Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak bylem na studiach to trzeba bylo imprezowac i randkowac, a ja niestety

Polecane posty

Gość gość

siedzialem w ksiazkach, bylem niesmialy, myslalem, ze moj czas nadejdzie, bo mam cale zycie przed soba. Tymczasem gdybym wtedy sie wyszalal i zdobyl doswiadczenie w zwiazkach to dzisiaj bylbym innym czlowiekiem. A tak to mam w sobie frustracje. Jestem mezczyzna po 30stce, chcialbym sie poczuc mlodo spotykajac sie z dziewczyna swiezo po studiach - taka co dopiero zaczyna prace.. ale mowia mi wszyscy ze taka nie bedzie mnie chciala, bo jestem za stary. Mam ok 35 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto ciagle żyje przeszłością ten nie ma przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadnego doświadczenia byś nie zdobył,byś się tylko ośmieszył swoją desperacją,żałować to możesz tego,że koniec gimnazjum i liceum nie przeszedłeś bardziej cwaniackiej szkoły życia,podrywania dziewczyn i imprezowania to się wtedy człowiek uczy,jak byłeś cały życie dziubdziusiem mamusi to byłbyś nim i na studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nie spotkasz się z kimś w swoim wieku?bez obrazy, ale dla tych mlodych dziewczyn na studiach, czy chwilę po studiach jesteś za stary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×