Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maxx2

Czy prawdziwa miłość wszystko zwycięży?

Polecane posty

Gość gość
ile minęło od rozstania? Ile jesteś z nową? Jednak nie bez powodu zauroczyles się w innej. Na moje minął czas, ktory zatarl to, co było złe, a zostaly tylko dobre wspomnienia. A z obecną to jednak czasem pewnie klotnie się zdarzają itd. Wrocisz do bylej, to tez ci się znudzi i poczujesz jakieś silne emocje do innej, nieosiagalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxx2
Od rozstania minęły tylko dwa miesiące. Bardzo chciałbym by wszystko wróciło, to moje największe pragnienie w tej chwili. Ja naprawdę czuję, że to co jest teraz to niestety nie miłość :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxx2
Od rozstania minęły dwa miesiące i mniej więcej tyle jestem też z nową. Ja po prostu wiem że to nie jest miłość. I to nie jest kwestia tego że poczekam zobaczę, może się coś zmieni. Nie mamy tak bliskiej i intymnej relacji. Z poprzednią miłością mogliśmy sobie mówić wszystko, takie sekrety które wyjawione mogłyby totalnie zmienić nasze życie. Bardzo brakuje mi tego uczucia i tej intymności jaką mieliśmy. Popełniłem tyle błędów za które mocno żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy prawdziwa miłość wszystko zwycięży? xxxxxxx Nie. Nie ma ślubu, jest rozstanie, nie ma miłości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co Tobą kierowalo, kiedy decydowales o rozstaniu? Wiesz, ja miałam odwrotną sytuację. Bylam tą, w której facet się zakochał, bedac w związku. On próbował z tym walczyć, urwal ze mną kontakt jak tylko zaczął coś czuć itd. I skonczylo się tak, że niecałe pół roku później sam zerwal z tamtą dziewczyną i przy pierwszej możliwej okazji nawiązał ze mną kontakt. Nie wiedzialam wtedy o niej, w sumie mało go znalam. Ale mowil, że zalowal, że tak wybral. Może Ty też zalujesz. 2 miesiace to krotko, ale wlasnie z tego względu powinienes byc zafascynowany tą nową itd. v dla mojej koleżanki facet kiedyś zostawil dziewczynę po 5 latach związku. Był z moją koleżanką potem rok w związku. Po czym zostawił ją i wrócił do bylej. Przyjęła go. Także wszystko jest mozliwe. Jednak moja koleznaka bardzo cierpiala.. nie wiem, czy Twoja była przyjmie Cie i czy Ci wybaczy. To indywiduwalna kwestia. Ale pewne jest, że z obecną musisz zerwac, skoro i tak jej nie kochasz (nawet jakby powrot do bylej mialby się nie udać). 2 miesiące to krotko, ale z kazdym dniem będzie gorzej dla niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxx2
gość wczoraj Bardzo mnie podniosło na duchu to co powiedziałaś. Wiem że wyrządziłem niewyobrażalne cierpienie mojej ukochanej i pewnie niestety zranię też w mniejszy lub większy sposób nową kobietę. Dlatego właśnie zastanawiam się jak zrobić to by ta nowa cierpiała jak najmniej. To że musimy się rozstać to pewne i wiem że jeżeli nawet moja dawna miłość mnie odrzuci to wolę być sam niż żyć w zakłamaniu i niszczyć życie nowej kobiecie. Przepraszam wszystkich którzy mnie znienawidzili czytając moją historię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupi jeszcze jesteś. Zobaczysz do czego one są zdolne i jak ciebie jeszcze urządzą. Wtedy będziesz szybko wiedział co robić bez takiego rozczulania się jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do byłej odezwij się stopniowo. Najpierw zerwij z obecną (lepiej szczerze powiedzieć co i jak, niż kręcić. Najgorsze co możesz zrobić, to urwać kontakt bez wyjaśnienia lub stopniowo go ograniczać. Ona wtedy nie będzie wiedziala, o co chodzi. Będzie obwiniala siebie i próbowała walczyć, mając nadzieje, że wszystko się ułoży. Ale jeśli szczerze powiesz jej, że zafascynowales się nią, bo jest wspaniala kobietą itd., jednak zrozumiales, że wciąż coś czujesz do bylej i że nie chcesz jej oszukiwać ani marnowac dłużej czasu, że wolisz być sam itd. to jakoś lepiej to przyjmie. Na pewno się wkurzy, będzie rozpoczac itd., ale szybciej dojdzie do