Kim jest być gorzej starym kawalerem czy starą panną?

To wolny kraj, więc możesz pisać dowoli o kobietach szukających modeli do związku :-) chociaż nie jest to prawda.

Model, musisz byc kompletnie do d..., że cie żadna nie chce.

Kwestia indywidualna. Faceci też często wysiadają, zaczynają pić, ćpać, kobiety zresztą tak samo. Tak się składa,że sebixy, które piją i ćpają zawsze mają jakieś karyny pod ręką. I to całkiem fajne laski.

Ale macie problemy. Ja już jestem stara, 29 lat i jestem w mniejszości, bo mam męża. Większość osób z mojego rocznika ze szkoły średniej i studiów to single. Ktoś już wcześniej pisał, że nie każdy potrzebuje koniecznie małżeństwa, żeby poradzić sobie w życiu. Też tak uważam, w tych sprawach nic na siłę. Zauważyłam poza tym że singlami bardziej przejmuje się rodzina i ubolewa nad ich losem niż oni sami, szczególnie na wsi i na prowincji. Kolega z pracy jest ze wsi, ma 25 lat dopiero, a ciągle słyszy, "..szukaj żony, znajdź jakąś babę wreszcie..", a koleżanki jeszcze gorzej mają przy okazji spotkań rodzinnych. Dlatego jakoś mnie nie dziwi, że komuś jest przykro z powodu bycia singlem i robi z tego dramat:-(

Mezczyzni gorzej znosza bycie samemu bo sa bardziej wrazliwi i uczuciowi niz kobiety. Kobietom to tylko seks i pieniadze do zycia wystarcza a mezczyzni maja uczucia wyzsze i potrzebuja wyzszych form uczuc jak milosc.

Powinno być więcej starych panien żeby było co ****ać im i tak już wszystko jedno.

gość wczoraj Jest prawdą, że kobiety mają chore oczekiwania wobec faceta.

Ten kto to napisal ma niezle poczucie humoru i na zarty mu sie zebralo: "Mezczyzni gorzej znosza bycie samemu bo sa bardziej wrazliwi i uczuciowi niz kobiety. Kobietom to tylko seks i pieniadze do zycia wystarcza a mezczyzni maja uczucia wyzsze i potrzebuja wyzszych form uczuc jak milosc. "

18.52 - tak, to niezły żart Kobieta ma lepiej pod tym względem, że z łatwością zadba o dom, ugotuje, a facetowi, że coś naprawi czy przeniesie sam

Stary kawaler ma gorzej, zwłaszcza jak mamusia przestanie się nim zajmować.

Samotność dla nikogo nie jest miła, ale sądzę, że facet ma trochę gorzej jeśli chodzi o tzw. presję społeczną. Kobiecie 40-letniej nie jest miło słyszeć, że jest starą panną, ale chyba gorzej czuje się 40-letni prawiczek.

Kawaler wcale nie musi byc prawiczkiem, przeciwnie: moze prowadzic bardzo bujne zycie erotyczne. Jednak to nie daje mu tego co zona. Panny daja, ale ciagna i kazdy idzie w swoja strone. Zona ma zupelnie inny wymiar i wartosc, dlatego wiekszosc facetow sie zeni i pozostaje z jedna kobieta przez cale zycie, chociaz wacek by sobie pofikał (co zona to mocno ogranicza, a jednak faceci wybierają żonę).

jak znajdę żone to się ożenie, ale kiedy to będzie?!