Jaka grupa zawodowa was irytuje i dlaczego? Mnie prawnicy.

Wkurzają mnie młodzi prawnicy i prawniczki zwłaszcza z Warszawy. Ta etykieta, ą ę, zarabia to to bez aplikacji jakieś 1500 na rękę a mądrzy się za czterech, wyżej s*ra niż dpę ma, ubiera się dla niepoznaki tak, by inni myśleli że śpi na pieniądzach nawet na grilla do znajomych...I ta wyniosłość, yntelygencke gadki, szpan, bułkę przez bibułkę...a zapytaj ich o jakiś przepis to zawsze jest: "Oj, zapomniałam, muszę zajrzeć do kodeksu".

Lekarze zwłaszcza starszej daty bo uważają się za panów życia i śmierci.

Mnie też, ale nie aplikanci, tylko tacy już ugruntowani wyjadacze. Nawet zdawałoby się młodzi ludzie 40-50 letni są tak zepsuci i tak przesiąknięci stylem pracy starego komuszego pokolenia, że brak słów. Wchodzą ci w d*pę i są dla ciebie dyspozycyjni dopóki im nie uiścisz ich honorarium, a jak dostaną już kasę to nagle mają cię w d*pie i nigdy nie mają na ciebie czasu. A mniemanie mają o sobie niczym święte krowy kalkuckie.

14:31 ja takie coś zauważyłam już u studentów prawa. Jeju jakie to to nadęte....i potem jak pracują w tych kancelaryjkach to nie jest lepiej, a jeszcze gorzej z tym ich głupim zachowaniem

oj tam ludzie sa rozni znam kilka osob po prawie i nie wszyscy sa zadufani w sobie i tak sie zachowuja:)

dla mnie najgorsza grupa to emerytowane nauczycielki. Jeju jakie one mają wkurzające charaktery....cięzko z taką...

Nie wszyscy. Mija dobra znajoma sprzed lat studiowała prawo i była bardzo w porządku. No ale ona nie specjalizuje się z żadnej chodliwej gałęzi prawa, tylko niszowej dot. uchodźców. Bardzo serdeczna osoba, choć nie bez wad, ale na pewno nie powiedziałabym, że nadęta, zarozumiała czy chamska.

14:43 dziwisz się im? Jakby ciebie przez n-lat wkur*wiały chordy dzieciarni, z której zawsze jakiś % to niewychowane, pyskate, rozdarte bachory, to też byś obrosła w specyficzny pancerz i nabyła pewnych zachowań, a twoja cierpliwość byłaby na poziomie 0.

Taksówkarze. Zajeżdżają drogę, wpychaja się i jeszcze trąbią, jak jedziesz prawidłowo, bo przeciez każdy powinien im ustępować. Podobnie kierowcy autobusów.

14:48 jak jej ta praca nie pasowała, mogła zmienić i sprzedawać na stadionie marchewki, na jedno by wyszło taki sam zarobek 1500 zł na start.