siebie. Wlasnie dlatego, że będzie miała odpowiedz, co było przyczyną. Wkurzy się i łatwiej zapomni. Dwa miesiące to niby niedlugo, ale na pewno ma w sobie duze emocje związane z zauroczeniem- no ale trudno, nie da się bezbolesnie tego zakończyć. A jakbyś np.przez kolejny miesiąc czy dwa próbował zachowywać się źle, żeby to ona sama zerwała, to tylko wydluzysz gehenne. A tak w ogóle to ona wiedziała, że zerwales dla niej z byłą, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem Ci szczerze, że jak była kocha, to wiele może wybaczyć. Chociaż na pewno nie będzie jej łatwo. Ale zdarzają się takie przypadki. Na pewno będziesz musiał długo o nią zabiegać i udowadniać, że ją kochasz. Poza tym wiele też zależy w jaki sposób się z nią rozstałeś. Mówiłeś jej, że odchodzisz do innej? Wiedziała to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ładnie napisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie marnuj czasu kobiecie, ktorej nie kochasz... jesli ja szanujesz i lubisz jako czlowieka to pozwol jej, zeby znalazla kogos, kto ja kocha naprawde a nie jest z nia bo tak, z wlasnych egoistycznych pobudek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxx2
Tak moja miłość wiedziała że odchodzę do innej. I moja nowa kobieta nie wiedziała że zerwałem dla niej, zresztą poprzednia dziewczyna prosiła żebym nie opowiadał o tym nowej. Dziękuję za wszystkie słowa które do mnie kierujecie, zarówno te karcące,jak i porady prosto z serca. Liczy się dla mnie wiele punktów widzenia więc jeśli ma ktoś coś mądrego do powiedzenia to bardzo proszę podzielcie się tym ze mną. Dziękuję szczególnie kobietom, które widzę że licznie starają się mi pomóc, a nie tylko wyzywają od świń i potworów, jesteście wspaniałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci z doświadczenia 40 letniej kobiety, która różne rzeczy widziała, g...tam kochasz, szybko się zwinąłeś do innej bo ci się znudziło i chciałeś czegoś lepszego, potem trochę por...inna i i nagle zacząłeś rozkminiać, ze po dwóch miesiącach nei masz takiej więzi jak z kimś kogo znałeś dłużej, a jak k....masz zamiar w dwa miesiące osiągnąć stan związku trwającego ileś dłużej? Jesteś przygłupem, czy jak? Pewne rzeczy są niemożliwe. Ty nie marnuj czasu żadnej z nich , tylko weź sie za pracę nad sobą i swoją dojrzałością, bo na razie jak dziecko zmieniasz zabawki jak sie nudzą. Najeb...gnoju to sprzataj i nie licz ze nikogo nie zranisz. Jak nie chciałeś nikogo ranić to trzeba było zamiast nowej panny chomika sobie kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxx2
gość dziś Masz mnóstwo racji. Ale ja naprawdę żałuję i źle się czuję z tym wszystkim. A ta miłość jest dla mnie strasznie wyjątkowa, na tyle że naprawdę czuję że to jest jedyna kobieta z którą mógłbym być. W takim sensie że jeżeli nie mógłbym już być z nią to nie chcę być z żadną. Wiem jedno na pewno. Jeśli kiedykolwiek dostanę drugą szansę to będzie to dla mnie największe szczęście jakie mnie w życiu spotkało i nigdy nie będę już bardziej świadomy tego ile mam do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zwycięża, wystarczy poczytać historie na forach... Miłość to niestety za mało. Czasami istnieją takie przeszkody, których nie da się pokonać, niekiedy uniesienie się honorem i wiele, wiele innych czynników, które przeczą tej tezie. Popieram wypowiedź , taki niby zakochany, a rzuca "swoją jedyną miłość" dla innej, ale nie będę Cię dołować, zresztą każdy postępuje zgodnie ze swoim sumieniem, a Bogiem nie jestem żeby oceniać. Trzymaj się i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milosc dużo przezwycięża ale świadome rozstanie jest zaprzeczeniem miłości. Porzuciłeś miłość swojego życia a teraz chcesz ja odzyskać, świadomie wyrzuciłeś do śmieci kogoś kogo kochałeś czyli przestałeś kochać. Gdybyście rozstali się z przyczyn od was nie zależnych , np wyjazd za granice, zaborczy rodzice to inna sprawa. Nie życzę Ci źle ale Twoja kobieta może