3 kierunki studiów.

Cześć!  Mam do Was pytanie, może ktoś będzie wiedział/interesuje się/ lub sam studiował..  czy można pogodzić studiowanie 3 kierunków?  Zastanawiam się, za rok idę na studia i chciałabym od 1szego roku studiować dziennie finanse i rachunkowość, albo ekonomie..( 2 stopnie- lic.i mgr), od 2go- telogie (2 stopnie) też dziennie (slyszalam, ze tj mozliwe) i od 4go (czyli, jak już będę miała licencjat z ekonomii) podyplomowo fotografie (zaocznie). teologia na KULu w Lublinie, a ekonomia/finanse i rach . I fotografia na UMCS w Lb.  Jak myślicie- da rade? i za które studia będę musiała płacić? /fotografia to wiem....ale za ktores jeszcze?/  Jeśli chodzi o imprezy, wypady ze znajomymi, to bez problemu moge zrezygnowac.. chlopaka nie mam i sie na to nie zanosi.. nawet nie chce ;P  tak żeby nie zwariować to z 2/3h w tyg chciałabym poświęcić na silownie i 2h na kino..  jak myślicie, czy da sie tak funkcjonować?  Wiem, że nie będę miała samych 5, ale do ekonomi się najbardziej przyłozę, teologia sie bardzo interesuje i to uwielbiam, ciekawi mnie to, wiec to bedzie przyjemnosc, a fotografia....to jest po prostu pasja, hobby i coś, co kocham <3 Jeśli to będzie do pogodzenia czasowo i wykłady, ćwiczenia i egzaminy nie będą ze sobą bardzo kolidowały, to ja to zrobię! Żeby udowodnic sobie i innym, że można i że się da!  A czy wykładowcy na uczelniach będą skłonni czasem pójśc na rękę w takiej sytuacji, czy nie?  Można sobie wybierać grupy tak, żeby ułożyc godziny odpowiednio?  Że np od 8 do 12 jestem na UMSC, a od 12:10 do 15 na KULu, itp?  Pozdrawiam i z góry dzięki :) ;)

http://f.kafeteria.pl/temat/f1/o-czym-jest-kanal-namyslowsczyzna-na-youtube-p_6591512

Za drugi kierunek musisz już płacić, oczywiście za zaoczny też. Od Państwa należą Ci się jedne studia, zmienili to niedawno i nie można studiować kilku kierunków na koszt podatników. Nie wiem jak sytuacja wygląda na KUL-u natomiast na innych uczelniach różnie patrzą, wszystko zależy od wykładowcy ale tak sobie podzielić ze do 12 tu a po 12 tam to się nie da. są ustalone godziny zajęć i jeżeli masz ćwiczenia z kilkoma grupami to pewnie będziesz sobie mogła wybrać na które chcesz iść ale o wykładach to zapomnij. Jest jeden termin i tyle. W praktyce to latasz na jedną uczelnie na 2 h potem na drugą i wracasz na pierwszą, wątpię żeby ktoś Ci dał indywidualny tok nauczania. Zacznij pierwszy kierunek a najlepiej chyba dopiero na 3 roku myśleć o kolejnym. Czasowo nie będziesz w stanie ogarnąć wszystkich zajęć a skoro to są zupełnie inne kierunki to nie masz co liczyć na przepisywanie niektórych zajęć ( może na finansach i ekonomii to jakieś zajęcia będą takie same). Licz możliwość na zamiary. Taka impreza studiowania będzie Cie wynosiła około 6 tys za semestr. Mam koleżankę która skończyła 3 kierunki w tym samym czasie, i niestety nie przyjęłabym jej do pracy do żadnego z wyuczonych zawodów. Wszystko po łepkach aby ściągnąć aby zaliczyć i chociaż ma trzy tytuły to pracuje jako kelnerka bo w żadnym zawodzie się nie odnalazła. Nie była leniwa, na początku się dobrze uczyła ale potem kiedy przez cały dzień miała tylko zajęcia to już nie miała czasu ani siły na naukę. Najlepiej studiować kolejne kierunki jak się ma już pracę inaczej to będziesz studiować długo ale potem wyjdziesz w świat bez doświadczenia i na nic zdadzą Ci się trzy dyplomy. Młoda jesteś to jeszcze Ci się wydaje że na wszystko masz siły, niestety do pierwszej porażki;) Nie chciałam Cię zdołować, albo dać do zrozumienia że Ci się nie uda, ale to wszystko niestety tak funkcjonuje.

Studia związane z finansami są bardzo przyszłościowe. Ja zdecydowałem się na skończenie marketingu w finansach na http://www.wsu.pl/ i bardzo sobie chwalę.