Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet ma dla mnie czas tylko w niedzielę po południu

Polecane posty

Gość gość

Poznałam fajnego gościa mieszkającego 20 km ode mnie. Niestety on czas na spotkania ma tylko w niedzielę po południu. W piątek po południu i sobotę tylko wtedy jak jego rodzina nie ma nic zaplanowane (pracuje poniedziałek - piątek 7-15) w sensie remontu, pomocy w gospodarstwie, naprawianiu samochodu itp. Tydzień temu miał pomagać bratu, więc ja umówiłam się ze znajomymi. Na ostatnią chwilę napisał czy nie mam wolnego wieczoru, bo brat wszystko odwołał. Zaprosiłam go więc do moich znajomych - odmówił, bo niby nie wie jak tam dojechać :(. Ja rozumiem pomagać rodzinie, rodzicom, znajomym, robić coś przy domu... ale chyba można się na trochę spotkać koło 20-21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jeżdżę 40 km w piątek po południu i wracam wieczorem w niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile się znacie? Poruszałaś tą kwestię przy nim, mówiłaś, że Ci to przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem facetem i kilka dobrych lat się znamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znamy się dwa miesiące, tak próbowałam rozmawiać, ale on twierdzi, że jest odpowiedzialny za swoją rodzinę. Proponowałam byśmy spotykali się np. w piątek wieczorem plus niedziela, by w sobotę pomógł rodzinie... albo by pomagał w piątek i sobotę powiedzmy do 19.00 a wieczorem byśmy mogli iść na spacer, zjeść razem kolację czy iść na jakiś koncert plenerowy. Tyle teraz jest fajnych imprez wieczorem, a ja chodzę z koleżankami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie przyszlo ci do tego pustego lba ze on nie chce sie z toba umawiac? Ze ta opieka nad rodzina to tylko wymowka bo sie narzucasz, wydzwaniasz - daj mu spokoj bo facet cie po prostu nie chce - troche godnosci dziewucho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - zgadzam się! On chyba nie jest Tobą zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ja napisałam, że mu się narzucam albo wydzwaniam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie! To ty proponujesz spotkania, wybierasz za niego terminy, za wszelka cene chcedz sie spotkac kiedy on nie jest chetny - on sie od ciebie ogania jak od gowiennej muchy - dalej tego nie widzisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i w tygodniu starałem się też podjechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, ja spotykałam się z gościem z tego samego miasta i on spotykał się ze mną dwa razy w miesiącu po max 2h, między klientami :D nie rozumiał moich wiecznych pretensji :o jeśli ktoś chce, to zawsze znajdzie czas, ale jeśli ktoś nie chce, to zawsze znajdzie wymówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co po pierwsze dlaczego skoro wiesz ze jest taki zapracowany, odpowiedzialny za rodzine to wymagasz od niego aby to on w jedyna wolna chwile lecial do ciebie? I to jeszcze wymyskasz a to spacer, a to koncert, a to kolacja? A moze on juz na to niema sily? Moze nie lubi? Moze chcialby po prostu posiedziec w spokoju? A czemu ty do niego nie pojedziesz mu pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki ale na tym etapie znajomości nie będę zapierdzielała przy remoncie u jego brata albo przy świniakach. To typowo męskie prace, z resztą sama mam swoje zwierzaki (psy, kury, króliki), mieszkam sama i nie wymagam by on coś robił za mnie. Poza tym mam też firmę i robotę koło domu tj. np. koszenie. Jemu zależy na spotkaniach, ale tylko w niedzielę. To on proponuje, wydzwania i zawsze się tłumaczy, że w piątki i soboty jest zajęty... W sumie tylko raz spotkaliśmy się w sobotę na kawie i byliśmy na zakupach. Ja nie latam za nim, to on od poniedziałku pyta czy się spotkam w następna niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry ale ja bym nie byla z takim facetem..jak pi 2 mięs nie ms czasu ti potem będzie juz tylko gorzej, jestes z braku laku....sorry za dosadnosc ale to w 99% tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×