Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

margo , swietnie ze juz jestes, wlasnie myslalam jak tam tobie powodzi sie, i czy jestes zadowolona i wypoczeta? tylko co to za intrygujace zdanie: jestem pelna watpliwosci co do siebie samej??nie zostawilas tam przypadkiem gdzies swoje serducho?:) jak najszybciej wracaj do nas nie tylko duchem ale i cialem i opowiadaj:) Love zdecydowanie wczoraj byl poniedzialek, nawet u mnie:) lawina w pracy, i nici z mego ciagglego postanowienia wpasc i napisac sensownie , a nie tak kilka slow.Mam nadzieje, ze z szefem ta klotnia to tak tylko przejsciowo i nie przyniesie nieporzadnaych skutkow? karmelki, rozumiem jak czujesz sie po nieudanym egzaminie, osobiscie , kiedy sumiennie do niego szykowalas sie, ale pewnie bedziesz mogla przezdac, prawda? I gratuluje pierwszego dnia w pracy:) oby byl mily:)dobrze , ze to nie poniedzialek:) Agrypina , dziwne to jak czasem te mezowie pokornieja, szkoda tylko ze na jeden dzien :) jak tam mlody w szkole, moja przynajmniej rok zawsze rozpoczyna z duzym entuzjazmem, ciekawe na ile jej jeszcze starczy? Welonka, witaj u nas, chce sie wierzyc, ze wpadlas nie tylko jednorazowo, ale zagoscisz tu na dluzej.S,utno, kiedy zamiast spodziewanego milego weekendu spoyka nas taki niemily dzien:( a pytalas kiedys, co popomuje dla zmiany sytuacji TM??moze on posiedzi z malym dzieckiem , zeby ty mogla pojsc do pracy??!! czy wyobraza sobie , ze taka mala kruszynke juz trzeba oddac do przedszkola? a moze ma zamiar najac nianie do dziecka i sprzataczke do domu, niech sobie pokalkuluje, co bybardziej oplacilo sie, moze wtedy uswiadomi , ile kosztuje taka \"domowa, lekka \"praca\" ? a juz ocenianie twojej rodziny w jakikolwiek sposob, jest nie w porzadku, chociazby dla tego , ze to twoja rodzina. I tak jestes dzielna, ze z takim malym dzieckiem uczysz sie, trzymaj sie cieplutko:) 🌻 ❤️ zawsze mozesz wpasc do nas przynajmniej wywalic , co Ci na watrobie lezy, kazda tu wyslucha i zrozumie. cicha, mysle, ze ty miewasz wspaniale pomysly....hehe....a tym powiedzonkiem o glupiej zonie, to chyba zamykasz mu gebe bardzo dobrze :D A to podsycnie odrobinki zazdrosci, uwazam, za bardzo dobry pomysl, no chyba ze facet i tak jest chorobliwie zazdrosny, wtedy co innego.I zawsze mowilam, ze przede wszystkim musimy same uwierzyc w siebie, tak jak ty widzisz, oceniasz siebie, absolutnie tak samo po jakims czasie nas i przyjmuje cale otoczenie.Jezli obnosze sie z mina ofiary, to wszyscy we mnie takowa i widza.ale kiedy widza zadowolona , pewnie siebie, to tez mysla ta to ma dobrze i powoli tak sie staje, daje slowo, zobaczycie to trudne, ale dziala.Tylko na pozatek trzeba sobie stawiac takie bardziej realne drobne cele:) a potem im dalej tym wieksze:) cicha ja w tobie mam bratnia dusze:) juz po raz ktory w tym upewniam sie. IWE, niestety wiele prawdy w twoich slowach, kazda kobieta potrzebuje wiele ciepla, i czesto faceci tego nie rozumieja, tylko w okras zaslepienia zakochaniem, facet tak samo jak kobieta potrzebuje dotyku, ciaglego kontaktu , bycia razem i tp.Potem uwaza, ze seks to juz zastepuje, no pewnie nie musi nas zdobywac.Powiem na swoim przykladzie, MM iedy zroumial , ze moze jednak zostac sam, w pewnym momencie chyba zrozumial, ze jednak kidys cos tam we mnie widzial chyba, kiedy tak dlygo ubigal o moja reke i serce. I znow mami okres, nie powiem , ze sielankowy, ale moze w bardziej dorosly sposob czulszy i romantyczniejszy.Tez przesiaduje przed telewizorem, ale miewa przeblyski ...hehe...i kwiaty czasem