Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sheelaa

Nowa praca i wątpliwości...

Polecane posty

Gość sheelaa

Dobry wieczór:) Mam pewne wątpliwości co do nowej pracy, którą podjełam. Dosyć łatwo mi przyszło jej zdobycie a później się okazało, że wśród nowych (9-ciu) osób jest przewaga takich, co dopiero co skończyli studia (3 obcokrajowców) i 2 kobietki 30letnie. Jedna z nich stwierdziła, że odniosła wrażenie, jakby brali każdego jak leci ;) Na domiar tego ja jestem najstarsza z nich wszystkich. Muszę dodać, że firma mnie zainteresowała tylko z tego względu, że j.angielski jest wykorzystywany na codzień i to, że jest to firma międzynarodowa. Niestety zatrudnienie jest przez agencję na 3 m-ce i podstawa to minimalna krajowa + prowizja (dosyć wysoka). Po pierwszym tygodniu pracy poczułam, że ani nie rozwinę się w tej firmie ani nie nawiążę żadnych ciekawych znajomości. Wszyscy stali pracownicy są na dystans i w czasie przerwy nawet udają, że nie widzą mnie np. w pobliskiej restauracji/sklepie. Nie wiem...może to normalne, ale dla mnie zupełnie nowe. Poza tym od początku zakładałam, że popracuję tylko 3 m-ce a pozniej wyjezdzam za granicę z mężem. Tyle, że teraz się rozchorowałam i idę na 2 dni zwolnienia:-/ Mam dylemat czy nie zwolnić się już po miesiącu czy męczyć się do końca umowy... Może coś doradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poproś męża żeby cie zerżnął w odbyt używając kolczastej prezerwatywy - wszystkie miazmaty cię opuszczą i przestaniesz zadawać durne pytania na głupich forach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheelaa
No niestety mąż za granica a ja sama z corka w Polsce i nie ma jak mi dogodzić :-p Myslalam, ze chociaż poflirtuje sobie w pracy a tu du... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Na co dzień" pisze się oddzielnie wielka anglistko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheelaa
Pisane w pośpiechu mądralo:p Stąd literówka:P Ech...widze, że nie umiecie doradzić...no cóż..popracuje tam jeszcze troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie potrzebowali kwalifikowanych specjalistów skoro przyjęli "jak leci". Możliwe też, że po 3 miesiącach nie mają w zwyczaju przedłużania umów i to wyjaśniałoby poniekąd dystans starych pracowników, zatrudnionych na innych zasadach. Skoro się zdecydowałaś to popracuj, przynajmniej trochę "swego" grosza złapiesz, może kogoś poznasz na pogaduchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheelaa
No wlasnie, jesli nie uda sie sprzedać żadnego eventu to wyjdzie tylko ta smieszna minimalna krajowa a na przedszkole wydaje 650zl miesięcznie. Wiec mi za wiele tego "grosza" nie zostanie. A planowałam nowego lapka kupic a teraz jeszcze mi sie Tel zalal i wyświetlacz nie działa:-/ wiec będzie trzeba rozejrzeć sie za nowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostań, co innego masz do roboty. zawsze to jakieś doświadczenie i pieniądze. Skoro wiesz, że wyjedziesz, to możesz pracować na luzie, bez stresu, że Cię zwolnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheelaa
Masz rację. Zawsze mogę wpisać nowe doswiadczenie i firmę do CV. I poćwiczę sobie rozmowy telefoniczne po angielsku;) Później zamierzamy przeprowadzić się do Irlandii. A córcia też skorzysta i oswoi się z przedszkolem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×