Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem w ciąży z dużo starszym mężczyzną.

Polecane posty

Gość gość
Liczę się z tym, że on już młodszy nie będzie. Nie przeszkadza mi to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko moj maz jest ode mnie starszy o 25 lat.Mamy dwoje ślicznych i mądrych dzieci :-) także olej to gadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic sobie z tego nie robię. :) Sama mogłabym reagować, że mdli mnie na samą myśl o spotykaniu się z jakimś młodym chłopakiem... Najgorzej tylko z moimi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice pogadają i pewnie zaakceptują jakoś, kiedyś... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę. Dosyć kiepska sytuacja z nimi. Mój ojciec jest alkoholikiem, w dodatku jest agresywny, zdarzało się, że byłam bita przez niego. Z mamą też nie mam dobrych relacji. Obwinia mnie o wszystkie niepowodzenia itd. Także rozumiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to ja mam starszego męża i powiem Ci tylko jedno - nigdy nie rezygnuj ze swoich marzeń, planów i ambicji tylko dlatego ze ktoś mógłby tego nie zaakceptować :-) ja rownież miałam "przeboje" ze swoimi rodzicami. Postawiłam sprawę jasno - albo zaakceptują moje życie i moje wybory, albo nigdy więcej mnie nie zobaczą. Dzisiaj jesteśmy w dobrych relacjach, oni sa bardzo dobrymi dziadkami i kochają wnuki, mimo ze rodzicami byc po prostu nie potrafili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam wczoraj, że rozważać mieliście czas na etapie niezobowiązujących spotkań. Teraz już troszkę późno, dziecko jest w drodze i w mojej ocenie najmądrzejszym rozwiązaniem jest zamieszkać razem. Tym bardziej, że oboje tego chcecie. Rodzice na pewno szczęśliwi nie będą, ale z perspektywy matki wiem, że każdy rodzic chce swojemu dziecku nieba przychylić, więc jak zobaczą, że się kochacie i krzywda Ci się nie dzieje, powinni się przekonać do tego związku. Najlepiej porozmawiaj z nimi jak najszybciej. Znasz ich dobrze i na pewno wiesz jak to rozegrać najlepiej. Jeżeli masz lepszy kontakt z mamą to może najpierw tu spróbuj szczerej rozmowy. Swoją drogą też podobali mi się zawsze starsi mężczyźni. Ze starszym układałam sobie życie, ale nie wyszło, bo był po przejściach i ta świadomość mnie zniechęciła. Ostatecznie mam męża starszego o 5 lat i powiem Ci, że jak kiedyś tacy panowie 40+ mnie kręcili tak teraz też tacy mnie kręcą... Już wyżej jakoś mniej. Ty jesteś młodziutka, te 58 lat to jeszcze przy zadbanym zdrowym facecie nie jest dużo, ale już za 10 lat będzie emeryturka i dziadzio. Taka prawda. Dlatego musisz się przyzwyczaić do niewygodnych komentarzy, niechęci rodziny, może nawet złośliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę to jest mi wszystko jedno co rodzice powiedzą... Wiem, że na 100% nie przyjmą tego dobrze. Właściwie to i tak dla mnie oni nie są rodzicami... mogłabym już ich nigdy więcej nie zobaczyć i nie byłoby mi z tego powodu źle. Przeprowadzka to rozsądny pomysł ale tak mi przykro, że ja nie pracuję, poza skromnymi oszczędnościami nie mam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okaze sie jaki z niego mlodziak po wspolnym zamieszkaniu,zawsze bedzie wracal do roznicy wieku,jeszcze troche i zaczna sie dolegliwosci starcze i bedziesz miala dwoje dzieci do opieki.....serdecznie wspolczuje ze ci zycie zmarnowal stary dziad ,ty jeszcze jestes mlodziutka i naiwna ( choc wydaje ci sie ze nie) a on to wykorzystal,pomysl nigdzie razem nie bedziecie wychodzic bo twoje towarzystwo nie bedzie mu odpowioadac , zreszta czy ty bys sie swietnie bawila z przedszkolakami,twoje problemy bede dla niego smieszne i dziecinne ........no coz obym sie mylila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej nie bedziesz sie mylila , do tego jeszcze dojdzie zazdrosc o mlodszych kolegow z twojej pracy z uczelni zrozumialabym ty 22 on przed 40 ale 58?? niedlugo mu prostata siadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak szczerze to ja poza nikogo bliskiego nie mam. Liczę się z tym, że on może za kilka lat potrzebować opieki, ale jak się kogoś kocha i zależy na tej osobie to jest to chyba oczywiste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza nim*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a powiedz czy on jest kawalerem? rozwodnikiem? wdowcem? ma dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tobie ojca brakuje a nie faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest wdowcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham go i jeśli będzie potrzebował opieki na starość to na pewno go nie zostawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pytałam czy jest wdowcem...skoro tak to ważne czy ma dzieci. Jeżeli ma to musisz się też liczyć z ich niechęcią i ewentualnymi problemami z tamtej strony. Tak czy inaczej jesteś w ciąży i powinnaś skupić się