przyniesie, i zaproponuje wyjscie do kina, albo kawiarni...o dziwo, nawe nie wstydzi sie zapalic swiece do lampki wina....mnoze wreszcie zrozumial, ze dzieci dorastaja i trzeba nauczyc sie jakos zapelniac ta pustke, jezli nie chce, zebym zaczela calkowicie spedzac czas z przyjaciolkami i znajomymi, wylacznie skupiajac sie na swoich wlasnych zainteresowaniach.A cieszyc sie drobiazgami trzeba umiec, ja moze nie zawsze to doceniam, ale powoli staram sie... stawiam kawe i chyba wysylam, bo jak mi zaraz utnie, to juz dzis po raz drugi nie napisze :) kwiat][\\_/> \\_/>❤️-piernikowe do kawy:) takie polukrowane jak u nas na jarmarku Kaziukowym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Welonka
Goda,DZIEKUJE.Milo jest wiedziec ze sa osoby na swiecie ktore przeczytaja Twoje smutki i zrozumieja.Wielkie dzieki!!! Mysle ze zostane z Wami na dluzej bo nic narazie nie wrozy zmian na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :D Zapach kawy mnie tu przywiódł ..........mniam,..... dzięki Goda ;) Jednak praca:(,..praca ;(, .....praca :( ....... W domciu spokojnie, a nawet robi się fajnie :). Miałam dosć udany wekend , ale moze kiedy indziej o tym. Teraz pozdrowionka, uściśki , całusy i pogodnego dnia - nie tylko za oknem- życzę :). Dzięki ,ze jesteście ❤️ Specyjalne pozdrowienia dla nowych twarzyczek :) ..i jak to kiedyś Emmi klikała.......... tulu, tulu, tulu........ będzie dobrze ;). papappapappapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i nic nie wyszlo z zamiaru mego pisania dalej, miedzy innymi do cieplej i Mokki, ale jeszcze nie koniec pracy, mam nadzieje, z ...hehe jak tam mowia nadzieja matka glupich?:) Welonka, no to swietnie, ze jestes z nami, widzisz na naszej kanapie( tak kiedys okeslilismy ten topik) zawsze znajdzie sie ktos, kto wyslucha i tak ,jak ciepla , serdecznie utuli. I tym bardziej bedziesz mile widziana, kiedy te zmiany na lepsze nastapia:) zawsze to wspaniale pocieszyc sie , ze komus udalo sie i wtedy latwiej uwierzyc, ze nam tez moze udac sie :) milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️ W końcu się coś ruszyło.....:) Właśnie Goda takich twoich wpisów czasem nie ma,jak jest krótki to tak jakos dziwnie.MM ma przebłyski tylko gdy są jakies rocznice albo zdarzy mu się na urodziny być romantycznym:Oa tak dawno nie widziałam kwiatów,a wyjście do kina proponowane jest razem z dzieckiem i to na kreskówkę:O A pytałaś jak młody w szkolenie najgorzej,ale tu już nawał materiału i nie przelewki,po pierwszym tygodniu juz są kartkówki:Otrzeba przysiadać do powtórek..... Love miałam zadzwonić,ale zrobiło się późno i tego nie zrobiłam....może weekend? Welonka jasne,że każdy cię tu wysłucha,a i każdy coś skrobnie od siebie.....przykre jest to,że TM ma takie podejście.... Margo co z tobą,czyżby sie takie zmiany szykowały,czy aż tak ci się zmienia w życiu? Ciepła👄 cicha👄 karmelki👄 i dla pozostałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) No, Margo 🌻 :D ale nam walnęłaś zagadkę i znikłaś :) Skrobnij coś bliżej na ten temat, bo pousychamy z ciekawości ;) Fajnie że już jesteś :) Goda 🌻 :) ja się tak wymądrzam ;) ale z realizacją jest różnie :) Jak pisałam, czasem się zapomnę i najpierw zdenerwuję a potem dopiero przychodzi opamiętanie że miałam inaczej podchodzić do różnych spraw. Ale jak mówą, trening czyni mistrza :) Welonka 🌻 :) ktoś tutaj kiedyś wstawił takie opowiadanie o mężu, który żonie mówił stale że siedzi w domu i nic nie robi. No i któregoś dnia żona rzeczywiście nic nie zrobiła i się małżonek zdziwił jak przyszedł z pracy i w domu bałagan, dzieci brudne, obiadu zero itd.... i , no właśnie, musisz swojemu też zafundować taki dzień :) Przestanie się wymądrzać :) A w ogóle to dzisiaj u mnie za oknem leje jak z cebra i dzień taki bardziej \"łóżkowy\" :) Oczy się kleją. Chyba pójdę dospać :) Pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWE
