Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakich zmian w wyglądzie partnera nie moglibyście zaakceptować?

Polecane posty

Gość gość

Zmiany fryzury, wagi, zapuszczenia zarostu, zmiany stylu ubierania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Braku uzębienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby moja żona zrobiła by sobie tatuaż nie dotknął bym jej.Tatuaże są dla mnie obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleś, ty tu cały dzień siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadwagi. Grubsi faceci byli i są dla mnie aseksualni. I nie to, że nie akceptowałabym, ale nie podobałoby mi się to gdyby ściął włosy- jeżyk u faceta to najgorsza ze wszystkich fryzur. Cóż, straciłby wtedy na atrakcyjności w moich oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rudych włosów tak poza tym może być nawet szczerbaty zęby można wstawić przecież ,a włosy odrastają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale rude włosy to raczej nie zmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet lekkiej nadwagi nie zdzierżyłbym u kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie toleruję u kobiet tatuaży (chyba, że są to kobiety jedynie do sexu a nie do poważnego związku), nie lubię kolczyków w nosie, języku, pępku (toleruję jedynie u lasek na sex), nie podobają mi się włosy w różnych kolorach i wyzywające ubrania (no chyba że u materacy do dmuchania). Często te laski co mi służą za zlew na spuchę, pytają się mnie, czy nie przeszkadzają mi tatuaże, papierosy, piwko, kolczyki w języku i ich ubiór. Oczywiście mówię, że nie, że są piękne, że im pasuje i nikomu nic do tego. A tak naprawdę z żadnym z tych chochołów bym się nie ożenił. Co najwyżej mogę podupcyć jakiś czas. Potem widzę je jak chodzą z jakimiś patusami z dzielnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już jakieś chude szczypiory Piszą bzdury trolując o nas puszystych mezczyznach , tak naprawdę to kobiety zwłaszcza te szczupłe uwielbiają misiów a nie was chuderlakow patyczaków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś żałosny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:25 racja, takie wytatuowane panienki to zawsze okazuje się być patola o mentalności gwniary tylko jeszcze bardziej pazerna na kasę.Takie coś nadaje się co najwyżej do przedmuchania , chociaż ja po prostu takich zbyt imprezowych niuń unikam bo nigdy nie wiadomo ile to zrobiło lodów w kiblach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem taką wytatuowaną kobietą z kolczykiem w nosie i kolorowymi włosami i mogę powiedzieć jedno - w życiu nawet nie rozmawiałabym z kimś takim jak wy. Prezentujecie dno moralne i zerową kulturę. Teraz na temat - nie zaakceptowałabym braku o higienie i przeszkadzałoby mi gdyby nagle zaczął ubierać się jak typowy dresiarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie cierpie tego podziału na " te do seksu" i " te na żonę" :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki podział robią ludzie którzy seks mają tylko na ekranie, a o żonie mogą zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.25 dzięki za powód do serdecznego śmiechu:):) Tak, masz rację. Jak Cię widzą, tak Cię piszą.. Mam uwierzyć, że ta wytatuowana, z kolczykiem w nosie, śmierdząca piwskiem , z amarantowymi wlosami, jest..naukowcem? Artystą muzykiem? Historykiem???:)::):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:41 jeśli byś miała mózg zamiast móżdżku to wiedziałbyś że posiadanie tatuaży,kolorowych włosów i kolczyka w nosie(gdzie jeszcze?:o)jest totalnym zaprzeczeniem dbania o siebie. Dlatego to naprawdę hipokryzja ale także śmieszność , wymagać od kogoś higieny nie dbając o higienie, szpecąc się i kalecząc.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piję piwa więc nie mogę nim śmierdzieć i nie chcesz to nie wierz, ale jestem w trakcie doktoratu. Tylko co mogą o tym wiedzieć tacy ludzie jak ty? Którym tylko przypadkowy seks i imprezy w głowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takim wyglądem możesz pracować co najwyżej w cyrku albo w klubie nocnym.Na uj ci doktorat narkomanko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy osiągnie się pewnien status naukowy to twój wygląd po prostu nie ma znaczenia, nikogo nie interesuje to jak wyglądasz. Nie jestem również narkomanką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym w tej chwili jedyne co zdradza moje prywatne zamiłowanie do mody alternatywnej to moje różowe włosy (które pewnie kiedyś mi się znudzą). Kiedy jestem ubrana w elegancką bluzkę i proste, czarne spodnie nikt nawet nie pomyśli o tym, że mam dużo tatuaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa Maria Skłodowska-Curie miała tatuaże na całym ciele , kolczyki w nosie , pępku i cipce.Co tydzień zmieniała kolor włosów na inny kolor tęczy i w ogóle była emo:) Szukalas ty kiedyś pracy? Żadna poważna firma nie zatrudni dziwoląga , bo trzeba mieć normalną prezencję a nie odchyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.58 wierzę Ci w sprawie doktoratu, ale cala reszta jest nie do przyjęcia. Musisz mieć jakies powazne zaburzenia emocjonalne, bo normalny, poukladany czlowiek się nie oszpeca i nie okalecza. Gdybym zmienila swój wygląd na taki look, z dnia na dzien stracilabym pracę. Bez gadania. Do tego rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że tak. Cały czas pracuję i nie było z tym żadnych problemów. Do lata moi pracodawcy nawet nie wiedzieli, że mam tatuaże, a kiedy się dowiedzieli guzik ich to obchodziło. W czasach Skłodowskiej nikt nie miał kolorowych włosów i tatuaży, a popatrz teraz na takiego Dr. Matt'a Taylor'a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka reszta? Z tym, że nie piję, mam pracę i nie jestem narkomanką? To aż takie niesamowite osiągnięcie Twoim zdaniem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, jeśli w ubraniu te tatuaże nie są widoczne to pół biedy.Nawet włosy ujdą,u cosplayerk i of kors:P Ale kolczyk w nosie to szczerze i bez złośliwości ohyda .Szpecenie się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy od ubrania. Mam wytatuowane nogi i ramiona (do łokcia). Kolczyk w nosie jest bardzo subtelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ja piernicze ! Nie szkoda Ci oszpeconego ciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czuję się oszpecona, moim zdaniem wyglądam bardzo ładnie. Gdyby mi się to nie podobało to bym się przecież nie robiła tych wszystkich tatuaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×