Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On powiedział "lepiej się nie zakochiwać".

Polecane posty

Gość gość

Słyszałam jak chłopak który mi się podoba powiedział przy mnie do swojego kolegi "mówię ci stary lepiej się nie zakochiwać". Jak myślicie dlaczego on tak uważa? I czy w ogóle można nad miłością panować? Czy on się czegoś obawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ma rację! Po co się zakochiwać w kobiecie jak kobiety i tak kochać nie potrafią i szybko się nudzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedział tak, bo na 99% dziewczyna wywinela mu numer. Sam tak powiedzialem kiedya nie raz. Raz dostalem po d***e za miłość. I lepiej z tym uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale czy można nad uczuciem zakochania panować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna - faceci to potrafia - a glupie dziewuchy nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm ciężko powiedzieć. Ale na pewno trzeba nauczyć sie rozróżniać miłość od zauroczenia. Jeśli sie tego nie potrafi to może byc ciężko w życiu. Moim zdaniem nie można zapanować nad tym uczuciem. Jest najsilniejsze ze wszystkich. Ale jest jeden warunek: musi byc szczere. Ja nie potrafiłem zapanować nad nim w pewnym momencie i nie zauważyłem wielu rzeczy... A teraz siedze sam, bo wywinela mi numer życia... Oczywiście glowa do gory ale takich rzeczy sie nie zapomina a blizny na psychice i serduchu zostaja na zawsze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to skoro on się broni 0mprzed uczuciem to i ja muszę bo on mi się podoba. Jestem nim zauroczona. Jak to zniszczyć w sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sobie go wyobrażać w złym świetle. Ja bardzo szybko wybijam sobie z glowy ludzi. Jedna rzecz nie tak i potrafię skreślić delikwentke. Oczywiscie nie za byle co. Przykład: pisze, flirtuje z kilkoma na raz. To samo brak szacunku do kogoś. Głupota i wiele innych dla mnie istotnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panowanie nad uczuciami jest trudne, ale można sobie uzmysłowić że zakochanie to nic nie znacząca emocja, niemająca nic wspólnego z miłością i wtedy bez większych problemów można się temu oprzeć i nie angażować się emocjonalnie. Kobiety pod tym względem są upośledzone, nie potrafią zapanować nad tymi motylkami w brzuchu identyfikując to uczucie jako miłość, przez co same później dostają po d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykład: pisze, flirtuje z kilkoma na raz x Na kobietach to nie robi wrażenia, im facet miał więcej partnerek tym ma większe branie u innych kobiet :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jak się zakocha to przewali kilka lat z jedną dziurą, która w dodatku będzie mu robić fochy. A tak będzie bzykał co kilka miesięcy nowy towar, a jak mu się znudzi i wszystko pozna - to wtedy się zakocha w tej jedynej prawdziwej miłości. Rozsądny gość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ma chłopak rację, zakochanie to fajna rzecz, ale niestety bardzo ogłupia i człowiek wtedy idealizuje drugą osobę, nie zwracając uwagi na wady, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o pomyłkę. Tak więc zdecydowanie bardziej opłaca się trzymać dystans i nie ulegać emocjom, dopóki nie przekonamy się że rzeczywiście warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wy chłopaki to robicie aby was nie wzięlo na poważnie? Unikacie tej dziewczyny, nie patrzycie na nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uzywaja mozgu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:22 zle to odebrales. To ona pisze z kilkoma na raz... 13:14 Powiem tak (nie chce tu nikogo urazic od razu zaznaczam) jesli ona mi sie podoba a wiem ze to pustostan umyslowy to sobie ja obrzydzam w głowie. Mysle o niej zle i w ten sposob sam sobie odpuszczam nie robiac nikomu krzywdy. NIGDY te mysli nie wychodza z mojej glowy na usta i sru w swiat. Jesli zas dziewczyna jest zajeta to odpuszczam z automatu bo sam nie chcialbym zeby jakis typ pucowal sie mojej ukochanej (pewnie musialbym mu nawrzucac :D ). Sa zasady i sie ich trzymam. 12:34 nie latam od dziury do dziury i platam sie w zwiazki które nie maja przyszłości. Mnie usidlic to jest chyba sztuka :D Od roku zadnej sie to nie udalo ale i okazji bylo malo. Stalem sie bardzo rozwaznym facetem po pewnej akcji i mysle ze to chyba dobrze bo nie popelniam wielu głupot w przeciwieństwie do moich znajomych, ktorych i tak nie raz musze ratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście nie raz jakos samo potrafi mi to przejść ;) A jesli chodzi o mijanie ladnych kobiet na ulicy to wiem ze na 99% z tego nic bedzie wiec patrze na nie, uśmiecham sie, czasami flirt nie musi zawierać słów :D A i nie raz jara to obie strony. Wiesz ten fakt, ze ktos zwraca na Ciebie uwage, ze go/ją interesuje twój wygląd/osoba :-) Ale to sie skonczy jak bede mial tą jedyną :-) Wtedy swiata nie widze i wszystkie miss to przy mojej dziewczynie marne vice miss :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wy chłopaki to robicie aby was nie wzięlo na poważnie? Unikacie tej dziewczyny, nie patrzycie na nią? x Chyba niespecjalnie to zrozumiałaś! To że faceci nie ulegają prymitywnej emocji zwanej zakochaniem, nie oznacza że rezygnują z kobiety. Z dziewczyną można się spotykać, można nawet wejść w bliższą znajomość, ale nie wolno tracić rozumu i zamiast się zakochiwać, lepiej poczekać na bardziej trwałe uczucie, które z czasem może się pojawić. Faceci do związków podchodzą bardziej praktycznie, analizują czy kobieta jest warta uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy unikanie obiektu westchnien pomoze w odkochaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie słowa takie padły w jakimś kontekście - może dotyczyły konkretnej dziewczyny. A inaczej takie słowa brzmiałyby w ustach powiedzmy 50-letniego czy 70-letniego pana, który żył wiele lat z kilkoma kobietami a inaczej w ustach nastoletniego siusiumajtka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe, że nie chodziło o moją osobę, ale po co do mnie kierował to pytanie? Nie znamy się za dobrze, mało tego jesteśmy na per pan pani. Oboje po 30tce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×