Witajcie. Też czytałam to opowiadanie o mężu, podobało mi się. Ja natomiat od MM słyszę, że w pracy siedzę i nic nie robię, (pracuje w biurze)pewno dlatego nie pomaga mi w domowych pracach, ale lepsze jest to jak kiedyś powiedzał mi, jak dzieci wychowałaś, tak masz. Jakby wychowanie dzieci w pełnej rodzinie należało tylko do matki. Ale na szczęscie jestem już nieczuła na takie gadki. Welonka, przykro, że TM nie docenia Twojej pracy. Zostaw go z dzieckiem samego chociaż na jeden dzień. Zobaczy wtedy czy naprawdę kobieta nic w domu nie robi. A tak apropo, myślę, że każda kobieta powinna pracować na pół etatu, to dla zdrowia psychicznego. Mieć pracę, którą się bardzo lubi i tylko pół etatu. To jest takie moje mażenie. Nie trzeba było by się zrywać z wyra o godz. 5 rano. Ale było by super. Cicha - miłych snów. Wszyskie Was serdecznie pozdrawiam. Miłego dnia. Pa pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWE
Słyszłam dobry kawał: "Fąfara kryczy do żony: - To już trzeci raz w tym tygodniu! Wracam głodny z pracy, a w domu nie ma obiadu! Idę do restauracji. - Kochanie, nie denerwuj się. Poczekaj kilka minut. - A co zrobisz na obiad? - Nic. Ubiorę się i pójdziemy razem." I to jest bardzo dobre do naśladowania (no czasami tylko). Pozdrawiam. Pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😘 dla wszystkich. Nie mam jak pisać , bo w pracy urwanie głowy. Tyle co Was poczytałam. Cieszę się ,że tyle wpisów. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochani:) nie moge nic napisac bo ktos mnie moze obserwowac naprawde nie chce zebyscie zyly w niepewnosci:):):) to moj problem i sama musze z tego wyjsc...nic wiecej nie moge napisac chociaz bym naprawde chciala...dzieki ze jestescie ze mna❤️ jestescie wspaniali👄 caluje i papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale cos dzisiaj jestem wściekła !!!!!! Kłócę sie ze wszystkimi. Wszystko mnie denerwuje. Macie tak czasami ???Nawet pisac mi sie nie chce. A jeszcze Margo tajemnicza jak nie wiem :(:(:( Pa , do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️ Pozdrawiam was serdecznie ale dzis mnie goni czas i nie dam rady więcej napisać.MM od wczoraj jest marudzący i stekający:Onie moge tego słuchać:OJutro mam zebranie też chyba tylko uda mi się pomachać.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja coś dalej jestem wściekła :(:(:( Ta praca mnie przygnębia ! Szef wiecznie niezadowolony i naburmuszony.Głównie krytykuje. Nigdy nie chwali............... A ten nastrój sie potem przenosi do domu............... Nie napiszę więcej, bo nie będę Wam psuć humoru. 😘 😘 😘 dla wszystkich. Co ta Margo wykombinowała ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margo , nie mozesz napisac, to nie mozesz, nie wszystko da sie napisac nawet anonimowo, ale zaawsze wiesz, ze znajdziesz tu kogos , kto trzyma za Ciebie kciuki... wierze, ze postapisz jak zawsze slusznie...tylko czasem zastanawiam sie, jak musimy postapywac czy zawsze kierujac sie rozumiem i uczuciem odpowiedzialnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie, nie moglam odgrzebac naszy topik, bo wczoraj niechcac wykasowalam z desktopu shortcut do niego, ladnie to tak ? gdzie podziewala sie druga zmiana?:) stawiam kawe i lece do pracy\\_/> \\_/> bo juz po tym mozolnym szukaniu ,nie zostalo czasu na pisanie:) milego dzionka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️ Dzieki Goda,bo dziękki tobie nie trzeba szukać topiku.Cos się dziewczyny obojają,widać rzadna nie ma czym sie podzielić....U mnie zbyt dużych problemów nie ma,ale chyba przyzwyczajenie i jakaś siła ciągnie aby tu zajrzeć.MM robi wszystkie badania,bo coś sie źle czuje....:P on to bardzo lubi marudzić i stękać,ma to w charakterze......