Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zadna praca nie hanbi?

Polecane posty

Gość gość

Przejde do sedna. Firma w ktorej wczesniej pracowalam zbankrutowala i zostalam na lodzie. Wczesniej zaczelam szukac innej pracy. Na poczatku w administracji jak do tej pory, pozniej w sklepach typu sieciowki, obsludze klienta- jednak nic z tego. W moim miescie nie ma zbyt zakladow pracy i jest spore bezrobocie. Postanowilam wyslac cv do Mcdonalda. Myslicie, ze to wstyd w moim wieku tam pracowac?(mam 32lata). Oczywiscie caly czas szukam czegos lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd jak niektorzy lata siedziec na dupie bo stracili lepsza prace i teraz sa za madrzy zeby isc gdziekolwiek:) przeciez to tymczasowo, nie bedziesz w mcdonaldzie siedziec do emerytury wiele bogatych ludzi trudnilo sie nawet sprzataniem i inna prosta praca w ogole sie nie przejmuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchaj mieszkam w Niemczech i tutaj w Mcdonaldzie, Kfc i tym podobnym pracuja nawet ludzie kolo 40-50tki :) i nikt sie nie przejmuje i nie dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A oddzwonili w ogóle do ciebie z tego maka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd to kraśc, leniuchować i narzekać. Wiek nie ma nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko żaden wstyd !!! :-) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się nie wstydziła tego. Jedynie wstydziłabym się pracy jako prostytutka albo babcia klozetowa a takto reszta ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kariery to ty tam raczej nie zrobisz. W twoim wieku powinnaś mieć ustabilizowaną pozycję społeczną i dobre dochody. No, ale jak nie potrafiłaś tego sobie zapewnić to pozostaje Mc. Zobaczymy jak długo tam pociągniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 12.54 naprawde błyskasz inteligencja. Po co ten sarkazm ? Ciekawe czy tobie sie noga nie powinie nigdy? Karma wraca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze wstyd to krasc itd ale jak wiele lat pracujesz w miejscu X wymagajacym konkretnych rzeczy a potem spadasz do takiego gdzie wezma kazdego byle mial 18 lat to no jest to ponizej kwalifikacji. Ale co zrobic? Ja na pewno na poczatku bym sie wstydzila, jednak zacisnela zeby i tyle. Sama nikogo zle nie oceniam ze względu na miejsce pracy, po prostu dla mnie to bylaby taka osobista porazka (ktora moze i mnie czeka w przyszlosci). Bo komus to latwo mowic - nie wstydz sie, ale wiem ze sama bym to przeżywała jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dzwonili z maka. Wczesniej pracowalam 5 lat w administracji i nie ukrywam dlugo szukalam podobnego stanowiska. Osoby, ktore maja prace nie zdaja sobie sprawy z problemu bezrobocia i latwo im to osadzac. Dopiero gdy ktos zmierzy sie z tym, to wszystko wyglada zupelnie inaczej. Wczesniej na studiach tez mialam prace typowo gastronomiczne, jednak bylo to 10 lat temu. Najfajniej pnac sie po szczebelkach kariery, a najtrudniej gdy trzeba zaczynac od zera mimo, ze umie sie wiecej. Tlumacze sobie, ze obcy ludzie mi ¨jesc nie daja¨, i nie ma co na nich patrzec, jednak samej przed soba jest mi glupio, bo wiem, ze stac mnie na duzo wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze bylam solidnym pracownikiem, zawsze na czas, praca zrobiona w terminie, gdy dokladali obowiazkow i zaczynali zwalniac, to dawalam z siebie wszystko. Przez 5 lat nie przynioslam ani 1 zwolnienia. Gdy zle sie czulam wolalam wziac wolne i tak trwalo to max2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Polsce obecnie bezrobocie jest najniższe od lat, wynosi trochę ponad 8%, znam wiele pracodawców którzy nie moga znaleźć pracownika, także chyba coś z Toba nie halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:10 myslisz, ze bezrobocie w kazdym miescie jest na tym samym poziomie?? a moze slyszalas cos o propagandzie?? bezrobocie jest duzo wieksze, osoby co maja krus nie ida do posredniaka bo maja ubezpieczenie, gdy ktos ma ubezp od meza/zony tez sie nie rejestruje, + liczba osob, ktore wyjechaly z Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w Maku pracuje babeczka po 50. Bardzo fajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:14 mozesz cos napisac o pracy w Maku? Jak wyglada ustalanie grafiku/jak czesto, ubezpieczenie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaluna
