Poznałam faceta, ktory traktuje mnie bardzo dobrze...

Ale: - jest niski (chyba nawet nie 170) - ma dziecko w wieku szkolnym - jest 8 lat starszy (chociaż to akurat nie jest aż taka wada) - siedział w więzieniu - do tego mi sie nie przyznał jeszcze... Poza tym wydaje sie byc ogarniętym facetem, ma własna firmę, jest pracowity, w poprzednia kobieta był bardzo długo, póki co bardzo dobrze mnie traktuje i z SZACUNKIEM - naprawdę dawno tego nie doświadczyłam. To dopiero początek znajomosci a ja zastanawiam sie czy warto w to brnąc. Nie szukam tu kogoś kto za mnie zdecyduje, tak sie chciałam z kimś podzielić obawami

Wzrost to najmniejszy problem. Dziecko i więzienie już owszem. Za co siedział?

za znęcanie się nad zwierzętami, bił konia i bliźniaki

nie wiem dokładnie za co i ile siedział, ale za trawę najprawdopodobniej... O dziecku (i byłej) z kolei mi nic nie mówi, znam tylko wiek i imię.

22:16 Nie pytałam ciebie, gimbusie.

Dla mnie najpoważniejszym problemem byłyby powody, dla których siedział.

Inaccessible, fajny chłop się trafił?

na wykladach kiedys dowiedzialam sie, ze wielu studentow prawa czesto pada w rece wymiaru spr za probe przewiezienia trawy z Rep. Czeskiej. jakie to nierozsadne :D

Akurat jesli faktycznie siedział za trawę, to nie jest to dla mnie w ogóle straszne...

Ja bym nie spojrzała na takiefo

Up

Mialam pelno takich adoratorow. Nie chcialam jakiegos dziecioroba.Poczytaj sobie te historie Babel zwiazanych z dzieciorobami. Wyrok to kompletna dyskwalifikacja dla mnie. Pewnie dlugi tez ma. Teraz mam fantastycznego nazeczonego Anglika nie skapca polaka ktory gotuje dla mnie. Pomysl czy naprawde chcesz byc pato?

Podobno nie ma długów ani żadnych kredytów (wiem od wspólnych znajomych), dom, firmę, nie najgorsze auto, a ma 1 dziecko z kobieta, z ktora był wiele lat, wiec dlaczego dzieciorob?

Ja bym z nim nie była nigdy ze względu na więzienie i to że kurdupel bo dziecko ok

No wzrost niestety mi bardzo przeszkadza... Pewnie nawet nie ma 170 :/ sylwetka ok, ale co z tego...

Kochana dzieciorob bo maja dzieciaka ale nie sa razem a caly ciezar wychowania codziennego nie spada na niego. Nie sprawdzil sie raz to sie nie sprawdzi I kolejne razy. Nie ma dlugow a co to cos kto czyms sie chwali. Jak ma firme I auto to pewnie w leasing wziete jak to cwaniaczek skapiec polak. Jestes as tak bardzo zdesperowana by obcy dzieciak Ci dyktowal jak Masz zyc, byc konkurencja do jego czasu, pieniedzy? Zbrzydnie Ci to. Zastanow sie: jesli takim zaradny I och ACH czemu jest sam?

No w miarę składniowo dobrze dam 2/10 na zachętę. Wiadomo

Kochana dzieciorob bo maja dzieciaka ale nie sa razem a caly ciezar wychowania codziennego nie spada na niego. Nie sprawdzil sie raz to sie nie sprawdzi I kolejne razy. Nie ma dlugow a co to cos kto czyms sie chwali. Jak ma firme I auto to pewnie w leasing wziete jak to cwaniaczek skapiec polak. Jestes as tak bardzo zdesperowana by obcy dzieciak Ci dyktowal jak Masz zyc, byc konkurencja do jego czasu, pieniedzy? Zbrzydnie Ci to. Zastanow sie: jesli takim zaradny I och ACH czemu jest sam?

gość 2016.08.10 Nic nie powiem, żeby nie zapeszyć :x

Tak moja przyjaciolka zwiazala sie z taki facetem po przejsciach - wszystko gitara i super - on super facet traktowal ja nieziemsko kwiaty i te sprawy. Wprowadzil sie do niej pomieszkali razem i okazalo sie co to za osoba. Wynosil jej rzeczy z domu ( niestety ogarnela to po fakcie) jak z nim zerwala nachodzil ja i grozil,ze ja zabije. Zmarnowal pare dobrych miesiecy jej zycia, az w koncu poszedl siedziec. Taka to smutna historia dobrego faceta po przejsciach

Pospotykaj sie I sprawdz co to za ziolko?

HIM jesteś dnem !

Auto i dom ma kupiony za gotówkę akurat. Wspólni znajomi go bardzo zachwalają, ale ja juz sama nie wiem. Dzisiaj znowu mamy sie spotkać, a ja mam mętlik w głowie :/

Akurat ja mam swoje mieszkanie i prawdę mówiąc dobrze mi sie żyje samej, wiec na pewno o żadnej przeprowadzce nie ma mowy, tymbardziej ze mamy do siebie ok 50 km, a ja mam tutaj swoje sprawy a on tam ;) zreszta to dopiero poczatek

Poki co sie nie angazuj. Morzesz w koncu sie spotykac. Ciekwe po jakim czasie powie Ci o swoich przejsciach i dziecku. Bo jak bedzie to caly czas ukrywal to zle to wrozy- ze z niego niezly hamment jest.

O dziecku powiedział od razu, jak sie poznaliśmy. Boje sie tylko, ze on dość mocno sie angażuje w ta znajomość, a ja dalej nie wiem czy warto.

Rozmowa, rozmowa, rozmowa. Dzieci...

Używana szmata śmie wybrzydzać i nie wymagania pfffffffffffffffff

Wczoraj szczerze porozmawialiśmy i mi wszystko powiedział, był dość otwarty, co dobrze rokuje. A spotkanie było super, nie moge sie doczekać następnego! ;)

Wszystkich poczatki tak wygladaja...