😠nie moge.....tak samo czepianie się,że on nie ma wolnego czasu,bo siedzi z młodym przy lekcjach,a wszystko reszte jest zrobione.A gdzie ja mam czas?wieczorem gdy idę spać:P,bo chodzę na aerobik i jest to problem dla niego....wróciło wszystko z zeszłego roku szkolnego.....:(także nic nowego... Pozdrawiam i miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌻👄🌻 Musze bardzo uwazać jak piszę :(. Mamy nowego dyrektora , który cholernie mi się tu kręci już od paru dni.W sumie , to nie mój dyrektor, jednak wolałabym aby nie widział co i gdzie co robię ;). Tak więc dziś pozdrowionka szybciutkie i na poczcie troche posiedzę, bo nie wie, czy to skrzynka prywatna, czy służbowa...hihihi ;) . Uściski, całuski i kwiatki dla wszystkich ....papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWE
Coś się pogoda zepsuła, i chyba dletego nie mam najlepszego humoru. Wieje silny wiatr a do tego pada deszcz Jest brrrrr. Świetnie,że w domu jakoś się układa. MM nawet szczerze porozmawiał wczoraj ze mną. Mamy pewne kłopoty finansowe, ale to jakoś minie, najważniejsze byśmy zdrowi byli. Ciepła piszesz, że dyrektor za bardzosię kręci, a u mnie kierownik. Tylko biega, wiatru narobi i gapi się na moje biurko. Ale to nic, jakos go przeżyję. Już jutro piątek, a ja mam wekendy wolne, to odpocznę w domu ( od pracy oczywiście) bo w domu czekają inne, domowe obowiązki. Życzę miłego popołudnia. Pozdrawiam. Pa pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepla :( mam tak samo. Nie mogę nic z pracy popisać bo atmosfera lodowata i każdy się boi. Cholera , nie wiem jak długo wytrzymam !!!!!! Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) No, no :) ale aktywność na topiku :) Wszyscy (prawie) poprzysypiali jak ja ;) ? Bo ja nie wiem, ale zrobiłam się taka senna, że po prostu chodzę półprzytomna od kilku dni. I chyba przez najbliższe dni nic się nie zmieni, bo pogoda jaka jest każdy widzi :) MOKKA 🌻 gdzie zniknęłaś ??? Love 🌻 :) Ty jesteś wściekła a ja śpiąca :) Ale wiesz, każdy czasem tak ma, że złości się na cały świat i niby nie wiadomo o co, a jednak zawsze jakiś powód jest. Uśmiechnij się :D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Wszyscy się uśmiechnijmy :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Goda 🌻 :D jakby tu do jutra nikt nie zajrzał, to przynajmniej topik odkopałam :) Agrypina 🌻 :) mam nadzieję że badania TM wypadną dobrze i przestanie marudzić :) MM jak usłyszy o jakiejś chorobie to zaraz się zastanawia poważnie czy czasem on tego nie ma :) Co by to nie było :) Kiedyś usłyszał że znajomą bolą jajniki to stwierdził że jego też :D :D :D Ale był ubaw :D :D :D Margo 🌻 :) Iwe 🌻 :) Ciepła 🌻 :) Miłych snów wszystkim :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rere 🌻 :) Welonka 🌻 :) Karmelki 🌻 :) Buber :) Wybaczcie że Was pominęłam wcześniej ale ja naprawdę znowu prawie śpię :( ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki cicha, przynajmniej nie musialam grzebac w zaswiatach, zeby odkopac topik:) wiec szybciutko stawiam