX Nie widze w tym nic dziwnego. Moj maz nie raz daje mi swoja kartw do konta abym cos zalatwila, kase wziela i normalnie nia w sklepie place. Oczywiscie znam malzenstwo gdzie to ONA jak sama powiedziala nie dorosla do wspolnego konta gdyz jak to wiekszosc kobiet ma w naturze wiecej wydaje niz zarabia i gdyby jej maz dowiedzial sie ile ma debetu w linii kredytowej to by zawalu dostal :-D Dzieki Bogu my z mezem nie mamy takich problemow :-) wszystkie wazne i wieksze wydatki ustalamy wspolnie, a i ja nie lubie trwonic kasy na pierdoly :-) zamiast wydawac krocie na "modne" " wspaniale" rzeczy bo tak trzeba bo kolezanka ma bo tak teraz sie robi itd etc. wole uzbierac i wybrac sie z moim miskiem gdzies na weekend po za miasto gdzie oboje czerpiemy z tego przyjemnosc i pozostana wspomnienia a nie nieuzywane ciuchy w szafie czy nawet nie otwarty kosmetyl badz inna " niezbedna" dla wielu kobiet rzecz :-P

ale te dziewuchy dzisiaj głupie

i tak to nie zmienia faktu że musiała sobie sama kupić pierścionek, ja bym nie chciała nawet wybierać razem z facetem pierścionka żeby mi pózniej wypominał że za drogi sobie wybrałam

Rownie dobrze moze ci wypominac, ze za duzo na ciebie wydal. Jak wczesniej, polecamy mezczyzn, nie fagaskow.

I co z tego? My z mezem mielismy jeszcze przed slubem wspolne konto i wspolna kase, wiec u nas nie byloby roznicy czyja karta zaplacimy, jego czy moja.