Dlaczego w Polsce nie ma już mafii, gangsterów, strzelalin na ulicach ?

jak w latach 90tych ? Pruszków, Wołomin, Mokotów, łódzka ośmiornica, gangi z Trójmiasta, Szczecina ? kiedyś było fajnie , gangi okradały to jebane państwo bolszewickie a teraz pałeczke przejęły ścierwa z rządu i nas kradna... to ja juz wolałam jak kradł Słowik i Masa a nie prezes i jego świta

nie wiem czy zaluje tych czasow, ale faktycznie sporro sie zmienilo dzisiaj zorganizowane grupy typowo gansgetrskie nie maja mozliwosci bytu nie wiem na 100%, ale podejrzewam, ze restauratorzy w duzych miastach tez juz nie placa nikomu haraczu

W Polsce nigdy nie było mafii. Były dobrze zorganizowane grupy przestępcze. Tylko te je/bane media okrzyknely ich jako mafię i tak zostało. No bo weźmy mafię z prawdziwego zdarzenia Yakuza, Sycylia, Shakza Mafia. To są prawdziwe mafię. Nawet nie ma co porównywać Pruszkowa czy Wołomina do wyżej wymienionych.

Do Yakuzy polskie karki miały tak jak Syrenka do lexusa hehe... A jak ktoś bandytki załuje to chyba sam żul .

Poszli w politykę. A tak serio to teraz bardziej opłaca się przestępczość gospodarcza, wyłudzaniu vatu, dotacji, omijanie akcyzy itp.

Bo masa wszystkich wsypal