kawe i herbatke, kto co woli :|_|> \\_/> |_|> \\_/> |_|> \\_/> |_|> \\_/> U nas jeszcze nie pada, ale pogoda naprawde jakas senna, chmurki kraza wkolo. W pracy chyba wszedzie zaostrzylo sie, u mnie jeszcze atmosfera przyjazna, ale za to ta ciagla niepewnosc przytlacza. Cicha, ale sie usmialam z tych jajnikow:) :D Ja cos wiem na ten temat, bo mam jedna ciocie, jej dzieci zaprzestali prenumerowac takie czasopismo\"zdrowie\" kiedy zauwazyly ze co miesiac miala inna chorobe :) nawet chodzila na badania i podobno jej naprawde bolalo :) jednak jak tu nie uwierzyc w sile swojej podswiadomosci?:) kada chorobe mozno wmowic.Dopiero po jakims czasie spostrzegli, ze te choroby dziwnie podobne sa do tych opisywanych w czasopimie:) swoja droga to ciekawe, czy moglaby stwierdzic , ze chora na prostate? :D? IWE ja w weekendy tak czasem odpoczne na wsi, ze w pracy dochdze do siebie dopiero w srode:) wiec ciebie dobrze rozumiem, ale zmiana dzialalnosci dobrze na nas jednak dziala:) ciepla, my tez mamy nowego dyrektora od komercji, ale na szczescie do nas tylko raz zagladal, wszyscy sie smieja, ze terzaz kiedy zaklad stoi na progu bankrotu, to nam do szczescia brakowalo jeszcze jednego dyrektora( a jest juz 5) Agrypina, zazdroszcze ci tego aerobiku, sport zawsze poprawia nie tylko wyglad, ale i nastroj:) ja w tym roku nie wiem czy wyrobie, bo znacznie podniesiono oplate za szkole taneczna, wiec musialam wybierac i wybralam taniec :) ale moze cos na zime wykombinuje, moze gdzies nie w takim drogim klubie, ale swoja droga to szkoda, bo ten luksusowy klub jest 5 min pieszo od naszego bloku, a to wielka wygoda :) tylko ze tam mozno wykuppic karte wstepu od razu na wszystko, laznie , sale, rozne treningi, basen i tp i to prawie calodobowo, a to kosztuje.... mam nadzieje, ze badania TM wypadna dobrze i nie bedzie mial powodu do marudzenia:) Love, wspolczuje, tak pracowac naprawde trudno i on chyba glupi jest, jezeli nie rozumie tego sam, to moze trzeba go wyslac na jakies kursy psychologji? margo, ciagle mysle , jak tam u ciebie i trzymam kciuki zdanko wpadaj do nas chociaz na kawe, albo herbatke, bo chyba ty preferowalas herbate, czy mnie pamiec myli? wszystkim milego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Welonka
Witam Was sennie... Za oknem ciemno,w domu ciemno i w duszy jakos tez.Zaserwuje chyba kawke to moze cos mi sie w glowie chociaz rozjasni bo narazie to checi i ochoty na nic nie mam. Myslalam wlasnie ze to starsze panie tak choroby uwielbiaja tymczasem MM w swoim zyciu chorowal juz chyba na wszystko-ale zawsze tylko w swojej wyobrazni.Strasznie sie swoim zdrowiem przejmuje ale do lekarza i na badania nie pojdzie bo go wtedy strach ogarnia ze moze mu naprawde cos byc....Moj weekend zapowiada sie kiepsko bo juz szkola sie zaczyna,a do tego jeszcze zostal zalegly egzamin.Wyjde sobie na swoj ogrod i poczuje sie moze lepiej. Pozdrawiam Was kobietki-WSZYSTKIE-zycze milego dnia i jeszcze milszego weekendu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Welonka, nie wiem jak z tym wynajdowaniem chorob u facetow wszystkich jest, ale ze do lekarza nie namowisz pojsc, to juz swieta prawda , wiem to z autopsji :) Dziewczyny co sadzicie o tym artykule, znalazlam go w sieci i wklejam czesc do poczytania, wlasnie sama nad tym zastanawiam sie, ale jakas czesc prawdy w tym napewno jest: Szczególnie ważna, a często zaniedbywana w małżeństwie jest potrzeba dowartościowania siebie jako kobiety i jako mężczyzny. Gdybym miała zacząć zgadywać, za jakimi słowami najczęściej tęsknią