nie chcieć wrócić do człowieka , który wymienił ja na inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nei, gdyż są rzeczy ważniejsze jak ...Zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość wszystko zwycięży, a bez niej nie będą się liczyć myśli, chęci i działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolego ja wiele razy uciekałam przed jakimś zakochanym bo czułam ze to nie to...nie bój się zostawić jak nie kochasz,to twój obowiązek ,nie rozczulaj się bo się w tym utopisz jak w g*****e i oboje będziecie nieszczęśliwi,baby lamentują do czasu az namierza drugiego,mam nadzieje ze nie mówisz jej kłamliwego kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowo "kocham" jest kłamliwe tylko wtedy, gdy jest egoistyczne i nastawione wyłącznie na branie. Ludzie używają słowa "kocham" na określenie swoich motylków, pożądania, tęsknoty i fascynacji - tak nie powinno być. Słowa "Kocham CIĘ" nie powinny być tylko wyrazem osobistych pragnień i uczuć, lecz przede wszystkim podkreśleniem tego, że zależy nam na dobru i szczęściu drugiej osoby niezależnie od jej decyzji. Tylko wtedy miłość jest bezwarunkowa i nastawiona na kogoś, a nie na samego siebie (masturbacja cudzymi uczuciami nakierowanymi na siebie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(Jeśli odszedłes do innej i twoja ex to wie to raczej wątpię żeby Ci wybaczyla. Ja bym nie wybaczyla gdyby facet zamienił mnie na inna a potem kiedy z tamtą nie jest dobrze chciał wrócić. Ona raczej ci juz nie zaufa i nie wróci, to za bardzo boli. Taka prawda.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic gorszego dla zakochanej kobiety kiedy facet odchodzi do innej a ona nie jest w stanie go zatrzymać. Taki cios w samo serce długo krwawi i dla takiego czynu nie ma wybaczenia. Ona już się skrzywdzić po raz drugi nie da. ZAPAMIETAJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ONA cie nienawidzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie mówcie nigdy, różni są ludzie. Ja znam dwa przypadki, kiedy kobiety wybaczyły: 1) odejście i roczny związek z inną 2) zdradę Także nie można generalizować, niech chłopak próbuje, co ma do stracenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym może i wybaczyła ale najpierw dobrze zabawię się z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxx2
Jezu jak ja szaleję za nią. Nie mogę o niej zapomnieć. Jestem w stanie przyjąć ciężką karę za wszystko czego jestem sprawcą, ale błagam niech ona do mnie wróci, to taka wyjątkowa osoba. Jest mi tak źle że ją straciłem, tak bardzo pragnę być znów przez nią kochany. Wiem jak bardzo źle postąpiłem i zależy mi na tym by być lepszym człowiekiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal jesteś z ta dziewczyna dla której odszedłeś od swojej miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chcesz naprawdę wiedziec czy jest szansa na ponowne zejście się z Twoją poprzednią kobietą, co ona myśli i czy równiez tęskni, napisz do mojej wrózki Sofii. Jest świetna i na pewno Ci pomoże. Jej ades to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxx2
Niestety :(. Bardzo chciałbym się z nią rozstać nie robiąc jej krzywdy. Próbuję z nią ograniczać kontakt, bo przez wakacje mniej się widzimy, ale chyba niewiele to da :(. Nie wiem jak powinienem zrobić by to wszystko się dobrze skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopaku, na pewno nie ograniczając kontakt! Bo ona nie będzie wiedziała o co chodzi, zacznie walczyć o związek itd.. w ten sposób przedłużysz gehennę o dobre kilka miesięcy. Bo naprawdę kilka miesięcy musiałbyś się zachowywać źle i ograniczać kontakt, żeby ona sama zerwała w momencie, kiedy jest zakochana. Najlepiej szczerze jej powiedz co i jak, zaznaczając, że to nie jej wina, a twoja, bo pomyliłeś się co do swoich uczuć. Jasne, że cię znienawidzi, ale lepsze to dla niej będzie niż takie oszukiwanie przez kilka miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×