Odnosnie hanbienia to owszem hanbi praca cialwm,a potem dziewice maja kase na wszycie szrucznej blony dziewiczej sa piekne,mlode,bogate i sa dziewicami,ale wg. Mnie to hanbiaca praca tych pseudodziewic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobuj, ulozysz sobie grafik i bedziesz dalej szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wstyd. I uwielbiam ludzi którzy mają w sobie pokorę bo inny to by powiedział ze nie ma dla niego pracy "na poziomie" i by siedział na dupie i jojczyl A Ty autorko zaciskasz żeby i próbujesz coś ze sobą zrobić. Poza tym czesto widzę starsze osoby pracujące w macu i nigdy nie pomyslalam o nich niczego zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że nie hańbi. Z resztą, jak sama mówisz, to tylko tymczasowe rozwiązanie. Moja przyjaciółka jest po doktoracie z chemii i wyjechała do UK na staż, po którym mieli zaproponować jej pracę, ale zostawili ją na lodzie. Też poszła do Maca, bo tam zawsze kogos potrzeba. Oczywiście ukryła w CV swoje wykształcenie, bo byłoby, ze "za wysokie kwalifikacje"... W małych/ średnich miastach to ciężkie, sama jestem z małego miasta w Opolskim, ale przeprowadziłam się do Wrocławia i tutaj jest łatwiej. Myslałaś o przeprowadzce? Co do szukania pracy to moge Ci podpowiedziec jeden portal, który jest dosyć nowy, ale mi bardzo pomógł: https://lepszapraca.pl/. Fajnei, bo rozni się od innych tym, ze ma system nagród za polecanie. Życzę Ci powodzenia i nie poddawaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki za wpisy, a Tobie we Wroclawiu jak sie ulozylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem lepiej nie brać byle jakiej roboty bo później będziesz postrzegana, przez potencjalnego pracodawcę, jako "nieogarnięta i cofająca się w rozwoju". (No chyba, że już nigdy w przyszłości nie zamierzasz aplikować na ambitniejsze stanowiska.) Czytałem blog pewnej absolwentki anglistyki, która w okresie bezrobocia podjęła pracę sprzątaczki. Pracowała tak około roku, czekając na wolny etat nauczyciela angielskiego w okolicznych szkołach. Po tym roku sprzątania nikt już nie traktował jej poważnie i o posadzie nauczycielki mogła zapomnieć. Ludzie postrzegali ją jako osobę, która "się stoczyła" na dno. No cóż, życie nie ma litości. "Jak Cię widzą, tak Cię piszą". Wybór zależy od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:31 rozumiem o co Ci chodzi, sama tez tak mysle. Z tym, ze nie mam szans w tej chwili na inna prace a jesc trzeba. Pozniej w CV mozna wpisac np. praca w restauracji- obsluga klienta. Cos w tym stylu, nie musze rzucac haslem mcdo czy kfc. (dalsze szczegoly beda na swiadectwie pracy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie moge znalezc stalej pracy w zawodzie. Popracuje rok i koniec i musze szukac czegos nowego. W chwili zwatpienia szukalam innej pracy i dostalam sie do takiej w obsludze klienta. Nie powiem jaka firma ogolnopolska. Moimi klientami byli w wiekszosci podpici faceci. Ordynarni smierdzacy. Dziewczyny ktore ze mna pracowaly dno intelektualne. Jedna nawet mowila łun zamiast on, kunie zamiast konie. W dodatku byly wredne i falszywe. Nie chcialy mi nic pokazac, wszystkiego musialam domyslac sie sama. Caly czas czulam ze marnuje swoje umiejetnosci i uwsteczniam sie. Koszmar. Ja juz moge pracowac za najnizsza ale chce robic to czego uczylam sie 5 lat ;(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ta twoja kolezanka ze wsi pochodzila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko to jest normalna praca . Dla mnie to forum to jakis inny swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie hańbi a wręcz przeciwnie. Problem może byc w Twojej głowie. Ja pracowałam w podobnej pracy przez ok. rok. Straciłam pracę, a jestem po studiach humanistycznych, więc znalezienie nowej pracy w zawodzie zajęło mi trochę czasu. Mogłam ten rok siedzieć w domu i płakać, a ja zarabiałam jak umiałam. I powiem tak: w tym Macu na pewno wiele się nauczysz, na pewno wzbogacisz cv (bo nie wiesz nigdy co ci się w życiu przyda i kiedy), poznasz nowych ludzi z różnymi historiami życiowymi itd. Pewnie nie chciałabym pracować całe życie na śmieciówce, ale cieszę się, że miałam w życiu taki pouczający epizod. I tak o tym myśl: przejściowa sytuacja, z której można wynieść jakąś lekcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowalam 3 lata w Maku. Dla mnie wazne bylo, ze mozna dostosować grafik. No i od poczatku umowa o prace, ubezpieczenie. Wiadomo, ze zaczyna sie od najniższego szczebla ale jak ktos jest ogarnięty to szybko idzie wyzej ( chocby z kuchni na kase). I nie, autorka, to nie wstyd. Jesli nie ma innej pracy to bierz ta, a w miedzyczasie moze sie cos trafi. I podchodzisz rozsądnie. A ta praca tez bedzie sie liczyła do lat pracy. U nas jest sporo babek po 30 i zadna nie uwaza tej pracy za powod do wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za wpisy. A mozecie mi doradzic, jak to wyglada z dyspozycyjnoscia? Nalezy zaznaczyc dni tygodnia i godziny w ktorych jestesmy dyspozycyjni np pon-pt of 6h do 22h?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×