kobiety (i mężczyźni), wybrałabym: \"Jesteś cudowna (wspaniały), tak mi z tobą dobrze\". I następna zagadka: jak często można je usłyszeć od męża (żony), a jak często od kochanka (kochanki)? Wtedy wierzyłam naszej nauczycielce bez zastrzeżeń, dzisiaj myślę, że trzeci bok mogą stanowić też inne potrzeby. Chociaż poczucie własnej wartości uważam za niezwykle ważne, to nieodpartą chęć spróbowania, a potem kontynuowania drugiego związku może wywołać także nuda czy latami niezaspakajane potrzeby seksualne, a nawet jakże mało romantyczna potrzeba bezpieczeństwa. Ale zajmować się potrzebami emocjonalnymi w małżeństwie możemy dopiero wtedy, kiedy uznamy, że mamy coś do zrobienia w sprawach miłości. Coś innego niż tylko czekanie na jej rozkwit albo rozpad. A w tym, żeby sensownie zadbać o swoje małżeństwo, przeszkadza wróg nr 1 długotrwałych, ustabilizowanych związków - mit romantycznej miłości. Ilość szkód, jaką wyrządził ten fascynujący zbiór stereotypów, jest przeogromna. Bowiem to on każe nam szukać w swoich związkach tego, czego na pewno tam nie można znaleźć. Skutek: frustracja, ciągłe rozczarowanie, poczucie skrzywdzonej rezygnacji. W jakich więc sprawach ten mit podpowiada nam fałszywe, nierealistyczne przekonania? Po pierwsze - mówi, że wszystko, co ważne w kontakcie z drugim człowiekiem, można i powinno się mieć w jednym związku. I miłość, i bliskość psychiczną, i podziw, i seks, i oparcie, i wspólnotę zainteresowań, i jeszcze piętnaście innych ogromnie ważnych rzeczy. Dlatego żony czują się zazdrosne o przyjaciół męża, zagrożone jego wyjazdami, wściekłe, kiedy jest mu z kimś wesoło albo za bardzo się zagada. Kiedy się mówi, że kobiety są zaborcze, zawsze myślę, że to raczej mit romantycznej miłości namieszał im w głowach. Wynurzenia mojej serdecznej przyjaciółki Moniki zawsze dziwią wszystkich, którzy jej słuchają. \"Ja nawet nie myślę - powtarza Monika, która ze swoim mężem tworzy jeden z najlepszych związków, jakie znam - że mogłabym być dla niego partnerką w dyskusjach czy zainteresowaniach. U nas w małżeństwie on jest mądry, a ja lepiej znam się na dzieciach\". Monika nie poddaje się też władzy innego przekonania, jeszcze wyraźniej wyrastającego z mitu romantycznej miłości: że miłość to ślepa siła, spada na człowieka nagle, równie nagle znika i nie da sobą kierować. Nieraz słyszałam, jak się zastanawia, co ma zrobić, żeby mąż bardziej ją kochał. Korzysta z różnych kobiecych sposobów, jest dobrą znawczynią jego psychiki, umie go wspierać, zna jego potrzeby i chęci. I w żadnym stopniu jej postępowanie nie jest podobne do modelu żony uległej, zabiegającej o względy swego pana - Monika chce być kompetentna jako żona......... /ciekawe dlaczego tylko ona musi to robic? chyba to dziala tylko wtedy , kiedy obie strony tak staraja sie?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c.d.\\ Ogromnie boleję nad tym, co wciąż od nowa widzę w pracy z małżeństwami: ani znajomości drugiej strony (czasem trudno uzyskać odpowiedź na pytanie o jej czy jego kolor oczu), ani empatii, ani wyobraźni co do potrzeb i chęci (tu zadręczam małżonków pytaniem, co zrobiliby, gdyby mieli po 30 tys. złotych i - odwrotnie niż w legendzie o złotej kaczce - mieli wydać je w ciągu jednego dnia tylko na partnera). Nie nauczyli się tego, nie mają takich doświadczeń, ale też nie widzą takiej potrzeby, więc nie szanują smutków ani lęków, nie rozumieją bólu, nie akceptują złości drugiej strony. Przykro pomyśleć, że ten analfabetyzm dotyczy najbliższej osoby. Wizja miłości jako ślepej siły