Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_jestem

Czy możliwe są takie oszczędności?

Polecane posty

Gość ciekawa_jestem

Wczoraj byliśmy z mężem na kawie u naszych znajomych. Wynajmują oni kawalerkę w Warszawie, na Mokotowie, oboje pracują w zespole call center w jednym z banków (tzw. słuchawka) i twierdzą, że zarabiają "lekko ponad średnią krajową" i sami przyznali, że po około 2 latach pracy mają odłożone 102 tysiące na nowe mieszkanie. Czy ktoś pracuje na analogicznych stanowiskach? Dopytuje, bo my ciężko pracujemy (mąż jako pomocnik na budowie, ja w cukierni) razem mamy ponad 4 tysiące netto za tak wycieńczające prace, a oni przy tak lekkiej robocie jeżdżą co roku dwukrotnie za granicę na wakacje, mają czas i siłę na treningi i mało tego mają doprawdy spore oszczędności... Wydaje mi się to trochę nierealne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde może zarobić ze 3 tys netto, ale wierz mi, o tej pracy dużo można powiedzieć, ale nie to, że jest lekka. Po pracy na słuchawkach człowiek wraca przeorany jakby pole truskawek zebrał i wypielił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak napisał mój przedmówca, efektywna praca "na słuchawce" jest nieporównywalnie cięższa, od Twojej i mało kto, nadaje się do niej. Zarabiają dużo, bo "na słuchawce", często pracuje się na zlecenie, za równowartość najniższej, krajowej. Dlatego ludzie tej pracy unikają. Czy mogli tyle odłożyć, możesz policzyć sama: 102/24 = 4,25 tys/m-c. To sporo, nawet jak na średnią krajową. Te wyjazdy i treningi również muszą swoje kosztować, więc jest mało prawdopodobne, że mówili prawdę. Znali Twoje słabości i kompleksy, i potraktowali Cię, jak prowincjuszkę, przed którą można poszpanować. Nie obraź się, ale prace, które y i Twój mąż wykonujecie do nazbyt prestiżowych nie należą. Zarabia się w nich niewiele, bo bardzo łatwo jest takiego pracownika, zastąpić nowym - równie efektywnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kase od rodzicow dostali a ty autorko sie podniecasz Moze pare hektarow na wiosce sprzedali a moze mieszkanie po babci co zmarla - napewno nie odlozyli z pensji chocby kupe spod siebie jedli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie wasza praca jest dużo bardziej prestiżowa niż ich, bo wy pracujecie uczciwie, a oni muszą naciągać ludzi na różne g*******e oferty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa_jestem
Co do dodatkowych środków w formie spadku po dziadkach, jest to niemożliwe, gdyż ich dziadkowie są w dobrej formie i nadal żyją, a jak dla mnie niech nawet żyją 200 lat :) Rodziny nie należą też raczej do "rolniczych", nie maja tzw. rodowodu wiejskiego. Nie wiem jak jest na call center - wiem tyle, że posiadają dodatkowe bonusy właśnie w formie kart sportowych i prywatnej opieki lekarskiej w podstawowym zakresie, praca etatowa w oparciu o umowę o prace i to raczej ludzie do nich telefonują z pytaniami i prośbą o pomoc, a więc teoretycznie nic nie sprzedają. Niemniej właśnie nie wierzyłam, by w banku na podobnym stanowisku tak dobrze płacili. Jeszcze ich porady w stylu "przy podobnych zarobkach jak wy, trzeba sobie wypracować poduszkę bezpieczeństwa oszczedności mimum 1000 zł miesięcznie"... nie rozumieją, że nie bardzo jest mimo wszystko z czego odkładać ;/ Co do zarzutów o lekkość pracy mojej i męża - zależy od punktu widzenia, pracujemy ciężko fizycznie niejednokrotnie dźwigając przdmioty spore gabarytowo. Nie jest lekko, a z takiej wypłaty nic się właściwie nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może oni pracują w jakiejś sextelefonii, na jakiś kamerkach internetowych seks dla zboczeńców uprawiają i stąd te duże pieniądze. Z infolinii bankowej tyle nie wyciągnęliby, nie ma szans. Ewidentnie albo Was kantują, że mają takie pieniądze, albo nie pracują tam gdzie mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Call Center nie, na handlowych stanowiskach owszem, jeśli są bardzo dobrzy, ale naprawdę ciężko to osiągnąć, nie ma się takich dochodów na stałe. Opłaty też swoje kosztują. Ja w tym roku zarabiałem 5-10 000 a odłożyłem zaledwie 22 000. Dodam, że mam bardziej odpowiedzialne stanowisko i jestem z Warszawy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnei ile wam udaje sie odłozyc przy tych dochodach miesiecznei? oni maja mniejwiecej 2 razy tyle wiec pomnoc te oszczednosci razy dwa i zobazcysz czy bedzie to zblizona kwota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdę piszesz, koleżanka handlowiec zarabiała miesięcznie 15 tys, no ale ona to nawet Arabowi piasek by sprzedała, tak że ten cieszyłby się z okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×