Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sowizdrzał32

Po smierci złej tesciowej odczowacie spokoj i radosc zycia ?

Polecane posty

Gość Sowizdrzał32

Ta osoba co Wam uprzykrzała zycie na kazdym kroku...az wkoncu przychodzi ten dzień ze juz wszystkie klotnie ustaja i nadchodzi błogi spokój. .. Jest ulga ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie licz na to. Moi tesciowie całe życie 'pod górkę nam robią'.Ciągle pretensje mają o wszystko. wiecznie są chorzy i wszystkie dolegliwości mają. Oczywiście są to w większości wymysły. I wszystko wskazywaloby, że szybciej zejdą niz moi rodzice, którzy nieba by nam przychylili i zawsze mogliśmy na nich liczyć. W zeszłym roku pochowalam w ciągu 6 miesięcy mamę i tatę. I gdzie jest ten dobry Bóg. Zabrał moim dzieciom ukochanych dziadków, a zostawił tych, którzy się nimi w ogóle nie interesują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety im dłużej żyje na tym świecie tym częściej przekonuje się ze złego diabli nie biorą. Znam wiele przykładów ze strasznie toksyczne stare baby żyły po 80, 90 lat. Ja mam bardzo nieprzyjemna teściowa a ma dopiero 60 lat i jest nie do zayebania a inni chorują i się męczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowizdrzał32
No to nie pocieszylyscie mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się wydaje, że wtedy ta synowa powie "mogliśmy się kłócić ale mogli jednak żyć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Autorko,ty to musisz być z głębokiej wiochy? bo to co prezentujesz sobą w teh wypowiedzi sięga zenitu. Bóg nie zabiera ludzi,bo nigdy by nie zabrał matkę od maleńkiego dziecka,robiąc mu krzywdę na całe życie. Bo jest nieskonczonym dobrem a tylko los jest taki jaki jest i każdy ma swój koniec. Nie życz innym tego czego nie chciałabyś dla siebie.Dziadkowie się nie interesują?> a muszą? czy o ich obowiązek? Ty jestes normalna,tak na serio tych tesciach.Zostaw ich w spokoju,odetnij się i nie mąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam kiedyś na innym forum wypowiedź kobiety, która pisała wyraźnie, że dopiero po śmierci swojej teściowej poczuła się wolnym człowiekiem. Takie rzeczy się dzieją i nie ma co temu zaprzeczać, a syn nawet jak jest stanowczy to matki się nie wyprze więc ta ma pole do popisu, może mącić, wbijać między nich tzw. klin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo jak pojawiają się wnuki to synowa chcąc nie chcąc jest skazana na kontakty z kims takim. ma w sercu tamte wspomnienia, nie lubi spotkan, nie wierzy w szczerosc takiej osoby i latami meczy sie utrzymywaniem kontaktu z kims, kogo normalnie nigdy w zyciu nie chcialaby spotkac na swojej drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj czesto tesciowe sa wscibskie zlosliwe nie szanuja ludzi .. bywaja takie baby i one wcale nie widza ze sa zle a wrecz przeciwnie...lataja do kosciola do pierwszej ławki . Po kosciele zamieniaja sie w chodzace diably.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Odwrotnie uważasz że nie ma? kiedy matka chłopaka jest skazana na pokochanie wnuka podczas gdy syn sobie upatrzył na żonę największą zdzirę w miescie. To przypadek z mojej dzielnicy,ludzie bardzo zamożni,na poziomie ,syn po studiach a partnerka po ZSZ gastronomik.Matka chłopaka rwała włosy z głowy bo ją palcem wytykano,wyśmiewano i mowiono ze dziecko nie jego.Ojciec dostał zawału ale wesele było,wnuk się urodził i chcieli na siłe by babcia pomagała.Babcia owszem ponoć bardzo pomaga przez pocztę,nie kontaktuje się z synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×