na sobie i dziecku, nie denerwować się, nie stresować. Może najmądrzej byłoby jak najszybciej porozmawiać z rodzicami, zaplanować przeprowadzkę, przemyśleć co ze studiami i zacząć kolejny etap życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma dzieci. Z moimi rodzicami już wiem, że nie będzie rozmowy... Będzie awantura i hałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem cię. W moim życiu pojawił sie meżczyzna starszy 25 lat. Wiem że nie będziemy razem, mowi mi ze powinnam sobie znalesc kogos mlodszego, spotykamy sie bardzo rzadko ale jest dla mnie wszystkim, nie potrafie bez niego żyć. Ostatnio mysle ze chcialabym mieć cząstke jego, nie wiem jakby na to zareagował i nie wyobrażam sobie reakcji moich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko mi coś doradzić, Nie znam Twoich rodziców, ani tego mężczyzny. My nie mieliśmy takich dylematów. Wiem, że moi rodzice gdy się o wszystkim dowiedzą zareagują na pewno źle i przyjmą to wszystko w negatywny sposób. Będzie prostacka awantura zamiast rozmowy z rozsądnymi argumentami. :( W każdym razie nic mnie z nimi zbytnio nie łączy, miałam tutaj dach nad głową i źródło utrzymania ale nie dali mi takich cennych wartości jakie dał mi On.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz, ale to dość typowe, że dziewczyna z problemowego domu (niekoniecznie typowe pato, po prostu mało miłości, awantury) szuka schronienia w ramionach starca, ktory staje sie dla niej podporą, bo w koncu jest taki dojrzaly, zdystansowany do życia, tyle przezył itepe, itede. Warto byś się nad tym zastanowiła czy łączy Cię z nim naprawde coś szczerego czy jest to wypadkowa Waszego życia - on wdowiec, Ty niekochana dziewuszka. Ale mleko się rozlało, jeśli sądzisz, że to jest to to zamiast się zamarwtiać korzystaj z tych 15-20 lat jakie z nim będzie Ci dane przeżyć. I to nie jest żadna kwestia "złych życzeń" tylko przewidywalnej długości życia mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz jak tak sobie wszystko czytam to wiele wyjaśnia Waszą miłość. Ty zastąpiłaś mu córkę/dziecko, On dla Ciebie ojca, którego miłości i wzoru nie masz. Może jest między Wami jakaś "chemia", ale myślę że uczucie jest podszyte takimi rodzicielskimi pobudkami. Piszesz, że będzie awantura, hałas... Możliwe. W sumie trudno przewidzieć reakcję rodziców, sytuacja jest nietypowa a oni nie są psychologami. Tak czy inaczej długo nie czekaj. Jeżeli jesteście pewni swoich uczuć, dziecko w drodze, to czym szybciej razem tym lepiej dla Was. A myślałaś co ze studiami? Odpuścisz czy spróbujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten facet nie jest normalny, bo dorosly 58 letni mezczyzna nie wiazalby se z 22 letnia dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego to co nas łączy miałoby nie być szczere? Mam nadzieję, że będzie zdrowy i żył jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam swoich rodziców więc łatwo przewidzieć, że zrobią gnój. Będę próbowała ciągnąć te studia w miarę możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj sie komentarzami ze to staruch, zycie ci zmarnuje itp. Ciesz sie tym co teraz. Mój mi duzo pomogl zmienic siebie, swoj sposób postrzegania siebie i świata, wspiera mnie mimo ze tak rzadko sie widujemy. Staram sie widziec pozytywy w tej sytuacji i nie zrezygnuje z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozmawiałam z nim o tym. On dobrze wie jaka jest moja sytuacja rodzinna... Powiedział, że może mi potowarzyszyć przy tej rozmowie na wypadek gdyby miało dojść do jakiś rękoczynów... ze strony ojca to by mnie nawet nie zdziwiło. Tylko, że nie wiem czy to nie pogorszy sytuacji jak oni go zobaczą. Byłabym w stanie powiedzieć o tym mamie. Zrobi awanturę, poobraża mnie i tyle, ale do ojca nie podejdę nawet. Generalnie zawsze go unikałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak dlugo jestescie razem?? jesli to mozna nazwac bycie razem,,,,autorko przechodzisz z utrzymania rodzicow na utrzymanie starszego pana i ty nazywasz sie dorosla,nic cie z rodzicami nie laczylo oprocz dachu nad glowa a moze tak az dachu nad glowa,dobrze wyprowadz sie jak najszybciej ulga dla zmeczonych zyciem rodzicow za jakis czas bedziesz narzekac na nowe zycie ze az tyle obowiazow przy dziecku,dziadzio ci nie pomoze bo reumatyzm rece wykreca a jak sie bardziej schyli to cisnienie skacze do gory......ku** wa wspaniale perspektywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie nie jest staruchem. :) Rozumiem wszystko. Dziękuję za miłe słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata. Ja wiem, że on jest starszy ale nie róbcie z niego już takiego niedołęgi... On jest cały czas aktywny zawodowo, udziela się w kilku różnych miejscach... jest sprawny fizycznie, ćwiczy. Jak dla mnie normalny mężczyzna w sile wieku tylko, że siwy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×