Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek384

Problemy z pamięcią

Polecane posty

Mam 20 lat i od jakiegoś czasu spore problemy z pamięcią. Zaczęło się mniej więcej 4 lata temu, ale odbywało się to łagodnie, więc niespecjalnie zwracałam na to uwagę. Jednak przed paroma miesiącami pamięć znacznie się pogorszyła. Dodam, że jestem studentką, więc to dla mnie spory problem. Kiedyś moja pamięć była niezawodna. Pamiętałam praktycznie wszystko, wszystkie zdarzenia, nowo poznanych ludzi, imiona, daty, numery telefonów. Nie było takich sytuacji, że ktoś coś opowiadał sprzed lat a ja nie wiedziałam o co chodzi. Kiedy 4 lata temu coś zaczęło się psuć, trochę się przeraziłam. Ale potem jakby się zatrzymało, nie pogarszało. Po jakimś czasie znowu trochę gorzej i znowu stop. Jednak przez ostatnie miesiące dużo się zmieniło. Nie dość, że nie zapamiętuję nowych rzeczy (na dłużej, albo i wcale) to giną mi moje wspomnienia. Zapominam o ludziach, których znałam, niektórych nawet bardzo dobrze, nie pamiętam już dat, numer telefonu mogę zapamiętać, ale maksymalnie na parę dni. Wiem, że jeśli do czegoś się nie wraca, jak np. do wspomnień to one się zacierają. Ale ja już nawet zapominam rzeczy, które miałam przed paroma miesiącami na studiach, a które wałkowałam bardzo dużo czasu i nie wierzę, żeby normalnemu, zdrowemu człowiekowi tak to umknęło. Boli mnie to, z tego względu, że kiedyś mojej pamięci można było naprawdę pozazdrościć a teraz ginie moje dzieciństwo, i to w podobnym stopniu jak giną wydarzenia z poprzedniego roku a ostatnio już nawet tygodnia. Od wielu lat czytam dużo książek, ponoć ludzie, którzy czytają mają znacznie mniejsze problemy tego typu. Jeśli chodzi o koncentrację to tez się pogorszyła, ale jak się postaram to umiem się skupić zachować ciągłość w tym co robię. więc chyba nie w tym tkwi problem... Wspomnę też, że bardzo dużo śpię, nie potrafię wyspać się w ciągu 8 godzin, potrafię spać po 12 i być dalej zmęczoną, najchętniej położyłabym się z powrotem, ale nie mogę. Z pewnością mogłabym przesypiać całe dnie. Dodam jeszcze, że moje dzieciństwo było trudne, rodzice się rozstali, byłam świadkiem większości kłótni, potem stało się jeszcze kilka rzeczy, które mocno się odbiły na mojej psychice. Zastanawiam się, czy to dlatego teraz tak jest? Jeśli ktoś z Was wie cokolwiek na ten temat to proszę o odpowiedź, bo naprawdę nie wiem na tą chwilę gdzie mam się z tym podziać. Jak wspominam komuś z bliskich o tym, to rzucają coś typu "przesadzasz, przecież jesteś młoda (czyt. ciebie to nie dotyczy), wydaje ci się" i chwilami sama już myślę, że sobie to wmawiam. Ale potem znowu zdaję sobie sprawę, że coś mi umyka i nie potrafię się tym nie przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak: jeśli masz obawy z pamięcią to idź do lekarza. Druga rzecz to może być tak że jesteś zestresowana (nawet nie zdając sobie z tego sprawy) i Twój mózg, łopatologicznie mówiąc, jest przeciążony emocjonalnie, czyli masz tysiące myśli na minutę (upraszczając). Sytuacje przeżyte w dzieciństwie mogą jak najbardziej rzutować na Twoje obecne życie ale...Ty już nie jesteż już dzieckiem. Jesteś dorosła (w sensie, że sama możesz kierować swoim życiem na tyle, żeby nie upodabniać się do rodziców). Nie wiem co znaczą "te kilka rzeczy" o których lakonicznie wspomniałaś. Tak czy siak; albo jesteś przemęczona albo nadchodzi początek depresjii. Szukaj pomocy zanim wpadniesz na samo dno. Powodzenia dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×