tak nas ukształtowała, że nie mamy poszanowania dla dobrego, ciepłego, ustabilizowanego uczucia. Takiej miłości, której nie muszą targać żadne burze, ani z zewnątrz, ani od wewnątrz. Mamy okropne skojarzenia, że to musiałaby być miłość w przydeptanych kapciach i papilotach. A może nawet coś tak spokojnego i udomowionego w ogóle nie jest miłością? Sama pewnego dnia, przyglądając się małżeństwu żyjącemu zgodnie od kilkunastu lat bez wzlotów i upadków, złapałam się na takiej reakcji: \"Za nic w świecie tego nie chcę, to musi być strasznie nudne\". Skąd to wiem? Wcale nie wiem! Takie rzeczy myśli i mówi za mnie stereotyp. Akurat do tego stereotypu dużo lepiej od żony pasuje kochanka. .... /koniec cytatu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWE
Goda, dzięki.Bardzo ciekawy artykuł. To prawda, że romantyczność w małżeństwie zżera codzienność, czasami nuda, czasami ogrom obwiązków. Czasami są takie sytuacje, że myślimy sobie, że nie dorośliśmy jeszcze do pewnych rzeczy. W moim małżeństwie było bardzo różnie.Kiedyś MM często spędzał czas z kolegami przy piwku. Często było tak, że ważniejsze było to, co powiedział kolega, nie liczył się zupełnie z moim zdaniem. Walczyłam, cierpiałam. Ale po 20 latach przejżał na oczy i stwierdził, że koledzy są jednak zawodni, a na mnie może zawsze liczyć. Zawsze byłam z nim. Teraz jestśmy 24 lata po ślubie i czasami jest super. Musiałam sie też zmnienić. Po tylu latach wiem, że kobieta nie może zbyt dużo wymagać od męża, bo mężczyźni są z inej planety. Oni mają inne potrzeby. Żeby mężowi było dobrze na świecie, musi mieć dobrą żonę, a dobra żona to: kucharka w kuchni, dama w salonie i dziwka w łóżku. I jeszcze co najważniejsze, często go chwalić, prawić komplementy. Miłego dnia. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też leje jak z cebra. Jak to jest ,że jak w domu wszystko gra i jest OK ,to w pracy sie musi po..........ć żeby była równowaga............ Nigdy nie może być idealnie , może to i dobrze ,ale nie jestem pewna. Goda -dzięki za artykuł. Coś w tym jest ! W gruncie rzeczy chyba wszyscy jesteśmy po trochu egoistami .Jedni mniej inni bardziej /mężczyźni generalnie chyba bardziej / i nie zawsze szanujemy potrzeby i zainteresowania drugiej osoby / już kiedyś o tym pisałam /. Najczęściej dopiero jak się coś złego wydarzy to zaczynamy analizować i rozumiemy więcej. Taka to już ułomna ludzka natura .......... Ciepła- jak ja Ci współczuję ,ze nie możesz mieć psa. To taki świetny odstresowywacz !!! :):):) Ja mam dwa psy , codziennie chodzę wieczorem na długie spacery i to jest super, momo ,że czasem uciążliwe. Ale MM też bardzo kocha psy i ma z nimi świetny kontakt . On spaceruje rano. Na dobry początek dnia ,a ja na dobre jego zakończenie :) Thanks God it is Friday i wolny weekend ,bo ta praca mnie doprowadza do agresji. Mokka ,Zdanka, Karmelki,Buber - co z Wami ????? Margo ???????????????????????????????????????????????????????? Dla wszystkich innych 😘 i wirtualne słoneczko :) Miłego piątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWE
Ej, co tu taka cisza. Poszło by się już do domu, a tu jeszcze prawie godzinka pracy. Nic już nie będe robiła. Miłego weekendu Wam życzę. Margo - trzymaj się, głowa do góry i powodzenia. Love1966 - poprawienia humoru. Agrypina - wyrozumiałości i cierpliwości ze stękającym mężem. Mam nadzieję, że nic powaznego jemu nie dolega. Goda,Cicha, Welonka, Buber i pozostali i pozostałe uśmiechów i słoneczka na niebie. Papa pa pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×